L'W AGI O iNAGROBKL WŁADYSŁAWA JAGIEŁŁY
47
24. Nagrobek Jagiełły, jeden z sokołów na cokole (trzecie pole od lewej północnego boku tumby; por. ryc. 10)
Fot. S. Kolowca
ów sarkofag porównać z włoskimi nagrobkami renesansowymi stosującymi
w nawiązaniu do tradycji niszową architekturę przyścienną, opartą jednakże
na rzymskiej zasadzie łuku triumfalnego. Niewiele też wspólnego z sarkofa-
giem Jagiełły posiada wyjątkowy we Włoszech typ nagrobka w formie wolno
stojącej tumby, bo nic więcej poza motywem owej tumby, ujmowanej przy
tym w sposób zgoła odmienny.
Inaczej niż we Włoszech rozwijał się nagrobek w gotyckiej Francji
i w ogóle w Europie północnej. Jego dzieje są przy tym tak długie i bogate,
że nie da się ich nawet streścić na tym miejscu, co zresztą w gruncie rzeczy
jest zbędne. Stąd ograniczyć się trzeba do kilku spraw zasadniczych, co
całkowicie jednak umożliwia wyznaczenie nagrobkowi polskiemu właściwej
pozycji w procesie kształtowania się architektury nagrobnej. Tumba grobowa
była znana Europie północnej już w epoce romanizmu, ale interesująca nas
struktura grobowców wykształciła się w ciągu XIII i XIV wieku przede
wszystkim we Francji północnej, a potem południowej.
Dokładniej można śledzić dzieje nagrobka francuskiego od lat sześć-
dziesiątych XIII w. Około r. 1260 Ludwik Święty ufundował w opactwie
Royamont najstarszy znany nagrobek baldachimowy dla swego syna Ludwika
Francuskiego (zm. 1259); baldachim tego nagrobka, znany tylko z rysunku,
uległ z czasem zniszczeniu, a tumbę przeniesiono do Saint-Denis. W r. 1264
47
24. Nagrobek Jagiełły, jeden z sokołów na cokole (trzecie pole od lewej północnego boku tumby; por. ryc. 10)
Fot. S. Kolowca
ów sarkofag porównać z włoskimi nagrobkami renesansowymi stosującymi
w nawiązaniu do tradycji niszową architekturę przyścienną, opartą jednakże
na rzymskiej zasadzie łuku triumfalnego. Niewiele też wspólnego z sarkofa-
giem Jagiełły posiada wyjątkowy we Włoszech typ nagrobka w formie wolno
stojącej tumby, bo nic więcej poza motywem owej tumby, ujmowanej przy
tym w sposób zgoła odmienny.
Inaczej niż we Włoszech rozwijał się nagrobek w gotyckiej Francji
i w ogóle w Europie północnej. Jego dzieje są przy tym tak długie i bogate,
że nie da się ich nawet streścić na tym miejscu, co zresztą w gruncie rzeczy
jest zbędne. Stąd ograniczyć się trzeba do kilku spraw zasadniczych, co
całkowicie jednak umożliwia wyznaczenie nagrobkowi polskiemu właściwej
pozycji w procesie kształtowania się architektury nagrobnej. Tumba grobowa
była znana Europie północnej już w epoce romanizmu, ale interesująca nas
struktura grobowców wykształciła się w ciągu XIII i XIV wieku przede
wszystkim we Francji północnej, a potem południowej.
Dokładniej można śledzić dzieje nagrobka francuskiego od lat sześć-
dziesiątych XIII w. Około r. 1260 Ludwik Święty ufundował w opactwie
Royamont najstarszy znany nagrobek baldachimowy dla swego syna Ludwika
Francuskiego (zm. 1259); baldachim tego nagrobka, znany tylko z rysunku,
uległ z czasem zniszczeniu, a tumbę przeniesiono do Saint-Denis. W r. 1264