UWAGI O NAGROBKU WŁADYSŁAWA JAGIEŁŁY
51
Toteż jeśli można mówić o renesansowych współczynnikach nagrobka
Jagiełły, przejawiających się na ogół w szacie gotyckiej, to głównie w rozu-
mieniu specyficzności tzw. renesansu północy, wzbogaconego pewnymi tylko
wątkami sztuki włoskiej, oddziałującej zresztą od dawna na twórczość arty-
stów czynnych z tej strony Alp.
Tumbę nagrobka francuskiego, często rozczłonkowaną arkadami z po-
staciami płaczków i opatrzoną na wieku figurą wyobrażającą zmarłego,
przejmowała też niemiecka rzeźba nagrobko-
wa, której liczne zabytki, datujące się rów-
nież od w. XIII, a rozmnożone w ciągu
w. XIV, zajmują wielki obszar od Nadrenii
po wschodnie kresy Europy środkowej. Ale na-
grobki typu baldachimowego należą w Niem-
czech do zupełnych wyjątków, przy czym
zarówno sześcioboczny baldachim (może daw-
ne cyborium) nad grobem hr. Henryka w Ma-
ria Laach z czasu po r. 1255, jak mauzoleum
Św. Elżbiety w Marburgu z drugiej połowy
w. XIII tworzą typ zupełnie odmienny od
czternastowiecznych nagrobków francuskich,
chociaż mauzoleum marburskie z w. XIII
wzoruje się na cytowanym już nagrobku
Ludwika Francuskiego z Royamont, obecnie
w Saint-Denis. Nagrobki bez baldachimów
wzniesiono również w praskiej katedrze Św.
Wita, a ich realizm dzięki twórcy Piotrowi
Parlerowi łączy je w pewien sposób z rzeźbą
francuską drugiej połowy XIV w. Sarkofagi
tumbowe fundowane przez Piastów śląskich
wznoszono też w wielkiej ilości na Śląsku,
z tym, że wszystkie te pomniki rezygnowały
na ogół z baldachimowych zwieńczeń. Tra-
fiały się jednakże wyjątki, o których infor-
muje np. Kodeks ostrowski z r. 1353; zawiera
on bowiem miniaturę z przedstawieniem bal-
dachimowego nagrobka Jadwigi śląskiej, sto-
jącego ongiś w kościele trzebnickim47.
Sarkofagi baldachimowe stały się natomiast zjawiskiem normalnym
w Polsce od czasów Kazimierza Wielkiego, który wystawił nie tylko balda-
chimowy grobowiec dla swego ojca Łokietka w katedrze krakowskiej, lecz po-
dług Długosza miał także ufundować nagrobki w katedrze poznańskiej dla po-
przednich królów, m. in. dla Bolesława Chrobrego. Z grobowca tego ostatniego
władcy zachowało się kilka drobnych fragmentów48. Zwyczaj ten kontynuo-
47 L. Luchs, Schlesische FUrstenbilder des Mittelalters, Wrocław 1872, s. 6, tabl. VIII.
48 O nagrobku Łokietka podaje Długosz (Opera omnia, t. XII, s. 161), że „sepulchrum alba petra per sculp'
turas et testudinem adornatum". O nagrobkach poznańskich pisze zaś, że „Kazimirus [...] sarcophagos Regum
humiles et solo aequatos petrosa mole superimposita erexit" (J. Długosz, Opera omnia t. I. Kraków 1887, s. 480
„Catalogus episcoporum Posnaniensium"). Słowa te tłumaczy ostatnio R. Gansiniec: „tumby królów w miejsce gro-
4*
51
Toteż jeśli można mówić o renesansowych współczynnikach nagrobka
Jagiełły, przejawiających się na ogół w szacie gotyckiej, to głównie w rozu-
mieniu specyficzności tzw. renesansu północy, wzbogaconego pewnymi tylko
wątkami sztuki włoskiej, oddziałującej zresztą od dawna na twórczość arty-
stów czynnych z tej strony Alp.
Tumbę nagrobka francuskiego, często rozczłonkowaną arkadami z po-
staciami płaczków i opatrzoną na wieku figurą wyobrażającą zmarłego,
przejmowała też niemiecka rzeźba nagrobko-
wa, której liczne zabytki, datujące się rów-
nież od w. XIII, a rozmnożone w ciągu
w. XIV, zajmują wielki obszar od Nadrenii
po wschodnie kresy Europy środkowej. Ale na-
grobki typu baldachimowego należą w Niem-
czech do zupełnych wyjątków, przy czym
zarówno sześcioboczny baldachim (może daw-
ne cyborium) nad grobem hr. Henryka w Ma-
ria Laach z czasu po r. 1255, jak mauzoleum
Św. Elżbiety w Marburgu z drugiej połowy
w. XIII tworzą typ zupełnie odmienny od
czternastowiecznych nagrobków francuskich,
chociaż mauzoleum marburskie z w. XIII
wzoruje się na cytowanym już nagrobku
Ludwika Francuskiego z Royamont, obecnie
w Saint-Denis. Nagrobki bez baldachimów
wzniesiono również w praskiej katedrze Św.
Wita, a ich realizm dzięki twórcy Piotrowi
Parlerowi łączy je w pewien sposób z rzeźbą
francuską drugiej połowy XIV w. Sarkofagi
tumbowe fundowane przez Piastów śląskich
wznoszono też w wielkiej ilości na Śląsku,
z tym, że wszystkie te pomniki rezygnowały
na ogół z baldachimowych zwieńczeń. Tra-
fiały się jednakże wyjątki, o których infor-
muje np. Kodeks ostrowski z r. 1353; zawiera
on bowiem miniaturę z przedstawieniem bal-
dachimowego nagrobka Jadwigi śląskiej, sto-
jącego ongiś w kościele trzebnickim47.
Sarkofagi baldachimowe stały się natomiast zjawiskiem normalnym
w Polsce od czasów Kazimierza Wielkiego, który wystawił nie tylko balda-
chimowy grobowiec dla swego ojca Łokietka w katedrze krakowskiej, lecz po-
dług Długosza miał także ufundować nagrobki w katedrze poznańskiej dla po-
przednich królów, m. in. dla Bolesława Chrobrego. Z grobowca tego ostatniego
władcy zachowało się kilka drobnych fragmentów48. Zwyczaj ten kontynuo-
47 L. Luchs, Schlesische FUrstenbilder des Mittelalters, Wrocław 1872, s. 6, tabl. VIII.
48 O nagrobku Łokietka podaje Długosz (Opera omnia, t. XII, s. 161), że „sepulchrum alba petra per sculp'
turas et testudinem adornatum". O nagrobkach poznańskich pisze zaś, że „Kazimirus [...] sarcophagos Regum
humiles et solo aequatos petrosa mole superimposita erexit" (J. Długosz, Opera omnia t. I. Kraków 1887, s. 480
„Catalogus episcoporum Posnaniensium"). Słowa te tłumaczy ostatnio R. Gansiniec: „tumby królów w miejsce gro-
4*