UWAGI O NAGROBKU WŁADYSŁAWA JAGIEŁŁY 81
Próba związania pomnika wawelskiego z matką Warneńczyka kieruje
myśl ku Węgrom, skąd łatwo było królowi Węgier i Polski wysłać jakiegoś
rzeźbiarza do Krakowa. Nie można też wykluczyć, że marmur, z jakiego
wykonano nagrobek, uważany za salzburski, jest jednak marmurem węgier-
skim. Sprawę ewentualnego przybycia
twórcy sârkofagu z Węgier rozumiemy
jednak w ten sposób, że Węgry były-
by dla niego zaledwie etapem przej-
ściowym, bo związki tego artysty z Za-
chodem są jednak wcale wyraźne. Ale
tego „węgierskiego" zagadnienia nie
da się na razie rozstrzygnąć z powo-
du braku odpowiednich źródeł.
Jest też rzeczą możliwą, że twórca
nagrobka przybył bezpośrednio z da-
lekiego Zachodu, o czym mógł zade-
cydować prosty zbieg okoliczności.
Polska ówczesna utrzymywała zresztą
stosunki zarówno z Włochami, jak
z Francją, i to od dawna. Na soborze
w Konstancji, który delegacja polska
opuściła w osiemset koni, spotykali
się Polacy z Francuzami, przy czym
byli z nimi „zgodni w myśli i działa-
niu"96. Na dworze Jagiełły przebywali
obok Sasów, Austriaków, Słowaków,
Czechów i Rusinów (z Grodna, Smo-
leńska, Kijowa, Moskwy— zatrudnio-
nych także w kancelarii) hospites de
Gallicia i hospites de Francia, inaczej
„Franczussy". W r. 1412 wymienia
się Jana z Francji97. Należy przypu-
ścić, Że gdyby Zachowały się rachunki 41- Bastard orleański Dunois, fragment figury
dworu Jagiełły także z okresu po z r- ok- 1451 na zamku w Châteaudun,
"I/IOA-l* • u • U l zdjęcie od dołu
r. 14z(J, to i w nich można by odna- Wg L Evanł
leźć pozycje dotyczące utrzymania
dworzan francuskich. Dwór miał charakter dość wielojęzyczny, co dałoby się
odnieść i do ówczesnej sztuki, która odbijała zarówno wpływy zachodnio-
europejskie, jak bizantyńsko-ruskie. Bawił w Polsce awanturniczy rycerz
francuski Gilbert de Lannoy, a małżonka Karola VI, Izabela Bawarska,
była zapewne ofiarodawczynią przeznaczonej dla polskiego dworu wspo-
mnianej przez Długosza tkaniny z malowaną Męką Pańską, której sko-
piowanie polecono w r. 1460 malarzowi Jakubowi z Sącza98. Istniały też
96 M. i Z. "Wojciechowscy, op. cit., s. 259.
97 F. Piekosiński, Rachunki dworu Władysława Jagiełły..., s. 405-409, 411—413, 415—417, 419, 425 itd.
98 M. Sokołowski, Z dziejów kultury i sztuki (Spraw. KHS, XI, s. 93 — 91). Sądzę, że niesłusznie przetłu-
maczono użyty przez Długosza wyraz cortina jako chorągiew; chodziło tu bowiem zapewne o znane we Francji
spore nieraz opony malowane w rodzaju „paramentu z Narbonny".
Hceaaik Historii Sztuki
G
Próba związania pomnika wawelskiego z matką Warneńczyka kieruje
myśl ku Węgrom, skąd łatwo było królowi Węgier i Polski wysłać jakiegoś
rzeźbiarza do Krakowa. Nie można też wykluczyć, że marmur, z jakiego
wykonano nagrobek, uważany za salzburski, jest jednak marmurem węgier-
skim. Sprawę ewentualnego przybycia
twórcy sârkofagu z Węgier rozumiemy
jednak w ten sposób, że Węgry były-
by dla niego zaledwie etapem przej-
ściowym, bo związki tego artysty z Za-
chodem są jednak wcale wyraźne. Ale
tego „węgierskiego" zagadnienia nie
da się na razie rozstrzygnąć z powo-
du braku odpowiednich źródeł.
Jest też rzeczą możliwą, że twórca
nagrobka przybył bezpośrednio z da-
lekiego Zachodu, o czym mógł zade-
cydować prosty zbieg okoliczności.
Polska ówczesna utrzymywała zresztą
stosunki zarówno z Włochami, jak
z Francją, i to od dawna. Na soborze
w Konstancji, który delegacja polska
opuściła w osiemset koni, spotykali
się Polacy z Francuzami, przy czym
byli z nimi „zgodni w myśli i działa-
niu"96. Na dworze Jagiełły przebywali
obok Sasów, Austriaków, Słowaków,
Czechów i Rusinów (z Grodna, Smo-
leńska, Kijowa, Moskwy— zatrudnio-
nych także w kancelarii) hospites de
Gallicia i hospites de Francia, inaczej
„Franczussy". W r. 1412 wymienia
się Jana z Francji97. Należy przypu-
ścić, Że gdyby Zachowały się rachunki 41- Bastard orleański Dunois, fragment figury
dworu Jagiełły także z okresu po z r- ok- 1451 na zamku w Châteaudun,
"I/IOA-l* • u • U l zdjęcie od dołu
r. 14z(J, to i w nich można by odna- Wg L Evanł
leźć pozycje dotyczące utrzymania
dworzan francuskich. Dwór miał charakter dość wielojęzyczny, co dałoby się
odnieść i do ówczesnej sztuki, która odbijała zarówno wpływy zachodnio-
europejskie, jak bizantyńsko-ruskie. Bawił w Polsce awanturniczy rycerz
francuski Gilbert de Lannoy, a małżonka Karola VI, Izabela Bawarska,
była zapewne ofiarodawczynią przeznaczonej dla polskiego dworu wspo-
mnianej przez Długosza tkaniny z malowaną Męką Pańską, której sko-
piowanie polecono w r. 1460 malarzowi Jakubowi z Sącza98. Istniały też
96 M. i Z. "Wojciechowscy, op. cit., s. 259.
97 F. Piekosiński, Rachunki dworu Władysława Jagiełły..., s. 405-409, 411—413, 415—417, 419, 425 itd.
98 M. Sokołowski, Z dziejów kultury i sztuki (Spraw. KHS, XI, s. 93 — 91). Sądzę, że niesłusznie przetłu-
maczono użyty przez Długosza wyraz cortina jako chorągiew; chodziło tu bowiem zapewne o znane we Francji
spore nieraz opony malowane w rodzaju „paramentu z Narbonny".
Hceaaik Historii Sztuki
G