Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Historii Sztuki — 1.1956

DOI Heft:
I. Ze studiów nad sztuką polskiego Odrodzenia
DOI Artikel:
Dettloff, Szczęsny: Zagadnienia twórcze krakowskiego ołtarza Mariackiego Wita Stosza: wstęp
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.12452#0176
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
ZAGADNIENIA TWÓRCZE OŁTARZA MARIACKIEGO

173

Podobnie ma się rzecz z roślinnością i kwiatami u obu mistrzów. Jeden
i drugi oddaje ich kształty z pełnym realizmem100. A przecież nie mają one
charakteru wyraźnej deskrypcji, lecz spełniają zadanie ożywiającej i uzu-
pełniającej scenerię dekoracji. Obaj artyści jakby unikali zbyt głośnych tego
rodzaju akcentów, szafując nimi oględnie. Wyjątkowo tylko występuje
u Schongauera ten czynnik de-
koracyjny w takim nasileniu, jak
np. na Madonnie Kolmarskiej czy
na miedziorycie z Ucieczką do
Egiptu (B. 7, Lehrs, tabl. VI) —
na obrazie jako konieczność te-
matyczna (ogród różany), na ry-
cinie dla zaznaczenia egzotycz-
nego krajobrazu (palmy). Wyjąt-
kowo też — dla określenia cha-
rakteru pejzażowego sceny, a rów-
nież dla zwarcia kompozycyjnego
dwóch tylko w nim umieszczonych
postaci — w swym Noli me tange-
re zaściela Stosz ogród dywanem
kwiatów, które gdzie indziej, jak
i inną roślinność, zazwyczaj prze-
nosi do tła.

Nie mogę tu pominąć jed-
nego jeszcze motywu ołtarza
Mariackiego, którego wyjątkowa
groteskowość wzbudzała zachwyt
zwiedzającej krakowską wystawę
publiczności. Mam tu na myśli
szatanów z Otchłani, w której
założeniu kompozycyjnym wyka-
załem liczne momenty styczne 3? 0karz Mariackił „Narodzenie N.R Marir, fragment
koncepcji Stosza z Schongauerem. Fot. s. KoWcu

Jest w tych potworach moment,

który wskazuje na ową styczność pomiędzy obu mistrzami — a mianowicie ujęcie
ich w charakterze, który nazwać trzeba postępowym w stosunku do tych samych
wyobrażeń czasów wcześniejszych. W dawnych średniowiecznych drôleries czy
ilustracjach Męki Pańskiej były to bowiem monstra o wyglądzie antropomor-
ficznym101, ograniczane w formach swych do pewnych schematów o dość skąpej
fantazji, jak to zauważyć można jeszcze u Mistrza E. S.102 Dopiero Schon-

100 Zajmował się tym tematem ze stanowiska botanika W. Szafer, Polichromia roślinna w ołtarzu Wita
Stwosza (Acta Societatis Botanicorum Poloniae, t. XI, supłem. 1934).

101 por np śrótoryt Ze św. Michałem w Geschichte der deutschen Graphik vor Diirer M. Geisberga (Berlin
1939, ryc. 15) czy tamże miedzioryt z Sądem Ostatecznym monogramisty D. (ryc. 20) — oba sprzed 1450 r.

102 Por. M. Geisberg, Der Meisier E. S., Leipzig 1924, wyd. II, tabl. 7; Ars moriendi (L. 175, 177 i 183)
z ok. r. 1450 oraz św. Michał (L. 154) tabl. 57, z r. 1467. Zagadnienie formy i charakteru tych zjaw nadnatural-
nych w ich rozwoju aż do czasów Schongauera obszerniej porusza Dvorak (op. cit., s. 173 i n.) zwracając po raz
pierwszy uwagę na ten dotąd całkiem nie uwzględniony dowód idealizmu „realistycznych" obserwacji artystów XV w.
 
Annotationen