204
SZCZĘSNY DETTLOFF
55. Franciszek z Sieradza, „Wniebowzięcie N.P. Marii'' z Warty
Fot. PIS,
Wszakże pomimo tych nieścisłości w historycznym rozumowaniu autorów
niemieckich (należy do nich także E. Buchner, który zajmował się również
Janem Polakiem) nie można i nie potrzeba tej ich tezy odrzucać całkowi-
cie, a należy ją postawić na innej płaszczyźnie, mianowicie zsynchronizować
działalność Polaka i Stosza i ich stosunek do siebie na podstawie wiadomości
archiwalnych. O pracach mistrza Jana na gruncie krakowskim nie mamy
żadnych konkretnych wiadomości, nie wiemy nawet, czy pochodził z samego
Krakowa ani co tam tworzył. Dziś przyjmuje się ogólnie jako niewzruszoną
prawdę, że z Polski pochodził, trudno więc sobie wyobrazić, by nie otarł się
przynajmniej o sztukę krakowską. Ponieważ zaś w r. 1488 Jan powołany został
na malarza miejskiego w Monachium, musiał on już około 1480 r. być mi-
strzem doświadczonym i w sile wieku, a zatem przynajmniej rówieśnikiem
Stosza, jeżeli nie starszym od niego. O ile więc Polak istotnie wykonał jakieś
nie znane nam dziś prace w Krakowie, musiał je Stosz tam oglądać i mógł
z nich czerpać swą inspirację, nie zaś odwrotnie142.
142 Próbę J. Mycielskiego (Jan Polak, malarz polski w Bawarii oraz utwory jego młodości w Krakowie,
Prace KHS PAU, IV, 1930, s. 26 i п.), by przypisać Polakowi ołtarz augustiański u Św. Katarzyny, trzeba uważać
za chybioną (por. S. Dettloff, recenzja powyższego studium w Rocz. Krak., t. XXII, 1929, s. 145 i п.), zob.
nadto załącznik IV.
SZCZĘSNY DETTLOFF
55. Franciszek z Sieradza, „Wniebowzięcie N.P. Marii'' z Warty
Fot. PIS,
Wszakże pomimo tych nieścisłości w historycznym rozumowaniu autorów
niemieckich (należy do nich także E. Buchner, który zajmował się również
Janem Polakiem) nie można i nie potrzeba tej ich tezy odrzucać całkowi-
cie, a należy ją postawić na innej płaszczyźnie, mianowicie zsynchronizować
działalność Polaka i Stosza i ich stosunek do siebie na podstawie wiadomości
archiwalnych. O pracach mistrza Jana na gruncie krakowskim nie mamy
żadnych konkretnych wiadomości, nie wiemy nawet, czy pochodził z samego
Krakowa ani co tam tworzył. Dziś przyjmuje się ogólnie jako niewzruszoną
prawdę, że z Polski pochodził, trudno więc sobie wyobrazić, by nie otarł się
przynajmniej o sztukę krakowską. Ponieważ zaś w r. 1488 Jan powołany został
na malarza miejskiego w Monachium, musiał on już około 1480 r. być mi-
strzem doświadczonym i w sile wieku, a zatem przynajmniej rówieśnikiem
Stosza, jeżeli nie starszym od niego. O ile więc Polak istotnie wykonał jakieś
nie znane nam dziś prace w Krakowie, musiał je Stosz tam oglądać i mógł
z nich czerpać swą inspirację, nie zaś odwrotnie142.
142 Próbę J. Mycielskiego (Jan Polak, malarz polski w Bawarii oraz utwory jego młodości w Krakowie,
Prace KHS PAU, IV, 1930, s. 26 i п.), by przypisać Polakowi ołtarz augustiański u Św. Katarzyny, trzeba uważać
za chybioną (por. S. Dettloff, recenzja powyższego studium w Rocz. Krak., t. XXII, 1929, s. 145 i п.), zob.
nadto załącznik IV.