HISTORIA SZTUKI JAKO HISTORIA HUMANIZMU
2 i
12. Żałujący apostołowie ze sceny Zaśnięcia Panny Marii, fragment fresku
z ok. 1260 г., cerkiew w Sopocianach
nak poza ramy i granice skrystalizowanej już wówczas całkowicie sztuki bizantyń-
skiej. Szczególnie wymownym przykładem jest w nich scena Opłakiwania zmarłego
Chrystusa (ryc. 8), najbardziej zresztą znana i najczęściej reprodukowana kom-
pozycja z całego zespołu fresków7. Nas naturalnie interesują przede wszystkim
jej rysy charakterystyczne, różniące ją od malowideł ochrydzkich, o których
była poprzednio mowa. W pierwszej chwili wydaje się znamienne nagromadzenie
szczegółów realistycznych, zwłaszcza w twarzy Matki Boskiej, pełnej głębokiego
bólu; wrażenie to zostało osiągnięte przez układ i modelunek oczu i brwi, ukształ-
towanie ust, a także przez silne kontrasty świateł i cieni. Niemniej wyraziście
w takim samym sensie ukształtowana jest twarz św. Jana. Nie należy tego jednak
nazywać realizmem, jak słusznie zauważono8. Szczegóły, w dodatku jeszcze od-
osobnione, nie mogą przecież decydować o ujęciu całości. Zestawienie zaś tego
' Najlepszą analizę i charakterystykę stylu tych malowideł zawiera praca M. Rajkovié, op. cit.
8 Ibid.
2 i
12. Żałujący apostołowie ze sceny Zaśnięcia Panny Marii, fragment fresku
z ok. 1260 г., cerkiew w Sopocianach
nak poza ramy i granice skrystalizowanej już wówczas całkowicie sztuki bizantyń-
skiej. Szczególnie wymownym przykładem jest w nich scena Opłakiwania zmarłego
Chrystusa (ryc. 8), najbardziej zresztą znana i najczęściej reprodukowana kom-
pozycja z całego zespołu fresków7. Nas naturalnie interesują przede wszystkim
jej rysy charakterystyczne, różniące ją od malowideł ochrydzkich, o których
była poprzednio mowa. W pierwszej chwili wydaje się znamienne nagromadzenie
szczegółów realistycznych, zwłaszcza w twarzy Matki Boskiej, pełnej głębokiego
bólu; wrażenie to zostało osiągnięte przez układ i modelunek oczu i brwi, ukształ-
towanie ust, a także przez silne kontrasty świateł i cieni. Niemniej wyraziście
w takim samym sensie ukształtowana jest twarz św. Jana. Nie należy tego jednak
nazywać realizmem, jak słusznie zauważono8. Szczegóły, w dodatku jeszcze od-
osobnione, nie mogą przecież decydować o ujęciu całości. Zestawienie zaś tego
' Najlepszą analizę i charakterystykę stylu tych malowideł zawiera praca M. Rajkovié, op. cit.
8 Ibid.