POCZĄTKI ITALIANIZUJĄCEGO RENESANSU NA ŚLĄSKU
57
Już ten ogólny wzgląd, podobnie jak charakter obramień okiennych uszeregowanych
w dłuższą, idealną linię poziomą, wskazuje, że od początku budowy Złotej Korony
opierano się w projekcie całości na włoskim dachu w ogóle, a między innymi
na zasadzie przewagi układów i zamknięć horyzontalnych. Nasuwało to uko-
ronowanie poziome analogiczne do włoskiego. Tam realizowano rzecz czę-
sto różnorodnie: przez parapet u spodu dachu, przez tarcze półokrągłe i „jas-
kółcze ogony" bądź przez inne kształty rozciągniętej ozdoby czy zasłony
dachu. Attyki ząbkowickiego zamku, skończonego w r. 1532, wskazują raczej,
że na Śląsku wcześniej niż w Czechach zjawisko to było przygotowane przez pro-
italskie tendencje tutejszych nowatorów, a nie obcych, jak Benedykt. Raczej
ze Śląska szedł wpływ na Reita w Ząbkowicach, jeżeli w ogóle on sam zaprojekto-
wał owe zamkowe attyki. To jednak nie wydaje się pewne. W r. 1532 był już
w sędziwym wieku, bliski śmierci (um. w 1534). Wspomniana skarga Podiebrada
z r. 1529 świadczy, że lenił się przyjeżdżać z Czech na Śląsk i nie kwapił się do dal-
szego projektowania dla Ząbkowic. Fakt świeżo przypomniany62, że pierwsza attyka
pojawia się w Czechach w 1538 г., dopiero po śmierci B. Reita, nie pozwala sądzić.
16. Dziedziniec i krużganki pałacu biskupiego, Liège
aby ten wysoce zdolny przybysz z Czech przejął stamtąd ideę podobnego „grze-
bienia". Trudno zaś wyobrazić sobie, aby patrycjusz wrocławski, wznoszący
swoją siedzibę, wielką jak zamek Złotą Koronę, stworzoną z połączenia pięciu
dawniejszych kamienic, a więc człowiek niezwykle ambitny i zamożny,1 pozbawił się
na całe długie lata (1521 — 1528) zabiegu o ozdobę górną, tak zasadniczo podnoszącą
walor całej architektonicznej sylwety. Gdyby pierwotnie, w latach 1521 —1528,
dom był bez attyk, te dodane później wywołałyby gruntowną i bardzo koszto-
wną przebudowę pierwotnych dachów. Nie ma więc podstaw do przypuszcze-
nia, że nie zbudowano ich od razu wraz z przystosowanymi do nich dachami
(zaraz po dacie 1521 na ścianie I piętra), a najpóźniej w r. 1528. Przypuścić wypada,
że spotykana w przedwojennej nauce wrocławskiej skłonność do datowania
attyki na Złotej Koronie na okres ok. r. 1545 wynikła tylko z poglądu, iż w Niem-
czech dopiero około tego roku zaczynają się pojawiać bogate zwieńczenia o mo-
tywie półokrągłym. Dodajmy, że są one zresztą najczęściej uszeregowane pionowo
w przeciwieństwie do Śląska, a ta różnica pozwala sądzić, że powzięto tu upo-
dobanie takie samodzielnie. Jeśli chodzi o daty, to okres około 1545 r. wyznacza
62 Zlat, Attyka renesansowa,,.
57
Już ten ogólny wzgląd, podobnie jak charakter obramień okiennych uszeregowanych
w dłuższą, idealną linię poziomą, wskazuje, że od początku budowy Złotej Korony
opierano się w projekcie całości na włoskim dachu w ogóle, a między innymi
na zasadzie przewagi układów i zamknięć horyzontalnych. Nasuwało to uko-
ronowanie poziome analogiczne do włoskiego. Tam realizowano rzecz czę-
sto różnorodnie: przez parapet u spodu dachu, przez tarcze półokrągłe i „jas-
kółcze ogony" bądź przez inne kształty rozciągniętej ozdoby czy zasłony
dachu. Attyki ząbkowickiego zamku, skończonego w r. 1532, wskazują raczej,
że na Śląsku wcześniej niż w Czechach zjawisko to było przygotowane przez pro-
italskie tendencje tutejszych nowatorów, a nie obcych, jak Benedykt. Raczej
ze Śląska szedł wpływ na Reita w Ząbkowicach, jeżeli w ogóle on sam zaprojekto-
wał owe zamkowe attyki. To jednak nie wydaje się pewne. W r. 1532 był już
w sędziwym wieku, bliski śmierci (um. w 1534). Wspomniana skarga Podiebrada
z r. 1529 świadczy, że lenił się przyjeżdżać z Czech na Śląsk i nie kwapił się do dal-
szego projektowania dla Ząbkowic. Fakt świeżo przypomniany62, że pierwsza attyka
pojawia się w Czechach w 1538 г., dopiero po śmierci B. Reita, nie pozwala sądzić.
16. Dziedziniec i krużganki pałacu biskupiego, Liège
aby ten wysoce zdolny przybysz z Czech przejął stamtąd ideę podobnego „grze-
bienia". Trudno zaś wyobrazić sobie, aby patrycjusz wrocławski, wznoszący
swoją siedzibę, wielką jak zamek Złotą Koronę, stworzoną z połączenia pięciu
dawniejszych kamienic, a więc człowiek niezwykle ambitny i zamożny,1 pozbawił się
na całe długie lata (1521 — 1528) zabiegu o ozdobę górną, tak zasadniczo podnoszącą
walor całej architektonicznej sylwety. Gdyby pierwotnie, w latach 1521 —1528,
dom był bez attyk, te dodane później wywołałyby gruntowną i bardzo koszto-
wną przebudowę pierwotnych dachów. Nie ma więc podstaw do przypuszcze-
nia, że nie zbudowano ich od razu wraz z przystosowanymi do nich dachami
(zaraz po dacie 1521 na ścianie I piętra), a najpóźniej w r. 1528. Przypuścić wypada,
że spotykana w przedwojennej nauce wrocławskiej skłonność do datowania
attyki na Złotej Koronie na okres ok. r. 1545 wynikła tylko z poglądu, iż w Niem-
czech dopiero około tego roku zaczynają się pojawiać bogate zwieńczenia o mo-
tywie półokrągłym. Dodajmy, że są one zresztą najczęściej uszeregowane pionowo
w przeciwieństwie do Śląska, a ta różnica pozwala sądzić, że powzięto tu upo-
dobanie takie samodzielnie. Jeśli chodzi o daty, to okres około 1545 r. wyznacza
62 Zlat, Attyka renesansowa,,.