POSZUKIWANIA MALARSKIE T. MAKOWSKIEGO
223
14. Paul Gauguin, Młyn w Bretanii (Le Moulin David), 1894
presyjnego szkicu olejnego. Bardzo szlachetny koloryt martwej natury na stole nie
odnosi się w tej mierze do postaci obu mężczyzn.
Makowski przywiązywał do tego obrazu dużą wagę. Zaczął go w połowie
grudnia 1914 г., dużo nad nim pracował i sporo również pisał o postępach pracy.
Jest rzeczą charakterystyczną, że tak zachwalana do niedawna przez artystę
recepta konstrukcyjnej siatki zaczyna mu teraz przeszkadzać, szczególnie w od-
daniu subtelności walorowych i przejść światłocieniowych. Oto kilka urywków
z jego rozważań nad Podwieczorkiem pisanych tym razem po francusku:
„Dzisiaj rano pracowałem nad moim Podwieczorkiem. Płótno długie, o raczej
nadmiernych proporcjach, którego powierzchnię jednak całą pokryłem. Kompo-
zycja wydaje mi się prosta, choć nie całkowicie związana w całość, nieco surowa
w układzie. Szczególnie po lewej stronie stary jegomość z fajką sprawia mi kłopot.
Czyż w końcu nie wolałbym, żeby został sam okrągły stół w środku, na którym
rozrzucone owoce tworzą martwą naturę [...] Kombinacja kwadratowych linii nie
pozwala mi opracować wszystkich odstępów, które się mieszają w całość perspek-
tywy. W strukturze ogólnej powstaje z jednej strony przeciwstawienie różnorod-
nych walorów, z drugiej światłocień, który zmienia się w zależności od gry świateł
i metody obserwowania słabszych czy mocniejszych barw, które jednocześnie
tworzą formę"34.
Tych przeszkód nie widział artysta przy malowaniu martwych natur ani
pejzażu z architekturą. Widocznie jednak przy oddaniu ludzkiej twarzy w kon-
34 Pamiętnik, 13 grudnia 1914.
223
14. Paul Gauguin, Młyn w Bretanii (Le Moulin David), 1894
presyjnego szkicu olejnego. Bardzo szlachetny koloryt martwej natury na stole nie
odnosi się w tej mierze do postaci obu mężczyzn.
Makowski przywiązywał do tego obrazu dużą wagę. Zaczął go w połowie
grudnia 1914 г., dużo nad nim pracował i sporo również pisał o postępach pracy.
Jest rzeczą charakterystyczną, że tak zachwalana do niedawna przez artystę
recepta konstrukcyjnej siatki zaczyna mu teraz przeszkadzać, szczególnie w od-
daniu subtelności walorowych i przejść światłocieniowych. Oto kilka urywków
z jego rozważań nad Podwieczorkiem pisanych tym razem po francusku:
„Dzisiaj rano pracowałem nad moim Podwieczorkiem. Płótno długie, o raczej
nadmiernych proporcjach, którego powierzchnię jednak całą pokryłem. Kompo-
zycja wydaje mi się prosta, choć nie całkowicie związana w całość, nieco surowa
w układzie. Szczególnie po lewej stronie stary jegomość z fajką sprawia mi kłopot.
Czyż w końcu nie wolałbym, żeby został sam okrągły stół w środku, na którym
rozrzucone owoce tworzą martwą naturę [...] Kombinacja kwadratowych linii nie
pozwala mi opracować wszystkich odstępów, które się mieszają w całość perspek-
tywy. W strukturze ogólnej powstaje z jednej strony przeciwstawienie różnorod-
nych walorów, z drugiej światłocień, który zmienia się w zależności od gry świateł
i metody obserwowania słabszych czy mocniejszych barw, które jednocześnie
tworzą formę"34.
Tych przeszkód nie widział artysta przy malowaniu martwych natur ani
pejzażu z architekturą. Widocznie jednak przy oddaniu ludzkiej twarzy w kon-
34 Pamiętnik, 13 grudnia 1914.