Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
228

W. JAWORSKA

19. Tadeusz Makowski, Kwiaty w zielonym wazonie, ok. 1916 20. Władysław Olewiński, Kwiaty w dzbanie

niku, a dowody przyjaźni i poświęcenia w stosunku do starszego artysty złoży —
jak zobaczymy — jeszcze wielokrotnie. Do supozycji, że w Doëlan artysta
przeżył może niejedną chwilę depresji czy zwątpienia upoważniają nas tylko
częściowo pewne aluzje w Pamiętniku, głównie zaś obserwacje ich wspólnych przy-
jaciół, na które się tutaj powołamy.

Szwedzki publicysta i tłumacz Tore Dahlstrom, który znalazł się w Doëlan
w tym właśnie wojennym okresie i bywał częstym gościem w domu Ślewińskich,
zauważył, że konflikt między artystami zarysowywał się czasem dość głęboko.
Mimo całej dyskrecji i powściągliwości właściwej Tore Dahlstrómowi nie wahał
się on po latach stwierdzić, że Makowski czuł się często w domu Ślewińskich
bardzo nieszczęśliwy. Oto słowa Dahlstróma, przytoczone na podstawie rozmowy
przeprowadzonej z nim w 1959 r. w Bretanii w Porsac:

„Chodziło o malarstwo. Obaj malarze nie mogli porozumieć się na tematy
sztuki. Ślewiński nie znosił malarstwa Makowskiego, a ponieważ nie był to zbyt
delikatny człowiek, wcale tego nie ukrywał. Bolało to Makowskiego, który — jeśli
chodzi o dobre wychowanie, delikatność, subtelność — był przeciwieństwem Ślewiń-
skiego. Może być, że Ślewiński był „wielkim panem", ale z nich dwóch ja osobiście
Makowskiego uważałem za duchowego arystokratę. Mieszkałem wtedy również
w Doëlan. Makowski często uciekał do mnie, siedział milcząc całymi godzinami.
Wiedziałem, co mu dolega, choć prawie nigdy nie mówił o sobie. Mówiliśmy o sztuce,
o muzyce. Makowski był bardzo muzykalny.

Gdy tylko za sprzedane obrazy otrzymał trochę pieniędzy, natychmiast
się wyprowadził i zamieszkał w Le Pouldu"39.

39 Wywiad przeprowadzony przez autorkę z Tore Dahlstromem w jego domu w Porsac koło Clohars-Carnoët w Bre-
tanii 6 kwietnia 1959 r.
 
Annotationen