DOI Artikel:
Grzybkowska, Teresa: Bartholomeus Strobel młodszy redivivus – między barokową reprezentacją a videoartem: wystawa „Wrocławska Europa” w Muzeum Narodowym we Wrocławiu
DOI Seite / Zitierlink: https://doi.org/10.11588/diglit.39128#0241
BARTHOLOMEUS STROBEL MŁODSZY REDIVIVUS - MIĘDZY BAROKOWĄ REPREZENTACJĄ...
241
5. „Wrocławska Europa”, 2016, Muzeum Narodowe we Wrocławiu,
fragment ekspozycji z figurami manekinów w sali na II piętrze. Fot. Muzeum Narodowe we Wrocławiu
mistrzów tworzą Krzysztof Izdebski-Cruz w Gdańsku i Mirosław Sikorski w Krakowie14. Ale videoarty
Majewskiego bliższe są żywym obrazom przypomnianym w 2008 r. przez Petera Greenawaya filmem
Straż nocna wedle sławnego obrazu Rembrandta. Od tego czasu twórcy filmowi poszli o wiele dalej.
We Wrocławiu (na 17. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym T-Mobile Nowe Horyzonty) 5 sierpnia
2017 r. odbyła się premiera filmu Twój Vincent. Film ten namalowało 125 artystów. Jest to pierwszy film
pełnometrażowy stworzony techniką animacji malarskiej. Składa się z kilkudziesięciu tysięcy obrazów
olejnych. Videoarty i filmy Majewskiego od modnego ostatnio pojęcia zawłaszczania15 różni zasadniczo
piękno i głębia przesłania, żywi aktorzy zastępują malowane figury.
Muzeum Narodowemu we Wrocławiu należą się słowa podziwu i uznania za pomysł pierwszego w pol-
skim muzealnictwie takiego dialogu między artystą dawnym i współczesnym, przy okazji monograficznej
wystawy barokowego malarza. Widzimy, jak taki dialog ożywia dawną sztukę, dowodząc, że wymagania
współczesnego odbiorcy nie zawsze muszą być różne od tego sprzed wieków, a nawet wzbogacają odbiór
o nowe doświadczenia. Miara dobra i zła, szlachetności i występku nie uległy zmianie, zmienia się stopień
jego natężenia. Istotne, że Uczta u Heroda okazała się po raz kolejny najwybitniejszym dziełem Strobla
i przesłanie tego obrazu nie straciło na aktualności przez minione 300 lat. Twórcy wystawy nie bali się
konfrontacji tego niezwykłego dzieła barokowego z innymi mniej nośnymi pracami artysty. Wobec tak
ogromnego obrazu nie tylko rozmiarami, ale liczbą postaci i przekazanych aktualnych w każdej epoce
treści trudno zestawiać nawet wysokiej klasy portrety i obrazy religijne.
Ambicją Lecha Majewskiego jest, by jego prace wyrażały ponadczasowe przesłanie. „Ludzie potrze-
bują piękna jak koła ratunkowego”, mówi Majewski i dodaje: malarzami w naszych czasach stali się
filmowcy i fotografowie. W jednym z wywiadów Majewski wyznał, że twórcą filmów i videoartów został
dzięki Giorgionemu. Od dzieciństwa wiele czasu spędzał w Wenecji i niemal codziennie oglądał Burzę
w Akademii. W pewnym momencie, patrząc na drzewa tam namalowane, usłyszał szum drzew w parku
z Powiększenia Antonioniego. I pomyślał, że Giorgione dzisiaj tworzyłby filmy takie jak Antonioni. Ta
refleksja zadecydowała o wyborze przez niego zawodu filmowca. Majewski należy do twórców pełnych
14 A. Organisty, El Greco według Mirosława Sikorskiego, referat wygłoszony na sesji: „Sztuka doby El Greca”, zorganizowanej
przez Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie 28-30 maja 2014 (materiały z sesji w druku).
15 „Kanibalizm? O zawłaszczeniach w sztuce”, kurator: Maria Brewińska, 7 marca 31 maja 2015, Zachęta Narodowa Galeria
Sztuki, Warszawa.
241
5. „Wrocławska Europa”, 2016, Muzeum Narodowe we Wrocławiu,
fragment ekspozycji z figurami manekinów w sali na II piętrze. Fot. Muzeum Narodowe we Wrocławiu
mistrzów tworzą Krzysztof Izdebski-Cruz w Gdańsku i Mirosław Sikorski w Krakowie14. Ale videoarty
Majewskiego bliższe są żywym obrazom przypomnianym w 2008 r. przez Petera Greenawaya filmem
Straż nocna wedle sławnego obrazu Rembrandta. Od tego czasu twórcy filmowi poszli o wiele dalej.
We Wrocławiu (na 17. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym T-Mobile Nowe Horyzonty) 5 sierpnia
2017 r. odbyła się premiera filmu Twój Vincent. Film ten namalowało 125 artystów. Jest to pierwszy film
pełnometrażowy stworzony techniką animacji malarskiej. Składa się z kilkudziesięciu tysięcy obrazów
olejnych. Videoarty i filmy Majewskiego od modnego ostatnio pojęcia zawłaszczania15 różni zasadniczo
piękno i głębia przesłania, żywi aktorzy zastępują malowane figury.
Muzeum Narodowemu we Wrocławiu należą się słowa podziwu i uznania za pomysł pierwszego w pol-
skim muzealnictwie takiego dialogu między artystą dawnym i współczesnym, przy okazji monograficznej
wystawy barokowego malarza. Widzimy, jak taki dialog ożywia dawną sztukę, dowodząc, że wymagania
współczesnego odbiorcy nie zawsze muszą być różne od tego sprzed wieków, a nawet wzbogacają odbiór
o nowe doświadczenia. Miara dobra i zła, szlachetności i występku nie uległy zmianie, zmienia się stopień
jego natężenia. Istotne, że Uczta u Heroda okazała się po raz kolejny najwybitniejszym dziełem Strobla
i przesłanie tego obrazu nie straciło na aktualności przez minione 300 lat. Twórcy wystawy nie bali się
konfrontacji tego niezwykłego dzieła barokowego z innymi mniej nośnymi pracami artysty. Wobec tak
ogromnego obrazu nie tylko rozmiarami, ale liczbą postaci i przekazanych aktualnych w każdej epoce
treści trudno zestawiać nawet wysokiej klasy portrety i obrazy religijne.
Ambicją Lecha Majewskiego jest, by jego prace wyrażały ponadczasowe przesłanie. „Ludzie potrze-
bują piękna jak koła ratunkowego”, mówi Majewski i dodaje: malarzami w naszych czasach stali się
filmowcy i fotografowie. W jednym z wywiadów Majewski wyznał, że twórcą filmów i videoartów został
dzięki Giorgionemu. Od dzieciństwa wiele czasu spędzał w Wenecji i niemal codziennie oglądał Burzę
w Akademii. W pewnym momencie, patrząc na drzewa tam namalowane, usłyszał szum drzew w parku
z Powiększenia Antonioniego. I pomyślał, że Giorgione dzisiaj tworzyłby filmy takie jak Antonioni. Ta
refleksja zadecydowała o wyborze przez niego zawodu filmowca. Majewski należy do twórców pełnych
14 A. Organisty, El Greco według Mirosława Sikorskiego, referat wygłoszony na sesji: „Sztuka doby El Greca”, zorganizowanej
przez Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie 28-30 maja 2014 (materiały z sesji w druku).
15 „Kanibalizm? O zawłaszczeniach w sztuce”, kurator: Maria Brewińska, 7 marca 31 maja 2015, Zachęta Narodowa Galeria
Sztuki, Warszawa.