Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Studia i materiały archeologiczne — 14.2009

DOI article:
Łukaszewicz, Adam: Kilka uwag o pisowni wyrazów greckich (i niektórych innych) w polskich tekstach dotyczących starożytności klasycznej i archeologii
DOI Page / Citation link: 
https://doi.org/10.11588/diglit.51310#0112
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
110

Adam Łukaszewicz

nie poprawną formę do Delf. Gdyby redaktorzy mieli do czynienia z polską nazwą
typu Piaski, to pisaliby pewnie o przybyciu do „Piasek”.
Obok utartych form spolszczonych można pisać w nawiasach transliterację
wyrazów greckich, żeby czytelnik znający grekę mógł sobie odtworzyć oryginalną
pisownię. Podobnie warto pisać (obok utartych spolszczeń) oryginalne formy
łacińskie.
Pewne często używane wyrazy greckie, takie jak higiena, hipoteka, higrometr
czy higroskopijny, odbiegają od pierwowzoru. Użycie i jest w nich nieprawidłowe,
ponieważ po grecku odpowiednie wyrazy brzmią hygiajnó, hypotheke i hygros.
A jednak wszyscy piszemy poprawnie takie wyrazy jak hydrobiologia czy hydrofor,
a nie hidrobiologia itd. Wobec pisowni w rodzaju hipoteka, hipotermia itd. można by
pomyśleć, że w nazwach pisanych hipodrom i hipoteka chodzi o tę samą cząstkę.
Poprawna jest jednak pisownia himation - tu naprawdę występuje w oryginale
połączenie h+i.
Piszemy Achilles, z łaciny, chociaż po grecku jest Achilleus, Boecjusz - nie
Boethios, Ptolemeusz, chociaż Ptolemajos itd. W tej ostatniej kwestii dodajmy
zresztą, że błędna forma Ptolomeusz nie jest aż tak błędna, jak się wydaje, błąd ten
ma bowiem starożytną tradycję utrwaloną także przez użycie w języku włoskim
formy Tolomeo, liczba mnoga Tolomei, dopiero od niedawna zastępowanej w
publikacjach naukowych przez Tołemei i przymiotnik tolemaico. Pochodzące od
Ptolemeusza nowotestamentowe imię Bartholomaeus (czyli Bar Ptolemajos, poi.
Bartłomiej, Bartosz itd., ros. Warfołomiej) też zawiera to błędne o.
Forma Tukidydes, dodajmy, jest też niezupełnie poprawna, ponieważ w oryginale
jest Thukydides. Taka zamiana miejscami i i y jest jednym ze zjawisk utrudniających
uzgodnienie transkrypcji polskiej z transliteracją. Nie należy jednak dążyć do
zupełnej konsekwencji. Pewnie będziemy już zawsze mówili i pisali Libia, a nie
Libye czy Libya i Lidia, a nie Lydia, choć w przypadku krainy o tej nazwie propono-
wałbym zachowywać y na właściwym miejscu. Rzeka Kalykadnos też powinna
zachować w nazwie y. Chociaż odrzucamy przyjętą dawniej formę Tucydydes, zo-
stawmy w spokoju Cylicję, pamiętając jednak, że jest to właściwie Kilikia. Mysja
pozostanie Myzją, a Bithynia - Bitynią.
Skoro już znaleźliśmy się w Azji Mniejszej, to pamiętajmy, żeby unikać rażąco
błędnej formy Istambuł, z protetycznym i na początku. Po turecku miasto istotnie
nazywa się Istanbuł. Po polsku jednak piszemy i mówimy tylko Stambuł albo
Konstantynopol Forma bez początkowego i jest historycznie wcześniejsza. Nazwa
Stambuł pochodzi zresztą od nazwy Konstantynopoł, choć na pierwszy rzut oka tego
nie widać. Jeśli natomiast używamy nazwy Bizancjum, to możemy nawet zastosować
rozróżnienie, określając to miasto jako Byzantion w okresie jego dawniejszych dzie-
jów, a Bizancjum w czasach późniejszych. Przymiotnik brzmi jednak (dla starożyt-
nika) jedynie bizantyński', forma bizantyjski jest rusycyzmem (od ros. Wizantija, stąd
przymiotnik wizantijskijf którego można jednak używać w określonych kontekstach.
 
Annotationen