Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Historii Sztuki <Posen> [Editor]
Artium Quaestiones — 10.2000

DOI issue:
Przekłady
DOI article:
Didi-Huberman, Georges; Loba, Mirosław [Transl.]: Obraz jako rozdarcie i śmierć wcielonego Boga
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.28185#0268
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
266

GEORGES DIDI-HUBERMAN

sesyjny neurotyk Freuda nie ukazuje tylko grzecznosci za pomocg jasne-
go i czystego gestu. Raczej zamyka jedne w drugich niepokojgce lalki-
symptomy w (rzekomo) dobrze znanych lalkach-symptomach...

Wraz z ideg symptomu wprowadzona jest zatem ekonomia wqtpliwo-
sci. Symptom istotnie wymaga ode mnie niepewnosci wobec mojej wiedzy
o tym, co widzç lub co rozumiem. Juz Kartezjusz zastanawial siç, przy-
glgdajgc siç w oknie przesuwajgcym siç kapeluszom i plaszczom, czy nie
ukrywaly „duchôw lub nieprawdziwych ludzi poruszajgcych siç na sprç-
zynach”100. A co siç stanie, gdy spojrzç na ogromng plamç czerwonej far-
by, ktôra wienczy giowç maiej Damy w czerwonym kapeluszu Vermeera?
Vermeer wylgczyi swôj namalowany kapelusz z wszelkiej ostatecznej lub
definicyjnej identyfikacji - nie na tyle jednak, by mozna bylo powiedziec,
ze namalowana dama ma na glowie cos innego niz kapelusz. Otôz Ver-
meer proponowal ten czerwony kapelusz jako „kapelusz czegos innego”,
dziwny i niepokojgcy kapelusz, ktôry zanim zostanie kapeluszem, narzu-
ci siç mojemu spojrzeniu jako symptom obrazu. W przeciwienstwie do
optymistycznego postgpu, w ktôrym umieszczaïa nas przypowiesc Panof-
sky’ego, to, co odtgd si^ dzieje, odpowiada zatem mniej triumfujgcej zasa-
dzie: im wiçcejpatrzç, mniej wiem — a im mniej wiem, bardziej odczuwam
potrzebç wiedzy (wiedzy o Vermeerze, a zwiaszcza o jego czasach), wie-
dzgc dobrze, ze odpowiedz na tç potrzeb^ wiedzy nie rozwiqze nigdy calko-
wicie tego, co wynosi tak skromny kapelusz do roli fenomenalnego przed-
miotu historii sztuki, fenomenalnego symptomu malarstwa Vermeera.

Wcigz w przeciwienstwie do ikonologicznego idealu, majgcego ambicj^
zdefiniowania warunkôw tego, co dla artysty albo dla calej epoki byloby
w dziele do pomyslenia, (na przyklad do stwierdzenia, ze piçtnastowiecz-
ne malarstwo wloskie jest do pomyslenia tylko poprzez przedstawienie
przestrzeni trôjwymiarowej, oraz ze to, co jest nie pomyslane dla jakiegos
okresu sztuki, nie istnieje w tej sztuce), otwarcie na symptom daje nam
dostçp do tego, co nie daje siç pomyslec, a co przenika na naszych oczach
obrazy. Relikt konfliktu, ktôrego sumy wygranych i przegranych nie po-
znamy nigdy, powrot stïumionego, ktôrego nazw nie zdolamy nigdy wy-
mienic, formacja i deformacja zarazem, praca pamiçci i oczekiwania -
symptom ujawnia przed naszym spojrzeniem wydarzenie spotkania, w
ktôrym skonstruowana czçsc dziela kruszy siç pod uderzeniem i wtarg-
niçciem jego centralnej, przeklçtej czçsci. W tym miejscu tkanina spotka
zdarzenie swego rozdarcia* 106.

10° Kartezjusz, Medytacje (1641).

106 „Porôwnanie, ktore jest nam od dawna znane, traktuje symptom jako obce cialo
(als einem Fremdkôrper) nieustannie utrzymuj^ce stany podniecenia i reakcji w splocie,
w ktôrym sip zagniezdzil”. Z. Freud, Inhibition, symptôme et angoisse, s. 14.
 
Annotationen