Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — 8.1972

DOI Artikel:
Dobrowolski, Tadeusz: Madonna Łokietkowa w Wiślicy
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.20354#0074
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
traktowanych włosach Madonny. Lewa (od widza)
część płaszcza zmarłej otula jej ramię tak samo,
jak płaszcz Matki Boskiej. Kątowe i sztywne, po-
przecznie ukośne fałdy płaszcza, wydatniej-
sze w Marburgu, biegną jednak wzdłuż tych samych
kierunków, co w figurze polskiej; spodnia suknia
tworzy dołem podobne jak w tamtej załomy, tyle
że lepiej zachowane; uwydatniono też z lekka prawą,
nieco zgiętą pod płaszczem nogę, co cechuje
także figurę w Wiślicy. Obydwie głowy kobiece
są zbudowane podobnie i ożywione uśmiechem;
maleńki syn stojący obok feudalnej damy jest raczej
brzydki, krótkowłosy i również uśmiechnięty
jak Dzieciątko wiślickie. Dobrze widoczne zgięte
ramię zmarłej przyjęło równie swoisty, walcowaty
kształt jak ręka Madonny. Całość wreszcie tkwi
w wąskiej wnęce, tyle że wspanialszej od zniszczonej
zresztą wnęki czy ramy retabulum wiślickiego.

W porównaniu z Aleydis Regelinda wykazuje
znacznie mniej zbieżności z wypukłorzeźbą wiślicką,
bo tylko rodzaj uśmiechu i typ walcowatego ramienia.

Opierając się na analizie formalnej utworu sztuki
dworskiej, jakim jest Nagrobek Aleydis, R. Hamann
łączy go z „jednym z najgenialniejszych [jak pisze]
mistrzów wczesnej plastyki niemieckiej", jakim
jest podług niego młodszy Mistrz portalu książę-
cego katedry w Bambergu, którego tympanon ze
śmiejącym się królem i z dziećmi, obdarzonymi
szerokim, prawie karykaturalnym uśmiechem (ryc.
3), miał być wzorem dla nagrobka w Marburgu.
Istotnie, bliskie pokrewieństwo tych dzieci z synem
Aleydis (ryc. 4) jest uderzające. Podobne jeszcze
elementy widzi Hamann w kościele w Haina, mia-
nowicie we wspornikach nawy środkowej, ozdobio-
nych śmiejącą się głową9.

Różne szczegóły posągu Aleydis, Regelindy
i Madonny w Wiślicy powtarzają się, rzecz jasna,
w wielu rzeźbach połowy w. XIII (o czym potem);
jednakże najbliższe są sobie posągi Aleydis marbur-
skiej i Madonny wiślickiej. Dlatego wolno wysunąć
hipotezę, że Madonna jest ostatnim zapewne, pery-
feryjnym (wysuniętym na wschód) ogniwem prze-

strzennym rzeźby związanej z kręgiem bambersko-
-heskim, w kształcie — rzecz jasna — znacznie
uproszczonym. Być może jednak, że grubość formy
tej figury została zawiniona — przynajmniej do pew-
nego stopnia — jej zniszczeniem i częściowym prze-
kuciem.

DALSZE ANALOGIE I HISTORYCZNE
PERSPEKTYWY

Całościowo traktowane prawie wypukłorzeźby
Aleydis i Madonny w Wiślicy jako obiekty typowe
znajdują sporo analogii „czasowych", tj. uzasadnio-
nych wspólnotą okresu historycznego, jakich do-
starczają np.: smukły posąg Madonny w portalu
katedry we Fryburgu (około 1260-70) albo posąg
dziewicy z domu we Friedbergu, przypisany jed-
nemu z mistrzów u Św. Elżbiety w Marburgu10.
Rzeźba około połowy XIII w. i z 2. połowy tego
stulecia we Francji, Hiszpanii i Niemczech wykazuje
wiele cech podobnych, wobec czego niejako z góry
założyć można, że poszczególne właściwości formalne
Nagrobka Aleydis i Madonny wiślickiej da się od-
naleźć w różnych dziełach tego czasu. Żeby uniknąć
zawiłych rozważań, od razu przypomni się znaną
tezę, że dawcą wartości były przede wszystkim
wielkie katedry francuskie XIII wieku. Z Francji
szerzyły się odkrycia artystyczne w kierunku Hisz-
panii, Niemiec i Czech — a zazwyczaj przez Niemcy
i Czechy — także w kierunku Polski, naśladowane
jeszcze w w. XIV. Cechujący Aleydis dworski motyw
igrania długim rzemykiem płaszcza spotykamy we
Francji (np. Herodiada w katedrze w Reims, leżące
posągi królewskie — Gisants royaux — w kościele
Saint-Denis, te drugie dopiero z połowy w. XIV),
w Hiszpanii {Księżniczka Violanta w klasztorze
w Burgos z 2. połowy w. XIII, ryc. 6), w Niemczech
{Regelinda w Naumburgu, Jeździec bamberski);
walcowate przedramię przechodzące w wytworną
dłoń o długich palcach odkrywamy również na
wspomnianych obszarach (wym. Aleydis, Rege-

kunstlerische Nachfolge, II (Die Plastik), Marburg 1929, s. 73-
74, Abb. 103. — Por. także G. Dehio, Geschichte der deutschen
Kunst, II, Berlin-Leipzig 1927, s. 104, Abb. 367. Autor ten
podał fałszywy rok śmierci Aleydis, mianowicie 1333, co spo-
wodowało dalsze pomyłki. Między podaną przez Hamanna,
chyba prawdziwą, datą 1274, a 1333 zachodzi blisko 60 lat

różnicy, co zwichnęło dalsze wnioski naukowe Dehia. Trzyna-
stowieczny styl nagrobka marburskiego wydaje się być nie-
wątpliwy.

9 Hamann, o.c, s. 73-74, Abb. 103 oraz t. I,
Abb. 116.

10 Tenże, o.c, s. 61-62, Abb. 82.

66
 
Annotationen