Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — 8.1972

DOI Artikel:
Śnieżyńska-Stolot, Ewa: Ze studiów nad ikonografią Legendy św. Stanisława Biskupa
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.20354#0178
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
poniżej poziomu sceny rozgrywającej się na pierw-
szym planie. Występowanie tego pejzażu pozwala na
ściślejsze związanie omawianych obrazów z ma-
larstwem naddunajskim i wskazuje, że powstały
one w 1. ćwierci w. XVI17.

Obraz pierwszy (ryc. 3) przedstawia Śmierć ■
św. Stanisława. We wnętrzu kościelnym po prawej
strome przed ołtarzem odprawia mszę św. Stanisław.
Do kościoła wdarła się grupa żołdaków na czele
z królem, który trzymając oburącz miecz zadaje
świętemu cios w głowę. U stóp leży martwy żołdak,
który próbował na rozkaz króla zabić biskupa.
Świadkiem sceny jest klęczący z boku ołtarza
ministrant.

Obraz drugi — Uwolnienie opętanego — (ryc. 4)
przedstawia fragment wnętrza kościelnego z wi-
doczną na pierwszym planie, ustawioną po prze-
kątnej, mensą ołtarzową, na której stoi ozdobny,
zbliżony do trumny relikwiarz w formie prosto-
padłościanu nakrytego dwuspadowym dachem. Przed
ołtarzem po prawej stronie klęczy ze złożonymi rę-
kami półnagi mężczyzna okryty skórą, z którego
nóg i rąk opadły w cudowny sposób żelazne okowy,
leżące u stóp ołtarza. Po przeciwnej stronie ołtarza
ustawiono świecznik z płonącą świecą. Scenie przy-
gląda się grupa pięciu mężczyzn, z których pierwszy
po prawej stoi z założonymi na piersiach rękami,

17 Na jednym z obrazów budapeszteńskich (Śmierć św. Sta-
nisława) pojawia się bardzo charakterystyczna głowa mężczyzny
namalowana w silnym skrócie, nakryta szerokim kapeluszem,
zasłaniającym całkowicie oczy. Ta sama głowa pojawia się: na
rycinie mistrza zw. Weibermacht przedstawiającej Cierniem
Ukoronowanie (1462), na obrazie o tej samej treści stanowią-
cym kwaterę poliptyku augustiańskiego Mikołaja Haberschra-
cka (1468) oraz w scenie Obrzezania w tryptyku Matki Boskiej
Bolesnej. M. Walicki, Inspiracje graficzne polskiego malarstwa
na przełomie XV i XVI wieku [w:] Zloty widnokrąg, Warszawa
1963, s. 98, fl. 37, 38. — Tenże, Malarstwo polskie, War-
szawa 1961, s. 312. — A. Stange, Malerei der Donauschule,
Miinchen 1964, s. 20-23.

18 Vita Maior, s. 416: „Iuvenis ąuidam de Nezich nomine
Petrech arreptus a demonio vexabatur furorę continuo. Quando-
que ligabatur clausus in domo, quandoque ad columpnam [s.]
lapideam, que stabat in domo. Qui tante fortitudinis erat, quod
ligatus ad eandem columpnam interdum eum quassabat et
quam vix octo homines movere poterant, ipse eam solus de terra
evellebat. Ductus autem ad ecclesiam ligatus verbere comprime-
batur, quia mała et perversa loquebatur. Terrores quoque
subitos paciebatur et cum ab eo quereretur, cur terreretur,
respondebat, quia occursus pecorum et aliarum rerum timebat
pro eo, quod omnia essent demonia, que sibi nocere volebant.
Is cum quadam die ante ecclesiam omnium Sanctorum in

drugi w głębi pełnym wymowy gestem zwraca uwagę
sąsiada na dokonujący się cud. Za grupą mężczyzn,
przez otwartą ścianę kościoła widoczny jest górzysty
krajobraz z wijącą się rzeką i rozrzuconymi wzdłuż
jej brzegów zamkami. Lajta słusznie interpretowała
scenę jako przedstawienie cudu, który wydarzył się
po śmierci świętego biskupa. W spisie cudów
św. Stanisława w Żywocie Większym (nr. XXXIII)
oraz w żywocie św. Stanisława pióra Długosza
natrafiamy bowiem na opis uwolnienia od szatanów
Piotra zwanego Pietrzec z wsi Nieżyt18. Opętanego
przez szatany Piotra trzymano w domu zakutego
w kajdany, niekiedy zaś przywiązywano go do ka-
miennego słupa. Cud oswobodzenia Piotra miał
zdarzyć się przed kościołem Wszystkich Świętych
w Krakowie, gdzie zebrało się wielu duchownych
i świeckich, którzy napominali opętanego, aby prosił
o pomoc św. Stanisława. Wtedy opętany zawołał,
że św. Stanisław wziął go na wysoką górę, gdzie
rozkazał odstąpić od niego szatanom, a uwalniając
go z więzów rzekł: „Jam jest Stanisław biskup,
twój oswobodziciel". Dziki wygląd mężczyzny przed-
stawionego na opisanym obrazie oraz pękające żelaz-
ne kajdany przekonują, że obraz — jest ilustracją
wspomnianego cudu. W ujęciu tej sceny nie przeja-
wiający zbyt wielkiej inwencji malarz posłużył się
jednak rozpowszechnionym typem przedstawienia

Cracovia staret ligatus, inducebatur et cogebatur a circumstan-
tibus simul pro ipso clericis et laicis ibidem Deum orantibus,
ut nomen beati Stanislai invocaret. Cepit paciens clamare:
Quare me torquetis ? Liberatus sum! Et cum quereretur ab eo,
ąuomodo liberatus esset, respondit: Sanctus Stanislaus assump-
sit me in montem al tum et ibi precepit, ut non noceretur michi.
Absolvit me eciam a vinculis et dixit michi: Ego sum Stanislaus
episcopus: Deo gracias age et vade in pace. Qui statim solutus
ecclesiam intravit, Deo gracias egit, sacerdoti ibidem confessus
sacramenta percepit, domum rediit, comedit et bibit et ab illa
die nichil mali habuit". — J. Długosz, Vita Sanctissimi
Stanislai [w:] Opera Omnia, I, Cracoviae 1887, s. 118 tak przed-
stawia moment uwolnienia Piotra: „Ad quam persuasionem
coepit adolescens Petrus liberius exclamare: Quare per vin-
cula et ferramenta ligatus torqueor, cum plenam libera-
tionem in hac ipsa hora sim consecutus? [...] Sanctus Stani-
slaus Cracoviensis episcopus in montem valde excelsum me
assumens, et omnia daemonia me vexantia abigens, quatenus
abirent, neque unquam mihi nocerent, imperavit: ad cuius
iussionem omnis ille tenebrarum coetus discedens me re-
liquit. Absolvens insuper me beatissimus Stani-
slaus Cracoviensis episcopus a vinculis, haec
dixit mihi: Ego sum Stanislaus Cracoviensis episcopus,
liberator tuus: Deo gratias age, et vade sub mea benedic-
tione in pace".

170
 
Annotationen