czynił to jako czarownik, poprzez rytuał i taniec,
przez magiczne rysunki na naczyniach [...] później
jako artysta pracujący w duchu tao“im.
Zgodnie z tymi filozoficznymi koncepcjami
ustalił się pewien system formalnych kanonów ma-
larstwa pejzażowego, posiadających walory ideowe:
perspektywa z lotu ptaka, rezygnacja całkowita lub
częściowa z koloru, niedopowiedzenie, zatarcie form,
zatopienie przestrzeni w oparach mgieł i chmur.
Człowiek, o ile w ogóle jego postać widnieje w kraj-
obrazie, stał się drobną figurką wędrowca lub ere-
mity, uczestniczącego pokornie w majestatycznym
spektaklu natury. Jak słusznie określa Rowley,
w pejzażach tych „nie człowiek, ale natura jest
miarą, a natura pojmowana jest wyłącznie jako sym-
bol wszechświata107 108.
Te, zrodzone w kręgu chińskiej kultury,
idee związane z pejzażem zostały zaakcepto-
wane w estetyce i sztuce Japonii począwszy od
w. XIV109. Podłoże było zresztą wyjątkowo sprzy-
jające. Japończycy od zarania swej historii, jeszcze
przed przyjęciem buddyzmu, byli szczególnie wrażli-
wi na piękno otaczającej ich przyrody, która według
ich wierzeń była ożywiona podobnie jak ludzkie
istoty110. Góry, skały, strumienie, rzeki, drzewa
posiadały kami — swego ducha, stawały się przed-
miotem czci111. Pierwotna religia japońska, sintoizm,
polegała w gruncie rzeczy na oddawaniu czci na-
turze. Nasycenie krajobrazu treściami filozoficznymi
i literackimi w duchu sekty zen znalazło punkt szczy-
towy w malarstwie japońskim w. XV112. Również
i w dekoracji laki tego okresu, zwłaszcza w słynnej
grupie lak Higashiyama, widoczna jest nowa konce-
pcja pejzażu113. Odpowiadała ona zarówno wrodzonej
Japończykom miłości natury, jak i właściwej ludom
Dalekiego Wschodu skłonności do szukania we
wszystkim głębszych znaczeń i wzajemnych po-
107 Z. Ta kaes, Francis Hopp Memoriał Exhibition, The
Art of Greater Asia, Budapest 1933, s. 40.
108 G. Rowley, Principles of Chinese Painting, Princeton
1947, s. 66.
109 Nauka sekty ch’an wprowadzona została z końcem
w. XII do Japonii przez mnicha Min’an Eisai (1141-1215).
W ciągu w. XIII sekta ta, której japońska nazwa brzmi zen,
zyskała wielu wyznawców, zwłaszcza wśród klasy samurajów,
przy czym większą siłę atrakcyjną miały estetyczne i kultu-
ralne ideały tej sekty niż jej asceza i duchowe praktyki. Por.
Akiyama Terukazu, Japanische Malerei, Genf 1961,
s. 106.
110 G. Sansom, A History of Japan to 1334, Stanford
24. Inrd z płaskorzeźbionym pejzażem, w. XVII/XVIII (fot.
Muzeum Narodowe w Krakowie).
wiązań. Aż do w. XIX w pejzażowych motywach
dekoracji laki trwa ta dwugłosowość walorów este-
tycznych i pozaestetycznych, formy i jej zawartości
wewnętrznej — yugen.
1958, s. 14, pisze: „Być może, iż naturalnie łagodny klimat
Japonii z jej bujnie rosnącymi drzewami, kwitnącymi krze-
wami, żyzność gleby przeciętej licznymi żyłami wody wywarły
wielkie wrażenie na szczepy, które wyczerpane przybywały
z jałowych terenów Korei, Chin północnych lub niegościnnych
równin Syberii, i że uczucie żywej wdzięczności przeniknęło
wzrastającą świadomość rasową".
111 W. Kotański, Zarys dziejów religii w Japonii, War-
szawa 1963, s. 27.
112 Malarstwo artystów Shókei, Tenshó Shubun, Sesshu
Tóyó oraz późniejsza twórczość malarzy należących do szkoły
Kanó. Por. Akiyama Terukazu, o. c., s. 110-120.
113 von Rague, Geschichte ..., s. 144-155.
154
przez magiczne rysunki na naczyniach [...] później
jako artysta pracujący w duchu tao“im.
Zgodnie z tymi filozoficznymi koncepcjami
ustalił się pewien system formalnych kanonów ma-
larstwa pejzażowego, posiadających walory ideowe:
perspektywa z lotu ptaka, rezygnacja całkowita lub
częściowa z koloru, niedopowiedzenie, zatarcie form,
zatopienie przestrzeni w oparach mgieł i chmur.
Człowiek, o ile w ogóle jego postać widnieje w kraj-
obrazie, stał się drobną figurką wędrowca lub ere-
mity, uczestniczącego pokornie w majestatycznym
spektaklu natury. Jak słusznie określa Rowley,
w pejzażach tych „nie człowiek, ale natura jest
miarą, a natura pojmowana jest wyłącznie jako sym-
bol wszechświata107 108.
Te, zrodzone w kręgu chińskiej kultury,
idee związane z pejzażem zostały zaakcepto-
wane w estetyce i sztuce Japonii począwszy od
w. XIV109. Podłoże było zresztą wyjątkowo sprzy-
jające. Japończycy od zarania swej historii, jeszcze
przed przyjęciem buddyzmu, byli szczególnie wrażli-
wi na piękno otaczającej ich przyrody, która według
ich wierzeń była ożywiona podobnie jak ludzkie
istoty110. Góry, skały, strumienie, rzeki, drzewa
posiadały kami — swego ducha, stawały się przed-
miotem czci111. Pierwotna religia japońska, sintoizm,
polegała w gruncie rzeczy na oddawaniu czci na-
turze. Nasycenie krajobrazu treściami filozoficznymi
i literackimi w duchu sekty zen znalazło punkt szczy-
towy w malarstwie japońskim w. XV112. Również
i w dekoracji laki tego okresu, zwłaszcza w słynnej
grupie lak Higashiyama, widoczna jest nowa konce-
pcja pejzażu113. Odpowiadała ona zarówno wrodzonej
Japończykom miłości natury, jak i właściwej ludom
Dalekiego Wschodu skłonności do szukania we
wszystkim głębszych znaczeń i wzajemnych po-
107 Z. Ta kaes, Francis Hopp Memoriał Exhibition, The
Art of Greater Asia, Budapest 1933, s. 40.
108 G. Rowley, Principles of Chinese Painting, Princeton
1947, s. 66.
109 Nauka sekty ch’an wprowadzona została z końcem
w. XII do Japonii przez mnicha Min’an Eisai (1141-1215).
W ciągu w. XIII sekta ta, której japońska nazwa brzmi zen,
zyskała wielu wyznawców, zwłaszcza wśród klasy samurajów,
przy czym większą siłę atrakcyjną miały estetyczne i kultu-
ralne ideały tej sekty niż jej asceza i duchowe praktyki. Por.
Akiyama Terukazu, Japanische Malerei, Genf 1961,
s. 106.
110 G. Sansom, A History of Japan to 1334, Stanford
24. Inrd z płaskorzeźbionym pejzażem, w. XVII/XVIII (fot.
Muzeum Narodowe w Krakowie).
wiązań. Aż do w. XIX w pejzażowych motywach
dekoracji laki trwa ta dwugłosowość walorów este-
tycznych i pozaestetycznych, formy i jej zawartości
wewnętrznej — yugen.
1958, s. 14, pisze: „Być może, iż naturalnie łagodny klimat
Japonii z jej bujnie rosnącymi drzewami, kwitnącymi krze-
wami, żyzność gleby przeciętej licznymi żyłami wody wywarły
wielkie wrażenie na szczepy, które wyczerpane przybywały
z jałowych terenów Korei, Chin północnych lub niegościnnych
równin Syberii, i że uczucie żywej wdzięczności przeniknęło
wzrastającą świadomość rasową".
111 W. Kotański, Zarys dziejów religii w Japonii, War-
szawa 1963, s. 27.
112 Malarstwo artystów Shókei, Tenshó Shubun, Sesshu
Tóyó oraz późniejsza twórczość malarzy należących do szkoły
Kanó. Por. Akiyama Terukazu, o. c., s. 110-120.
113 von Rague, Geschichte ..., s. 144-155.
154