Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — 12.1976

DOI Artikel:
Dobrowolski, Tadeusz: Podzątki malarstwa krakowskiego w epoce gotyku (Metoda i perfekcjonizm)
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.20360#0028
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
skimi i stylistycznie bliski im (także pod wzglę-
dem upozowania) wydaje się być także ołtarz
klasztoru w górnobawarskim Pahl, datowany przez
naukę na r. 1400 15. Również śś. Bartłomiej i Mał-
gorzata (ryc. 2) po bokach tronującej Matki Bo-
skiej z około r. 1400 na zamku w Hlubokiej pre-
zentują swą pozą (chociaż nie stylizacją stroju)
stopień ewolucji, charakterystyczny dla polskiego
zabytku 16. Jak się rzekło, ołtarz zatoński, a także
hyrowski wyznaczają późniejszy stopień rozwo-
ju V

Jedno jeszcze warto może przypomnieć, opie-
rając się na rachunku prawdopodobieństwa. W
okresie przełomu w. XIV na XV pracowało w
Krakowie mniej więcej dziesięciu malarzy 18, któ-
rych dorobek z lat około r. 1400, utrzymany
z natury rzeczy w konwencji gotyckiego ideali-
zmu — rzecz trudna do wiary — niemal w ca-
łości zaginął. Ale może jednak w spadku po nim
pozostały przynajmniej obydwa skrzydła z Trze-
buni 19.

15 G. D e h i o, Geschichte der deutschen Kunst, Ab-
bildungen II, Bd. II, Aufl. III, Berlin und Leipzig 1927,
ryc. 421.

16 Matę j cek i P e ś i n a, o. c., tabl. 130.

17 Tamże, tabl. 224 - 229.

18 Malarze Konrad lub Cunadus, wymieniony w r.
1327, Hanko (r. 1338), Łukasz (1367) nie mogli wchodzić
w rachubę. Ale mogli pracować jeszcze około r. 1400
(a wielu z nich na pewno było w pełni rozkwitu):
Jan z Chebu (1372), Chrystian, Krzysztof i Marcin (1373),
Walter (1375), Piotr (1391), Jakub (1393), Andrzej z Ra-
ciborza (1393), Jakub de Brunaw (z Brna?) (1393, 1397,
1399), Mikołaj, który malował sklepienie kościoła Ma-
riackiego w Krakowie (1397); był on zapewne iden-
tyczny z Mikołajem malarzem króla (,,Nicolai pictori
regis” 1402). W r. 1400 przybył jeszcze Jan ze Styrii,
pojawił się Pusilius (1397), Stanisław z Tyńca (1397), Mi-
kołaj Speckfleisch, który w r. 1404 wraz ze złotnikiem
Dominikiem został starszym cechu, a może był on owym
„malarzem króla”. Rok 1406 przynosi imię Tomasza,
którym jest zapewne Tomasz Brunner (1407). W tym
samym roku przybył z Białego Kościoła malarz Andrzej,
w r. 1413 wpłacił taksę miejską drugi lub trzeci An-
drzej, obok którego pojawił się jeszcze jakiś Mikołaj;
w r. 1419 otrzymał obywatelstwo miasta Lorencz Behme,
a pod r. 1421 wymieniają Acta Consularia ojca {pater)
Mikołaja, który później w r. 1439 jako organista katedral-
ny i malarz malował komnaty plebanii w Nowym Sączu
(nr 366). W r. 1423 jest notowany Piotr, zapewne Reyn-
bogen, w r. 1428 Paweł de Kremsir (z Kromieryża), w r.
1437 wstępuje do cechu Marcin ze Środy Śląskiej, a w
rok później Mikołaj, syn Hanusza Brewera. W r. 1440 uiścił
opłatę i miał przedstawić świadectwo urodzenia Olbrecht
z okolic Krakowa, zapewne identyczny z Wojtkiem noto-
wanym w Krakowie w r. 1444 i później, którym był praw-
dopodobnie Cieśla. Interesujące są wzmianki o jednym
z Mikołajów, czynnym, jak się zdaje, zarówno w Krako-
wie (od r. 1443), jak we Wrocławiu (1447 - 1480); data
1442 - 1443 przynosi imiona Hanusza Sneberga i Jakuba

*

W swoim albumie pt. Malarstwo polskie, Go-
tyk, Renesans..., (nr 12) M. Walicki zestawił ze
skrzydłami z Trzebuni dwa skrzydła z
Czchowa zapewne z uwagi na wyjątkową
smukłość postaci, przedstawionych na skrzydłach,
z uwagi na ich manierycznie wydłużone ciała
i maleńkie głowy. Obrazy czchowskie są jednak
znacznie od trzebuńskich późniejsze, wobec cze-
go można je umieścić, jak Walicki, w latach oko-
ło r. 1440. Jest to uwaga wtrącona, ponieważ
rok 1440 wyprzedza tok wykładu. Chodzi jednak
o to, żeby do problemu skrzydeł trzebuńskich już
nie wracać, tym bardziej że należą one do sty-
lu w. XIV i nie mają nic wspólnego z kształto-
waniem się szkoły „krakowsko-sądeckiej” z środ-
kowych lat XV stulecia.

Reminiscencje w. XIV wykazuje epitafium
Barbary Polani z wrocławskiego kościoła
Św. Barbary, pochodzące najpewniej z r. 1409.

z Sącza, który w r. 1443 wpłacił taksę miejską. W r. 1444
mieszkał w Krakowie niejaki Piotr. W 1445 malował
obrazy dla kościoła Mariackiego Jakub, a w r. 1446 za-
łatwił formalności miejskie Jan Cieśla, brat Wojtka
oraz Niclos Hesse (z Hesji?). Ci malarze, którzy otrzy-
mali obywatelstwo miasta późno, np. około r. 1440, nie
mogli zapewne wziąć wybitniejszego udziału w pro-
cesie krystalizacji malarstwa „krakowsko-sądeckiego”,
bo odnośny proces rozpoczął się wcześniej. Jeśli zaś szu-
kać ewentualnego twórcy skrzydeł z Trzebuni, to z uwa-
gi na ich stylistyczne koneksje z Czechami, może też
za pośrednictwem Śląska, wolno by wziąć pod uwagę
Jakuba z Brna, cytowanego pod r. 1393, ze względu zaś
na wysoką jakość tego dzieła, malarza Jagiełły Miko-
łaja (1397). Mógłby także wchodzić w grę Tomasz Brun-
ner (z Brna?), wymieniony w r. 1407. Wawrzyniec Czech
(Laurentius Behme) raczej odpada, bo przedstawił „list”
dopiero w r. 1419. Oczywista, są to nie tyle nawet
domysły, ile wskazówki dla dalszych poszukiwań. Brak
bowiem dokładniejszych i wystarczających przesłanek
źródłowych. W każdym razie około r. 1400 pracowało
w Krakowie przynajmniej dziesięciu malarzy (z których
w końcu każdy mógł wykonać ołtarz z Trzebuni, a póź-
niej także około dziesięciu, którzy mogli już lub jesz-
cze wziąć udział w kształtowaniu szkoły około r. 1450.
Wiadomości powyższe zostały oparte na Cracovia ar-
tificum J. Ptaśnika. Por. także B. Przybyszewski,
Krakowski ośrodek malarski Karpentariuszów w po-
łowie XV wieku (Folia Historiae Artium, VIII, 1972,
s. 151).

19 Dyskusja w sprawie skrzydeł z Trzebuni dlatego
zabrała tyle miejsca (zapewne zbyt wiele), że chodzi nie
tylko o merytoryczną stronę zagadnienia, lecz także
o zastosowanie praktycznej, niestety dość uciążliwej me-
tody badawczej. Różnice widzenia zachodzące między
mną a Autorem poświadczają niedoskonałość metody
porównawczej (zawsze używanej subiektywnie), lecz
w przypadku braku źródeł niezastąpionej.

20
 
Annotationen