55. Św. Maria Magdalena, ujęcie od strony pleców i pro-
filowe, część obrazu ze sceną Ukrzyżowania z kościoła
paraf, w Korzennej, około r. 1445. Muz. Nar. w Krako-
wie (fot. Z. Malinowski)
i ikonograficznych, krótką serią typów postacio-
wych, ustalonym systemem znaków, dzięki cze-
mu tłumaczyła się łatwo. Odznaczała się przy-
stępnością oraz dostosowaniem m.in. do potrzeb
ludu, zdobiąc często drewniane kościoły wiejskie.
Za istotną cechę malarstwa 1 połowy w. XV
wypadnie uznać przewagę idealizmu nad realiz-
mem, co zbliża je do malarstwa czeskiego, a róż-
ni od niderlandzkiego i niemieckiego. Wskutek
starcia się czternastowiecznych konwencji styli-
stycznych z płynącą z Zachodu sztuką ustaliła
się na pewien czas swoista jakość, tworząc synte-
zę tylko połowicznie zaangażowaną w ,,nowym”.
Liryzm krakowskiego malarstwa mógłby być
wreszcie wyrazem psychiki słowiańskiej, co pod-
kreśla się z usprawiedliwioną metodologicznie
56. Postać w habicie, część obrazu ze sceną Opłakiwa-
nia Jezusa z kościoła paraf, w Chomranicach, około
r. 1450. Wg albumu Sztuka sakralna w Polsce (fot.
W. Gumuła)
ostrożnością. Jego zaś osiągnięcia każą się jesz-
cze liczyć z relatywizmem wartości. Wchodzi bo-
wiem w grę odległość od zachodniej Europy, zor-
ganizowanej na pniu kultury łacińskiej.
*
Ustalenie polskiego ośrodka tej sztuki nie jest
bez znaczenia. W przedmiocie jej lokalizacji zda-
nia są podzielone. Autor omawianej na tym miej-
scu zeszłorocznej rozprawy wstrzymał się od roz-
strzygnięcia sporu. A przecież wszystko zdaje się
przemawiać za Krakowem jako ośrodkiem ów-
czesnego malarstwa, a zamykanie oczu na dowody
faktyczne wolno zapewne uznać za owoc właści-
wego młodszym pracownikom nauki ducha sprze-
ciwu. Ponieważ poświęcono tej sprawie osobną
60
filowe, część obrazu ze sceną Ukrzyżowania z kościoła
paraf, w Korzennej, około r. 1445. Muz. Nar. w Krako-
wie (fot. Z. Malinowski)
i ikonograficznych, krótką serią typów postacio-
wych, ustalonym systemem znaków, dzięki cze-
mu tłumaczyła się łatwo. Odznaczała się przy-
stępnością oraz dostosowaniem m.in. do potrzeb
ludu, zdobiąc często drewniane kościoły wiejskie.
Za istotną cechę malarstwa 1 połowy w. XV
wypadnie uznać przewagę idealizmu nad realiz-
mem, co zbliża je do malarstwa czeskiego, a róż-
ni od niderlandzkiego i niemieckiego. Wskutek
starcia się czternastowiecznych konwencji styli-
stycznych z płynącą z Zachodu sztuką ustaliła
się na pewien czas swoista jakość, tworząc synte-
zę tylko połowicznie zaangażowaną w ,,nowym”.
Liryzm krakowskiego malarstwa mógłby być
wreszcie wyrazem psychiki słowiańskiej, co pod-
kreśla się z usprawiedliwioną metodologicznie
56. Postać w habicie, część obrazu ze sceną Opłakiwa-
nia Jezusa z kościoła paraf, w Chomranicach, około
r. 1450. Wg albumu Sztuka sakralna w Polsce (fot.
W. Gumuła)
ostrożnością. Jego zaś osiągnięcia każą się jesz-
cze liczyć z relatywizmem wartości. Wchodzi bo-
wiem w grę odległość od zachodniej Europy, zor-
ganizowanej na pniu kultury łacińskiej.
*
Ustalenie polskiego ośrodka tej sztuki nie jest
bez znaczenia. W przedmiocie jej lokalizacji zda-
nia są podzielone. Autor omawianej na tym miej-
scu zeszłorocznej rozprawy wstrzymał się od roz-
strzygnięcia sporu. A przecież wszystko zdaje się
przemawiać za Krakowem jako ośrodkiem ów-
czesnego malarstwa, a zamykanie oczu na dowody
faktyczne wolno zapewne uznać za owoc właści-
wego młodszym pracownikom nauki ducha sprze-
ciwu. Ponieważ poświęcono tej sprawie osobną
60