6. Drewniana figurka Ukrzyżowanego w Muzeum Na-
rodowym w Krakowie — ujęcie z prawej strony (fot.
S. MAchtia)
20 Rycina Ukrzyżowanie L. 31. Por. M. Ge i s ber g,
Die Anfänge des deutschen Kupferstiches und der Mei-
ster E.S., Leipzig b.r., Meister der Graphik, Bd. 2, s. 86,
tabl. 38. H e s s i g (o.c., s. 4) wskazuje na prototyp tej
kompozycji. Jest nim przypisywane Mistrzowi z Flemalile
Ukrzyżowanie „berlińskie” (Berlin-Dahlem, Gemäldega-
lerie der Staatlichen Museen). Por. Panofsky, o.c.,
s. 298—300, il. 398, i Fried land er, o.c., s. 43, il. 68.
Analogie między ryciną Mistrza E.S. a Ukrzyżowaniem
i,ber lińskim” są bardzo wyraźne: forma krzyża, frontal-
ne ujęcie wyprostowanego ciała Chrystusa, kąt rozwar-
cia ramion, układ stóp, pochylenie głowy, typ korony
sposób bardzo wyraźny do ryciny Ukrzyżowanie
Mistrza E.S.20 (ryc. 7, 8). Uderzające podobieństwo
dotyczy tak ogólnej kompozycji wizerunku U-
krzyżowanego, jak i sposobu ukazania wielu
szczegółów. Identyczny w obu przedstawieniach
jest uikład wyprężonego ciała Chrystusa, kąt roz-
warcia wyprostowanych ramion, pochylenie gło-
wy na prawo, napięte proste nogi. Podobnie u-
kształtowana została także partia głowy, a zwła-
szcza zarost (opadający asymetrycznie pukiel wło-
sów, rozdzielająca się na końcu broda). Również
sposób kształtowania korpusu małego krucyfik-
su ■—- szczególnie budowa klatki piersiowej, nie-
naturalne przewężenie w pasie, partia brzucha
oraz biodra w identyczny niemal sposób owinię-
te luźnym pasem zmiętego perizonium 21 — zale-
ży od Ukrzyżowania Mistrza E.S. Wreszcie takie
detale, jak: muskulatura rąk i nóg czy sposób
założenia prawej stopy na lewą nie mogą być
przypadkowe i pozwalają widzieć w rycinie Mi-
strza E.S. bezpośredni wzór dla figurki cierpiące-
go Ukrzyżowanego w Muzeum Narodowym. Wzór
graficzny został oczywiście w rzeźbie wzbogaco-
ny pokaźnym współczynnikiem realizmu, cechuje
go także większa dbałość o poprawną anatomię,
choć ścisłe trzymanie się wzoru decydowało o pe-
wnych błędach i przerysowaniach anatomicznych,
dostrzeganych przez badaczy krucyfiksu, a pozo-
stających w niezrozumiałej sprzeczności z wyraź-
nym dążeniem do realistycznego rozwiązania pro-
blematyki nagiego ciała.
Wyraźna zależność małego krucyfiksu od kon-
kretnego wzoru graficznego pozwala nawet wysu-
nąć pewne ostrożne przypuszczenia co do pierwot-
nego wyglądu rekonstruowanych partii rąk drew-
nianej figurki22, które mogły niegdyś swym
kształtem bardziej przypominać dłonie Chrystu-
sa z ryciny Mistrza E.S., jak również wyglądu
nie zachowanej, oryginalnej formy krzyża.
Ciało Chrystusa ukazane zostało przez Mistrza
E.S. na krzyżu w typie crux commissa, w któ-
cierniowej, układ perizonium. (równie asymetryczne, lecz
ukazane w typowy dla grafiki sposób w odbiciu zwier-
ciadlanym).
Dotychczasowa literatura raczej nie dostrzegała za-
leżności Stwosza od twórczości graficznej Mistrza E.S.,
z wyjątkiem Kępińskiego, o.c.
21 Z tą tylko różnicą, że u Mistrza E,S. rozwija się
■orno .asymetrycznie.
22 Obie dłonie nie są oryginalne. Autor rekonstruk-
cji wzorował się tu na kamiennym krucyfiksie Mariac-
kim.
135
rodowym w Krakowie — ujęcie z prawej strony (fot.
S. MAchtia)
20 Rycina Ukrzyżowanie L. 31. Por. M. Ge i s ber g,
Die Anfänge des deutschen Kupferstiches und der Mei-
ster E.S., Leipzig b.r., Meister der Graphik, Bd. 2, s. 86,
tabl. 38. H e s s i g (o.c., s. 4) wskazuje na prototyp tej
kompozycji. Jest nim przypisywane Mistrzowi z Flemalile
Ukrzyżowanie „berlińskie” (Berlin-Dahlem, Gemäldega-
lerie der Staatlichen Museen). Por. Panofsky, o.c.,
s. 298—300, il. 398, i Fried land er, o.c., s. 43, il. 68.
Analogie między ryciną Mistrza E.S. a Ukrzyżowaniem
i,ber lińskim” są bardzo wyraźne: forma krzyża, frontal-
ne ujęcie wyprostowanego ciała Chrystusa, kąt rozwar-
cia ramion, układ stóp, pochylenie głowy, typ korony
sposób bardzo wyraźny do ryciny Ukrzyżowanie
Mistrza E.S.20 (ryc. 7, 8). Uderzające podobieństwo
dotyczy tak ogólnej kompozycji wizerunku U-
krzyżowanego, jak i sposobu ukazania wielu
szczegółów. Identyczny w obu przedstawieniach
jest uikład wyprężonego ciała Chrystusa, kąt roz-
warcia wyprostowanych ramion, pochylenie gło-
wy na prawo, napięte proste nogi. Podobnie u-
kształtowana została także partia głowy, a zwła-
szcza zarost (opadający asymetrycznie pukiel wło-
sów, rozdzielająca się na końcu broda). Również
sposób kształtowania korpusu małego krucyfik-
su ■—- szczególnie budowa klatki piersiowej, nie-
naturalne przewężenie w pasie, partia brzucha
oraz biodra w identyczny niemal sposób owinię-
te luźnym pasem zmiętego perizonium 21 — zale-
ży od Ukrzyżowania Mistrza E.S. Wreszcie takie
detale, jak: muskulatura rąk i nóg czy sposób
założenia prawej stopy na lewą nie mogą być
przypadkowe i pozwalają widzieć w rycinie Mi-
strza E.S. bezpośredni wzór dla figurki cierpiące-
go Ukrzyżowanego w Muzeum Narodowym. Wzór
graficzny został oczywiście w rzeźbie wzbogaco-
ny pokaźnym współczynnikiem realizmu, cechuje
go także większa dbałość o poprawną anatomię,
choć ścisłe trzymanie się wzoru decydowało o pe-
wnych błędach i przerysowaniach anatomicznych,
dostrzeganych przez badaczy krucyfiksu, a pozo-
stających w niezrozumiałej sprzeczności z wyraź-
nym dążeniem do realistycznego rozwiązania pro-
blematyki nagiego ciała.
Wyraźna zależność małego krucyfiksu od kon-
kretnego wzoru graficznego pozwala nawet wysu-
nąć pewne ostrożne przypuszczenia co do pierwot-
nego wyglądu rekonstruowanych partii rąk drew-
nianej figurki22, które mogły niegdyś swym
kształtem bardziej przypominać dłonie Chrystu-
sa z ryciny Mistrza E.S., jak również wyglądu
nie zachowanej, oryginalnej formy krzyża.
Ciało Chrystusa ukazane zostało przez Mistrza
E.S. na krzyżu w typie crux commissa, w któ-
cierniowej, układ perizonium. (równie asymetryczne, lecz
ukazane w typowy dla grafiki sposób w odbiciu zwier-
ciadlanym).
Dotychczasowa literatura raczej nie dostrzegała za-
leżności Stwosza od twórczości graficznej Mistrza E.S.,
z wyjątkiem Kępińskiego, o.c.
21 Z tą tylko różnicą, że u Mistrza E,S. rozwija się
■orno .asymetrycznie.
22 Obie dłonie nie są oryginalne. Autor rekonstruk-
cji wzorował się tu na kamiennym krucyfiksie Mariac-
kim.
135