10. Rzeźby Matki Boskiej z Dzieciątkiem: a — w Olkuszu, czwarta ćwierć w. XV; b — w Radziechowach, pierw-
sza ćwierć w. XVI; c — w kościele Sw. Katarzyny w Krakowie, pierwsza ćwierć w. XVI {fot. a — M. Kornec-
ki, b, c — T. Chrzanowski')
Starej Wsi s3), jak też rzeźbiarskich (ołtarz w Spi-
skiej Kapitule53 54). W gruncie rzeczy scena środ-
kowa tryptyku z Bodzentyna, nie mówiąc o kwa-
terach, nic już prawie wspólnego nie miała ze
sztuką Stwosza, a pewne jej zniekształcone re-
fleksy są naiwną recepcją sztuki renesansu.
Należałoby teraz zapytać, czy u schyłku XV
w. i w pierwszej ćwierci XVI w. sztuki plasty-
czne miały w Krakowie do zaoferowania jakieś
nowe, wyraźnie od Stwosza odmienne propozy-
cje. Europa, a zwłaszcza środkowa była przecież
w tym czasie pełna takich propozycji, o czym
wspomnieliśmy już wyżej. Istotne jest również
to, że znacznemu przyspieszeniu i rozpowszech-
nieniu uległa transmisja wzorów za sprawą mo-
bilności artystów oraz produkcji nieraz z góry
53 M. G o e t e l-K o p f f o w a, Obraz Zaśnięcia NMP
w Starej Wsi [w:] „Chwalcie z nami Panią świata”.
Z dziejów Kościoła na ziemi brzozowskiej, Kraków 1985,
s. 141—151.
54 He molk a, Gotickä plastika..., s. 174, dl. 130.
W tej rzeźbie, wiązanej przecież z Lewoezą, nie znaj-
dujemy and śladu dynamiki, którą odznaczał się mistrz
Paweł.
przeznaczonej na eksport, czego krrt.krym przy-
kładem są tryptyki antwerpskie i br ..kselskie
wcale licznie reprezentowane w naszym kraju 55.
Ale jeszcze bodaj ważniejszym czynnikiem było
coraz szersze korzystanie z wzornikowej grafiki,
zwłaszcza odkąd wprowadzone zostały techniki
wklęsłe pozwalające uzyskać w rycinach niespo-
tykaną dotychczas perfekcję 56.
Spośród ośrodków, których inspiracje mogły-
by znaleźć rezonans w naszym kraju, wspom-
nieliśmy przede wszystkim południowe. Z pół-
nocnych poza wzmiankowanymi twórcami nie-
mieckimi, jak Bernt Notkę i Klaus Berg, trzeba
wspomnieć o pewnej odmianie wytwarzającej
się na pograniczu Niderlandów i Westfalii, ze sto-
pienia „kukiełkowych” ołtarzy antwerpskich czy
55 R. Szmyd ki, Retables anversois en Pologne.
Contribution d l’etude des rapports artistiąues entre les
anciens Pays-Bas Meridionaux et la region de Gdańsk
au debut du XVIe siede, Brüssel 198S, passim.
56 Olszewski, Pierwowzory..., zoh. Uwagi wstęp-
ne oraz przyp. 2 na s. 7.
166
sza ćwierć w. XVI; c — w kościele Sw. Katarzyny w Krakowie, pierwsza ćwierć w. XVI {fot. a — M. Kornec-
ki, b, c — T. Chrzanowski')
Starej Wsi s3), jak też rzeźbiarskich (ołtarz w Spi-
skiej Kapitule53 54). W gruncie rzeczy scena środ-
kowa tryptyku z Bodzentyna, nie mówiąc o kwa-
terach, nic już prawie wspólnego nie miała ze
sztuką Stwosza, a pewne jej zniekształcone re-
fleksy są naiwną recepcją sztuki renesansu.
Należałoby teraz zapytać, czy u schyłku XV
w. i w pierwszej ćwierci XVI w. sztuki plasty-
czne miały w Krakowie do zaoferowania jakieś
nowe, wyraźnie od Stwosza odmienne propozy-
cje. Europa, a zwłaszcza środkowa była przecież
w tym czasie pełna takich propozycji, o czym
wspomnieliśmy już wyżej. Istotne jest również
to, że znacznemu przyspieszeniu i rozpowszech-
nieniu uległa transmisja wzorów za sprawą mo-
bilności artystów oraz produkcji nieraz z góry
53 M. G o e t e l-K o p f f o w a, Obraz Zaśnięcia NMP
w Starej Wsi [w:] „Chwalcie z nami Panią świata”.
Z dziejów Kościoła na ziemi brzozowskiej, Kraków 1985,
s. 141—151.
54 He molk a, Gotickä plastika..., s. 174, dl. 130.
W tej rzeźbie, wiązanej przecież z Lewoezą, nie znaj-
dujemy and śladu dynamiki, którą odznaczał się mistrz
Paweł.
przeznaczonej na eksport, czego krrt.krym przy-
kładem są tryptyki antwerpskie i br ..kselskie
wcale licznie reprezentowane w naszym kraju 55.
Ale jeszcze bodaj ważniejszym czynnikiem było
coraz szersze korzystanie z wzornikowej grafiki,
zwłaszcza odkąd wprowadzone zostały techniki
wklęsłe pozwalające uzyskać w rycinach niespo-
tykaną dotychczas perfekcję 56.
Spośród ośrodków, których inspiracje mogły-
by znaleźć rezonans w naszym kraju, wspom-
nieliśmy przede wszystkim południowe. Z pół-
nocnych poza wzmiankowanymi twórcami nie-
mieckimi, jak Bernt Notkę i Klaus Berg, trzeba
wspomnieć o pewnej odmianie wytwarzającej
się na pograniczu Niderlandów i Westfalii, ze sto-
pienia „kukiełkowych” ołtarzy antwerpskich czy
55 R. Szmyd ki, Retables anversois en Pologne.
Contribution d l’etude des rapports artistiąues entre les
anciens Pays-Bas Meridionaux et la region de Gdańsk
au debut du XVIe siede, Brüssel 198S, passim.
56 Olszewski, Pierwowzory..., zoh. Uwagi wstęp-
ne oraz przyp. 2 na s. 7.
166