Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — 25.1989

DOI Artikel:
Chrzanowski, Tadeusz; Kornecki, Marian: Sztuka w Krakowie po Stwoszu: Epilog gotyku mieszczańskiego
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.20543#0190
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
30. Matka Boska z Dzieciątkiem, pierwsza ćwierć w. XVI,
dawniej Przeworsk, kościół parafialny, obecnie Muzeum
w Jarosławiu (fot. T. Kałarus)

z Pietas Domini (Szyk) 13°. Na tym tle intere-
sującym zjawiskiem jest pojawienie się, chyba
właśnie na przełomie gotyku i renesansu, Assun-
ty wyeksponowanej w pewnym sensie paralelnie
do Ukrzyżowań tęczowych. Chodzi nam o rzeźby

130 Korneck i, Obraz..., passim; T. Dobrzenie c-
k i, U źródeł przedstawień: „Tron Łaski” i „Pietas Do-
mini” (Rocznik Muzeum Narodowego w Warszawie, XV,
1, 1971), s. 221—312.

131 Dzieło to posiada bardzo liczną bibliografię, chcie-
libyśmy tu powołać stosunkowo nowy i z punktu wi-

dzenia efektu recepcyjnego przekonywający rozdział
obszerniejszej pracy: J. T a u b e r t, Farbige Skulpturen.

Bedeutung, Fassung, Restaurierung, München 1978, s.
60—72.

zawieszane pod sklepieniami nawy, w czym mo-
żna upatrywać zarówno inspiracji północnych,
gdzie „Madonny świecznikowe” miały jeszcze
XIV-wieczną tradycję, jak też bezpośredniego
impulsu Stwoszawskiego „ołtarza wiszącego” z
Pozdrowieniem Anielskim w kościele Św. Sebal-
da w Norymberdzem. Interesujące ustalenia
przyniosła przeprowadzona ostatnio konserwacja
znacznych rozmiarów późnogotyckiej figury Mat-
ki Boskiej z Dzieciątkiem z Muzeum w Jarosła-
wiu, której zależność od ryciny Dürera dostrzegł
już wcześniej A. M. Olszewski130 131 132. Okazało się,
że figura ta, opracowana jako pełna (tzn. z rzeź-
bionymi plecami), zachowała po bokach ślady po
istniejącej tu pierwotnie promienistej mandorli,
co wskazuje na zawieszenie jejj pierwotnie pod
sklepieniem. Tradycja ta miała się zakorzenić w
Małopolsce i odezwać powrotnym echem w „go-
tyku około r. 1600”; świadczy o tym równie duża
figura w Olkuszu (odnaleziona przed kilku laty
w dzwonnicy i po konserwacji umieszczona w je-
dnej z kaplic fary) oraz mniejsze tego typu za-
bytki, np. w farze starosądeckiej lub Podegro-
dziu.

Ale może najbardziej frapującym zjawiskiem
jest pojawienie się nowego motywu ikonografi-
cznego, związanego z nurtem mistycznym i ,,de-
vot io moderna”, który miał się w przyszłości o-
kazać najbardziej bodaj „polskim” tematem iko-
nograficznym. Chodzi tu o przedstawienie Chry-
stusa Frasobliwego, na którego spopularyzowanie
miała znów znaczny wpływ grafika Dürerowska,
droga zaś ewolucji miała prowadzić od form
późnogotyckich aż po ludowe i współczesne sty-
lizacje 133. Sam proces powstania owego typu ma
ścisłe analogie z dziejami o niemal 200 lat wcze-
śniejszych przedstawień Pieta, czy Chrystusa z
św. Janem: poprzez wyabstrahowanie osoby czy
osób najważniejszych ze sceny historycznej do-
konało się zarazem pogłębienie ekspresji i to za-
równo w sferze formalnej, jak i treściowej. Chry-
stus Frasobliwy stał się u schyłku średniowiecza
najbardziej może wymownym, poza oczywiście
Ukrzyżowaniem, wątkiem dewocyjnym wyodręb-
nionym z rozważań pasyjnych. Ciekawe, że w

! >'■

i j

132 Olszewski, Pierwowzory..., s. 127.

133 Z. Kruszelnicki, Z dziejów postaci „fra-
sobliwej” w sztuce (Teka Komisji Historii Sztuki Towa-
rzystwa Naukowego w Toruniu, II, 1961), s. 7—112;
T. Dobrzeniecki, Chrystus Frasobliwy w litera-
turze średniowiecznej (Biuletyn HS, XXX, 1968, nr 3),
s. 279—299.

186
 
Annotationen