Folia Historiae Artium, t. XXIX (1993)
PL ISSN 0071-6723
KATARZYNA NOWAKOWSKA-SITO
„APOLLO — SYSTEM KOPERNIKA”.
STUDIUM O WITRAŻU WYSPIAŃSKIEGO
1. WPROWADZENIE
Witraż, znany z notatek Wyspiańskiego i licz-
nych publikacji pod zmiennymi tytułami Apollo
lub System Kopernika, nie miał szczęścia do bar-
dziej wnikliwego potraktowania. Niewiele uwagi
poświęcono mu w monografiach twórczości plasty-
cznej artysty, gdzie -—■ podobnie jak w opraco-
waniach z początku wieku — znajdował miejsce
przeważnie wśród rozważań dotyczących sztuki de-
koracyjnej i architektury wnętrz. Do bardziej
obszernych należą jego omówienia w artykułach
Juliana Nowaka i Antoniego Chołoniewskiego o
Domu Towarzystwa Lekarskiego w Krakowie oraz
Leonarda Lepszego (na marginesie wystawy jubi-
leuszowej Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięk-
nych) 1. W tych recenzjach autorzy koncentrowali
się jednak na opisie jego warstwy przedstawienio-
wej — wyobrażenia wokół centralnie usytuowa-
nego Apollina-Słońca, krążących po eliptycznych
orbitach planet, personifikowanych przez odpo-
wiadające im bóstwa antycznej mitologii. Inter-
pretację dzieła ograniczano do odczytywania in-
trygującej postaci skrępowanego Apollina, przy-
tłoczonego brzemieniem ogromnej liry, jako ujarz-
mienia słonecznego boga poprzez wstrzymanie
biegu słońca siłą myśli genialnego astronoma.
Po raz pierwszy pytanie dotyczące ogólnego
znaczenia witrażu zostało zadane przez Zdzisława
Kępińskiego w jednym z rozdziałów jego książki
1 J. Nowak, Dom Towarzystwa Lekarskiego w
Krakowie (Architekt, VI, 1905), s. 50—55; [A. Choło-
niewski], Dom — dzieło sztuki (Świat, nr 15 z 14
kwietnia 1906), s. 14—15; L. Lepszy, Wyspiański —
o Wyspiańskim, wydanej w 1984 roku. Zwrócono
tam uwagę, że jego treści „pozostają zagadką, któ-
rej nigdy jeszcze nie tylko nie próbowano rozwią-
zać, ale której nawet nie postawiono”2 * *. W po-
wyższej publikacji dokonano zatem pierwszej
próby jej rozwiązania.
Nie wszystkie udzielone przez Kępińskiego od-
powiedzi wydają nam się słuszne. W przekonaniu
o pewnej jednokierunkowości dokonanej przezeń
analizy — nie przywołującej wszystkich mo-
żliwych kontekstów, do jakich odsyła tematyka
dzieła i sposób jej formalnego potraktowania -—
spróbujemy ponownie rozważyć wymowę witrażu.
Prezentowana tu próba interpretacji witrażu
System Kopernika opiera się na założeniu, że wę-
złem skupiającym w sobie wszystkie znaczenia
obrazu jest postać Apollina, która, będąc osią
kompozycyjną, stanowi zarazem klucz do ich od-
czytania. Interpretację tę utrudnia specyficzne
dla Wyspiańskiego tworzenie symboli wielowar-
stwowych, opartych na ciągach nadbudowywa-
nych asocjacji. Ze względu na trudność, a może
niemożliwość przeniknięcia takich struktur, roz-
ważania te należy uznać nie tyle za próbę osta-
tecznego wyjaśnienia treści, ile raczej za wska-
zanie kontekstu intelektualnego przedstawienia
wobec inspiracji zewnętrznych i związków z twór-
czością Wyspiańskiego. Będzie to zatem pytanie
o genezę dzieła zarówno w stosunku do obrazo-
wej formy, jak i do astronomicznej teorii, której
miało być metaforą.
Świetlica i Dom Lekarski (Przegląd Powszechny, XXII,
1905), s. 441—448.
2 Z. Kępiński, Stanisław Wyspiański, Warszawa
1984, s. 124.
151
PL ISSN 0071-6723
KATARZYNA NOWAKOWSKA-SITO
„APOLLO — SYSTEM KOPERNIKA”.
STUDIUM O WITRAŻU WYSPIAŃSKIEGO
1. WPROWADZENIE
Witraż, znany z notatek Wyspiańskiego i licz-
nych publikacji pod zmiennymi tytułami Apollo
lub System Kopernika, nie miał szczęścia do bar-
dziej wnikliwego potraktowania. Niewiele uwagi
poświęcono mu w monografiach twórczości plasty-
cznej artysty, gdzie -—■ podobnie jak w opraco-
waniach z początku wieku — znajdował miejsce
przeważnie wśród rozważań dotyczących sztuki de-
koracyjnej i architektury wnętrz. Do bardziej
obszernych należą jego omówienia w artykułach
Juliana Nowaka i Antoniego Chołoniewskiego o
Domu Towarzystwa Lekarskiego w Krakowie oraz
Leonarda Lepszego (na marginesie wystawy jubi-
leuszowej Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięk-
nych) 1. W tych recenzjach autorzy koncentrowali
się jednak na opisie jego warstwy przedstawienio-
wej — wyobrażenia wokół centralnie usytuowa-
nego Apollina-Słońca, krążących po eliptycznych
orbitach planet, personifikowanych przez odpo-
wiadające im bóstwa antycznej mitologii. Inter-
pretację dzieła ograniczano do odczytywania in-
trygującej postaci skrępowanego Apollina, przy-
tłoczonego brzemieniem ogromnej liry, jako ujarz-
mienia słonecznego boga poprzez wstrzymanie
biegu słońca siłą myśli genialnego astronoma.
Po raz pierwszy pytanie dotyczące ogólnego
znaczenia witrażu zostało zadane przez Zdzisława
Kępińskiego w jednym z rozdziałów jego książki
1 J. Nowak, Dom Towarzystwa Lekarskiego w
Krakowie (Architekt, VI, 1905), s. 50—55; [A. Choło-
niewski], Dom — dzieło sztuki (Świat, nr 15 z 14
kwietnia 1906), s. 14—15; L. Lepszy, Wyspiański —
o Wyspiańskim, wydanej w 1984 roku. Zwrócono
tam uwagę, że jego treści „pozostają zagadką, któ-
rej nigdy jeszcze nie tylko nie próbowano rozwią-
zać, ale której nawet nie postawiono”2 * *. W po-
wyższej publikacji dokonano zatem pierwszej
próby jej rozwiązania.
Nie wszystkie udzielone przez Kępińskiego od-
powiedzi wydają nam się słuszne. W przekonaniu
o pewnej jednokierunkowości dokonanej przezeń
analizy — nie przywołującej wszystkich mo-
żliwych kontekstów, do jakich odsyła tematyka
dzieła i sposób jej formalnego potraktowania -—
spróbujemy ponownie rozważyć wymowę witrażu.
Prezentowana tu próba interpretacji witrażu
System Kopernika opiera się na założeniu, że wę-
złem skupiającym w sobie wszystkie znaczenia
obrazu jest postać Apollina, która, będąc osią
kompozycyjną, stanowi zarazem klucz do ich od-
czytania. Interpretację tę utrudnia specyficzne
dla Wyspiańskiego tworzenie symboli wielowar-
stwowych, opartych na ciągach nadbudowywa-
nych asocjacji. Ze względu na trudność, a może
niemożliwość przeniknięcia takich struktur, roz-
ważania te należy uznać nie tyle za próbę osta-
tecznego wyjaśnienia treści, ile raczej za wska-
zanie kontekstu intelektualnego przedstawienia
wobec inspiracji zewnętrznych i związków z twór-
czością Wyspiańskiego. Będzie to zatem pytanie
o genezę dzieła zarówno w stosunku do obrazo-
wej formy, jak i do astronomicznej teorii, której
miało być metaforą.
Świetlica i Dom Lekarski (Przegląd Powszechny, XXII,
1905), s. 441—448.
2 Z. Kępiński, Stanisław Wyspiański, Warszawa
1984, s. 124.
151