Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Editor]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Editor]
Folia Historiae Artium — 29.1993

DOI article:
Nowakowska-Sito, Katarzyna: "Apollo - System Kopernika": Studium o witrażu Wyspiańskiego
DOI Page / Citation link: 
https://doi.org/10.11588/diglit.20614#0171
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
artystycznych koncepcji, oprócz asocjacyjnej wy-
obraźni, ważną rolę odgrywało zgłębianie inte-
lektualnego kontekstu, z jakim dzieło było zwią-
zane. Wiadomo, jak wiele studiów nad epoką po-
chłaniały dramaty, do których archeologiczno-
-historyczne badania ułatwiał mu Adam Chmiel
(archeolog i archiwariusz krakowski). Niezwykle
trafne wydaje się spostrzeżenie Chołoniewskiego
podkreślające charakterystyczną dla Wyspiań-
skiego „żądzę zgłębiania do dna każdej rzeczy,
jaka go w danym momencie zajmowała”51. Sąd
Backvisa o intuicyjnym charakterze symboli Wy-
spiańskiego, należałoby uzupełnić uwagą, że in-
tuicja ta wymagała intelektualnej lub estety-
cznej podniety czerpanej z konkretnych stu-
diów 52. Trudno przypuścić, by Wyspiański, któ-
ry podjął się wykonania związanego z astrono-
mem witrażu nie poświęcił uwagi jego postaci.

Dzieła Kopernika zostały wydane w Warsza-
wie w roku 1857. Obfitą literaturę kopernikań-
ską przyniósł zwłaszcza rocznicowy rok 1873.
Podstawową pozycją okazała się jednak wydana
w 1900 roku praca Ludwika Antoniego Birken-
majera Mikołaj Kopernik (cz. I: Studia nad pra-
cami Mikołaja Kopernika oraz materiały biogra-
ficzne), po raz pierwszy stawiająca problem ge-
nezy idei Kopernika. Otóż na stronie 30 mógł
Wyspiański odnaleźć informację dotyczącą pieczę-
ci Kopernika, której odcisk widnieje na wszy-
stkich jego (przechowywanych w Bibliotece Czar-
toryskich) listach, a przedstawiającej w owalnym
polu grającego na lirze Apollina (ryc. 7). Motywom
obrania przez astronoma tego antycznego boga za
swój osobisty emblemat poświęcił artykuł Stani-
sław Mossakowski53. Pewne znaczenie może mieć
tu także fakt, że Chmiel był znanym specjalistą
w dziedzinie sfragistyki.

Apollo koncertujący na siedmiostrunnej lirze
wyrażał, według symboliki neoplatońskiej, do-
skonałą harmonię niebieskiego porządku, ku któ-
rej odkryciu zdążał Kopernik. Już Birkenmajer
zauważał, że u podstaw idei Kopernika, oprócz
wykrycia sprzeczności w systemie Ptolemeusza
(zawartym w Almageście) i akceptacji tzw.

51 Ibid., s. 88.

52 Zob. C. B a c k v i s, Wyspiański i polska koncep-
cja dramatu (Pamiętnik Teatralny, VI, 1957), s. 423.

53 S. Mossakowski, Symbolika pieczęci Mikoła-
ja Kopernika (Rocznik Historii Sztuki, X, 1974),
s. 222—230.

54 C. F 1 a m m a r i o n, Zycie M. Kopernika, prze-
łożył i przypisami dopełnił F. Sulmierski, War-
szawa 1973, s. 17.

absurdalnej opinii pitagorejczyków o ruchu Ziemi,
leżało przekonanie natury estetycznej o harmo-
nijnej doskonałości kosmosu. Wskazywał również
na jego głębokie wykształcenie klasyczne. O wie-
rze Kopernika w aksjomat Platona o doskonało-
ści kosmosu pisał również znany Wyspiańskiemu
Flammarion, łącząc przewrót kopernikański z
dojściem astronoma do przekonania, że „ten ca-
łokształt, tak zagmatwany i materialny, nie mógł
być dziełem Bożym, nie mógł odpowiadać natu-
rze; Bóg bowiem kieruje najpotężniejszymi sprę-
żynami przyrody za pomocą sił niewidzialnych
i przy zachowaniu bezwzględnej prostoty” 54.

Obeznanemu w neoplatońskiej symbolice liczb
i proporcji Kopernikowi (system heliocentryczny
zmniejszał liczbę sfer do idealnej liczby neopla-
tońskiej — 6)5S, według której sferami niebie-
skimi kierowały poruszane tonami liry Apollina
muzy, w pełni przysługiwał wybór umieszczone-
go na antycznej gemmie wizerunku. Jak pisał
Birkenmajer: „Nikt zapewne nie miał większego
prawa do używania takiego godła, jak ten, co
wcielonemu Apollinowi: słońcu, wskazał przyna-
leżne w systemie planetarnym miejsce” 56. Zwra-
cał on również uwagę na słynny fragment 10
rozdziału ks. I De Reuolutionibus, będący w pita-
gorejskim duchu pisanym hymnem na cześć słoń-
ca: „We środku wszystkich (sfer) znajduje się
słońce. Któż bowiem w tej najpiękniejszej świą-
tyni mógłby umieścić tę pochodnię w innym lub
stosowniejszym miejscu, jak w tym, z którego by
wszystko oświetlać mogła. Albowiem niektórzy
trafnie je zowią światłem świata, inni duszą, a in-
ni rządcą. Trismegistus zowie je «widzialnym
Bogiem», a Elektra Sofoklesa «widzącym wszy-
stko». Tak zaiste, jakby na tronie królewskim
stojące słońce, rozrządza gromadą gwiazd koło
niego krążących” 57.

Dla Wyspiańskiego apolliński kształt pieczęci
Kopernika nie był chyba obojętny przy metafo-
rycznym przedstawieniu astronomicznej teorii.
W wyobraźni Kopernika słońce jednak nie tylko
z Apollinem było spokrewnione. Uwagę zwraca
tu przede wszystkim, zajmujący wybitne miejsce

53 Liczby sfer planetarnych nie należy mylić z licz-
bą planet, których wówczas znano oczywiście 7 (Ziemia
ze swoim satelitą — Księżycem — zatacza wówczas wo-
kół Słońca jedną sferę).

56 L. A. Birkenmajer, Mikołaj Kopernik, Kra-
ków 1900, s. 30.

57 Cyt. wg Flammarion, o.c., s. 166.

165
 
Annotationen