Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — NS: 14.2016

DOI Heft:
Nekrologi
DOI Artikel:
Petrus, Jerzy T.; Żygulski, Zdzisław [Gefeierte Pers.]: Zdzisław Żygulski jun. (1921–2015)
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.32786#0133

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
133

W dorobku muzealnym prof. Żygulskiego odnotować
trzeba działalność wystawienniczą. Stworzył i współor-
ganizował kilkanaście wystaw w kraju i zagranicą. Szcze-
gólne znaczenie przywiązywał do ekspozycji w Muzeum
Adama Mickiewicza w Stambule, zrealizowanej w roku
1955 w stulecie śmierci poety, oraz wystaw zaprezento-
wanych w Japonii (1970, 1974, 1979) i USA (1966), m.in.
„Złoty wiek Oręża polskiego”, „Arcydzieła kultury pol-
skiej”, „Treasures from Poland”. Wielkim sentymentem
darzył wystawę poświęconą zbiorom Czartoryskich i ich
twórczyni, przygotowaną w Puławach w roku 1959.

Pracował niemal do ostatnich dni. W roku 2014 ukaza-
ła się drukiem praca Tarcza wróżebna Jana III Sobieskiego.
Na początku roku 2015 ukończył ważną dla dziejów pol-
skiego muzealnictwa książkę Muzeum Narodowe w Kra-
kowie. Ludzie. Dzieła. Dokonania. Przez całe zawodowe
życie wielką atencją otaczał księżnę Izabelę Czartoryską,
zafascynowany jej osobowością i dokonaniami - puław-
skim muzeum ze Świątynią Sybilli i Domem Gotyckim.
Jej postać i dzieło przewijają się w wielu publikacjach
prof. Żygulskiego.

Profesor Zdzisław Żygulski lubił i umiał wykładać.
Był ceniony i podziwiany przez słuchaczy. Ze swadą, po-
sługując się barwnym językiem, przemawiał do studen-
tów krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych (1961-1991)
i Podyplomowego Studium Muzeologicznego Uniwer-
sytetu Jagiellońskiego (od 1973). Po zajęciach z młodymi
artystami z ASP pozostał trwały ślad. Jest nim obszerne
opracowanie - Kostiumologia (1972). Uniwersyteckie wy-
kłady zaowocowały syntetyczną pracą o dziejach muze-
alnictwa i kolekcjonerstwa Muzea na świecie. Wstęp do
muzealnictwa (1982). Pierwszym i jedynym jak dotąd tak
wszechstronnym opracowaniem tematu. Wykładał też na
uniwersytetach amerykańskich i włoskich.

Był człowiekiem bardzo pracowitym i zdyscyplinowa-
nym. Starał się nie tracić czasu. Potrafił pracować nawet
w mało komfortowych warunkach - w poczekalniach na
dworcach lub lotniskach zostało napisanych wiele stron
z przygotowywanych rozpraw i książek. Do swoich po-
glądów był przywiązany. Nie podejmował więc dyskusji
akademickich, a jeśli już wdawał się w polemikę, to zabie-
rał głos nie po to, by adwersarza przekonać do swojego
zdania, lecz by poinformować o swojej racji.

Miejsce swojej pracy - Muzeum Czartoryskich, a po-
przez nie Muzeum Narodowe w Krakowie, obdarzył
głębokim uczuciem. Jak mało kto miał świadomość zna-
czenia obu instytucji dla polskiej kultury i poczucie misji,
jaką powinny pełnić. Nic więc dziwnego, że perturbacje,
przez które przechodziło Muzeum Czartoryskich po roku
1990, przeżywał głęboko. Po bezskutecznych próbach
obrony bliskich mu tradycyjnych wartości, prezentowa-
nych od momentu powstania przez tę szacowną instytu-
cję, przeżywał gorycz porażki.

Obok Muzeum Czartoryskich silny związek emocjo-
nalny łączył Żygulskiego z Wawelem, który był dla nie-
go miejscem ważnym, o trudnym do przecenienia zna-
czeniu w czasach zarówno minionych, jak i bieżących.

Działalność wawelskiego muzeum żywo go interesowała.
Przez lata był członkiem Komisji Zakupów Muzealiów;
brał udział w pozyskaniu dla Państwowych Zbiorów
Sztuki na Wawelu kolekcji Brunona Konczakowskiego
z Cieszyna w roku 1961; odebrał też znaczącą rolę w opra-
cowaniu koncepcji jubileuszowej wystawy, przygotowanej
w salach zamku z okazji 300-lecia Odsieczy Wiedeńskiej.
Jako jeden z niewielu polskich muzealników doceniał
nowoczesne rozwiązania ekspozycyjne zastosowane na
Wawelu pod wpływem włoskich wzorców przez prof. Je-
rzego Szablowskiego i Adama Młodzianowskiego. Trwa-
łym rezultatem zainteresowań Wzgórzem są rozprawy
poświęcone najcenniejszym wawelskim zabytkom, takim
jak chorągwie tureckie i Szczerbiec, a także obiektom
pochodzącym ze Skarbca Koronnego, przechowywanym
w zbiorach Czartoryskich. Dwa inne jeszcze muzea były
bliskie prof. Żygulskiemu. Żywo interesował się Muzeum
Wojska Polskiego w Warszawie i Muzeum Pałac w Pszczy-
nie. W obu instytucjach zasiadał w Radach Muzealnych,
brał udział w ich działalności wystawienniczej i wydaw-
niczej. W Pszczynie znalazły się ostatecznie pamiątki ro-
dzinne Profesora.

Działalność prof. Żygulskiego spotykała się z uzna-
niem. Z licznych tego dowodów na odnotowanie zasłu-
gują szczególnie Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia
Polski (1998) i Nagroda Miasta Krakowa (1997), a także
nagrody I Wydziału Polskiej Akademii Nauk oraz Mini-
sterstwa Obrony Narodowej. Wyrazem wdzięczności ma-
cierzystej instytucji jest ofiarowana jubilatowi w osiem-
dziesięciopięciolecie urodzin księga zatytułowana Arma
virumque cano (2006), a także zorganizowana w roku 2011
w Galerii Malarstwa Polskiego w Sukiennicach uroczy-
stość jubileuszowa w 90. rocznicę urodzin Profesora.

Był członkiem Komisji Teorii i Historii Sztuki Oddzia-
łu Polskiej Akademii Nauk w Krakowie, przekształconej
w Komisję Historii Sztuki Polskiej Akademii Umiejęt-
ności, Komitetu Nauk o Sztuce PAN, a także członkiem
honorowym Accademia di San Marciano w Turynie. Na-
leżał również do międzynarodowych i krajowych organi-
zacji, takich jaklCOM (1972), Stowarzyszenie Historyków
Sztuki. Profesor zasiadał również w Radach Muzealnych
Muzeum Narodowego w Warszawie, Zamku Warszaw-
skiego i Muzeum Historycznego miasta Krakowa.

Profesor Zdzisław Żygulski był postacią barwną, bar-
dzo charakterystyczną, rozpoznawalną nie tylko w Krako-
wie. Cechowało go usposobienie towarzyskie. Ciekawość
świata i ludzi prowadziły do podtrzymywania kontaktów
ze sporą grupą osób. W ostatnich latach, gdy opuszczanie
pięknego mieszkania przy ul. Dunin-Wąsowicza stawało
się trudne lub wręcz niemożliwe, cieszył się ze składanych
mu wizyt. Podróżowanie było pasją Profesora. Nie odstra-
szały go ani odległości, ani czekające trudy. Przemierzył
wszystkie kontynenty, z wyjątkiem Ameryki Południowej
i Australii. Podróżował sam lub w liczniejszych grupach,
ze studentami i w gronie krakowskich historyków sztu-
ki. Podczas tych wypraw dzielił się chętnie swoją wiedzą
o oglądanych zabytkach, obyczajach i ludziach, wyjaśniał
 
Annotationen