Sztuka romańska a dziedzictwo karolińskie i ottońskie
czątku XIII w. znajdowały się Miracula Karoli, które Zofia Kozłowska-
-Budkowa skłonna jest identyfikować z fragmentem napisanego przed
1190 r. dziełka Gotfryda z Helfenstein. Czy tym uczonym był Iwo Odro-
wąż, czy Wincenty Kadłubek, którego osobę wysuwa Brygida Kurbisów-
na, w tym wypadku jest rzeczą dalszą25.
Większą natomiast wagę wypadnie przypisać temu, że nazwa król —
używana w języku polskim od średniowiecza, podobnie jak u innych Sło-
wian, a nawet Greków — według Aleksandra Brucknera pochodzi od
imienia Karol26. Jeśli zaś nazwa król pochodziła od Karola, to w końcu
nic dziwnego, że „kasztelan jako comes zarządzający pewnym terytorium
jest niewątpliwie także odblaskiem comesa karolińskiego. I w ogóle sy-
stem urzędów polskich, zarówno nadwornych, jak też prowincjonalnych"
da się wywieść z dworu karolińskiego27: „już w początkach naszego okre-
su obok urzędów kmiecia pałacowego dotarły do nas karolińskie urzędy
stolnika (dapifer), cześnika (pincerna), komornika (camerarius), łowcze-
go (venator) i notariusza (notarius)"28.
Skoro zaś na koniec sztuka w średniowieczu była funkcją kultu i li-
turgii, podnieść wypadnie, że Ordo romanus, zaginiony w XIX w., jeśli
nie spalony, w klasztorze Św. Jadwigi w Berlinie, ofiarowany przez Ma-
tyldę szwabską, siostrę cesarzowej Gizeli, królowi Mieszkowi II, wyko-
nany w latach 1026/27 może w scriptorium Udalricusa, umiejscawianym
przez Bischoffa w Lorsch, lub w scriptorium w Echternach, jak mniema
Florentine Mutherich, był częściowym odpisem Liber de divinis officiis,
książki mającej wielkie znaczenie dla mogunckiego Pontificale Romano-
-Germanicum29.
W tym świetle jest rzeczą zgodną z procesem historycznym, że wcze-
snopiastowska koncepcja palatium i kaplicy pałacowej, która powstała
na przełomie X i XI w. na dworze Mieszka I i Bolesława Chrobrego, była
koncepcją karolińską, niezależnie od tego, skąd by wyprowadzać jej układ
formalny i gdzie szukać bezpośredniej więzi wzorcowej30. Karol Wielki
łączył swoje sacrum palatium, zwane w źródłach Lateranem, z kaplicą —
zgodnie z poglądem Ryszarda Krautheimera, wbrew stanowisku Ludwika
Falkensteina, który utożsamia Lateran z secretarium -— z przyczyn po-
dobnych do tych, dla których niegdyś Konstantyn Wielki, pierwszy
chrześcijański cesarz, odstąpił swój pałac laterański Sylwestrowi I
i wzniósł w pobliżu pierwszy rzymski kościół biskupi pod wezwaniem Sal-
watora31. Jak bowiem Konstantyn Wielki przez ten akt stawał się w IV w.
opiekunem Kościoła rzymskiego jako instytucji i papiestwa, tak Karol
Wielki, Nowy Konstantyn, jako vicarius Christi, cesarz pomazaniec, od
800 r. stawał się nowym opiekunem papiestwa i Kościoła, a jego kaplica
pałacowa przekształcała się w symbol tego opiekuństwa. Dopiero teraz
Akwizgran urastał do roli Nowego Rzymu, Nova Roma, Roma Secunda,
bo „to miejsce, w którym głowa świata się znajduje, będzie odtąd się na-
66 zywać Rzymem"32, a „kluczem do średniowiecznego symbolizmu architek-
czątku XIII w. znajdowały się Miracula Karoli, które Zofia Kozłowska-
-Budkowa skłonna jest identyfikować z fragmentem napisanego przed
1190 r. dziełka Gotfryda z Helfenstein. Czy tym uczonym był Iwo Odro-
wąż, czy Wincenty Kadłubek, którego osobę wysuwa Brygida Kurbisów-
na, w tym wypadku jest rzeczą dalszą25.
Większą natomiast wagę wypadnie przypisać temu, że nazwa król —
używana w języku polskim od średniowiecza, podobnie jak u innych Sło-
wian, a nawet Greków — według Aleksandra Brucknera pochodzi od
imienia Karol26. Jeśli zaś nazwa król pochodziła od Karola, to w końcu
nic dziwnego, że „kasztelan jako comes zarządzający pewnym terytorium
jest niewątpliwie także odblaskiem comesa karolińskiego. I w ogóle sy-
stem urzędów polskich, zarówno nadwornych, jak też prowincjonalnych"
da się wywieść z dworu karolińskiego27: „już w początkach naszego okre-
su obok urzędów kmiecia pałacowego dotarły do nas karolińskie urzędy
stolnika (dapifer), cześnika (pincerna), komornika (camerarius), łowcze-
go (venator) i notariusza (notarius)"28.
Skoro zaś na koniec sztuka w średniowieczu była funkcją kultu i li-
turgii, podnieść wypadnie, że Ordo romanus, zaginiony w XIX w., jeśli
nie spalony, w klasztorze Św. Jadwigi w Berlinie, ofiarowany przez Ma-
tyldę szwabską, siostrę cesarzowej Gizeli, królowi Mieszkowi II, wyko-
nany w latach 1026/27 może w scriptorium Udalricusa, umiejscawianym
przez Bischoffa w Lorsch, lub w scriptorium w Echternach, jak mniema
Florentine Mutherich, był częściowym odpisem Liber de divinis officiis,
książki mającej wielkie znaczenie dla mogunckiego Pontificale Romano-
-Germanicum29.
W tym świetle jest rzeczą zgodną z procesem historycznym, że wcze-
snopiastowska koncepcja palatium i kaplicy pałacowej, która powstała
na przełomie X i XI w. na dworze Mieszka I i Bolesława Chrobrego, była
koncepcją karolińską, niezależnie od tego, skąd by wyprowadzać jej układ
formalny i gdzie szukać bezpośredniej więzi wzorcowej30. Karol Wielki
łączył swoje sacrum palatium, zwane w źródłach Lateranem, z kaplicą —
zgodnie z poglądem Ryszarda Krautheimera, wbrew stanowisku Ludwika
Falkensteina, który utożsamia Lateran z secretarium -— z przyczyn po-
dobnych do tych, dla których niegdyś Konstantyn Wielki, pierwszy
chrześcijański cesarz, odstąpił swój pałac laterański Sylwestrowi I
i wzniósł w pobliżu pierwszy rzymski kościół biskupi pod wezwaniem Sal-
watora31. Jak bowiem Konstantyn Wielki przez ten akt stawał się w IV w.
opiekunem Kościoła rzymskiego jako instytucji i papiestwa, tak Karol
Wielki, Nowy Konstantyn, jako vicarius Christi, cesarz pomazaniec, od
800 r. stawał się nowym opiekunem papiestwa i Kościoła, a jego kaplica
pałacowa przekształcała się w symbol tego opiekuństwa. Dopiero teraz
Akwizgran urastał do roli Nowego Rzymu, Nova Roma, Roma Secunda,
bo „to miejsce, w którym głowa świata się znajduje, będzie odtąd się na-
66 zywać Rzymem"32, a „kluczem do średniowiecznego symbolizmu architek-