Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Modus: Prace z historii sztuki — 16.2016

DOI article:
Jankowska-Marzec, Agnieszka: Malarstwo Andrzeja Żygadły: W "stylu retro"?
DOI Page / Citation link: 
https://doi.org/10.11588/diglit.40996#0058
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
świątyni, niezrealizowany z powodu wybuchu ii wojny światowej. Obecnie wyda-
rzenia sprzed ponad osiemdziesięciu lat upamiętnia stojący na polach krzyż.
Na obrazie Białoboki 1935 z fotografii przedstawiającej zgromadzonych wokół
cudownego źródła kobiet, mężczyzn i dzieci, Żygadło pozostawił jedynie sylwetkę
siedzącej, zamyślonej, starej kobiety. Kobieta siedzi na polu, na tle rozległego, ni-
zinnego, zimowego krajobrazu, nad którym góruje szare, pochmurne niebo. Starsza
kobieta została ukazana w pozie ludowych świątków, przypominającej Chrystusa
Frasobliwego35. Z drugiej zaś strony, postać kobiety należałoby być może inter-
pretować jako bardziej uniwersalną figurę Melancholii, doświadczającej smutku
i zarazem rozważającej tajemnice ludzkiego życia, a może kwestie poszukiwania
wiary36. Istotną rolę w przesłaniu obrazu odgrywa także jego tło: kobieta została
ukazana na pustkowiu. Jak pisał Piotr Kowalski: „wszelkie pustkowie odwzoro-
wuje obszar śmierci, którego najważniejsze cechy przedstawia się jako radykalnie
opozycyjne w stosunku do świata śmiertelników. [...] Pustkowie, reprezentując już
porządek sacrum, jest też miejscem składania ofiar przeznaczonych dla bóstwa”3'.
Bywa wreszcie miejscem, „gdzie dokonuje się przemiana człowieka poddawanego
obrzędom przejścia” (związanego wszak z symboliczną śmiercią)38. Czy zatem
kobieta na obrazie krakowskiego artysty pełni rolę wieszczki, pośredniczki między
światem śmiertelników a rzeczywistością „nadprzyrodzoną”? Wpatruje się bowiem
w cudowne źródło, traktowane w wielu kulturach jako epifania bóstwa i droga pro-
wadząca do Innego Świata39. Źródło jest zatem miejscem ofiarnym i wróżebnym,
bywa cudownym remedium na wszelkie dolegliwości ciała i duszy, a jego „tajemnicę”
zdaje się odkryła jedynie samotna, stara kobieta40.
Jej postać pojawia się zresztą na kolejnym płótnie Żygadły: Procesja, Moro-
chów. Kobieta, wyróżniona przez strój (czerwona chustka) i miejsce usytuowania
(w centrum kompozycji), otoczona jest przez grupę pątników (wiejskich kobiet,
mężczyzn i dzieci), uczestniczących w tajemniczym obrzędzie lub pielgrzymce. Stoi
wyprostowana, opierając głowę na dłoni, w geście wyrażającym zarazem smutek
i zamyślenie. Odrealnieniu wydarzenia służy zabieg zastosowany przez artystę:
postaci (z wyjątkiem kobiety) pochylone są w lewą stronę, jakby „podglądane” były
przez widzów z ukrycia lub obserwowane przez magiczne przyrządy optyczne.
Podobnie jak w poprzednim obrazie, gama barwna ograniczona jest do odcieni
błękitu, szarości i fioletów.
Wydaje się interesujące, że omawiane wyżej prace (Krzysztofowi Krzychowi, Bia-
łoboki 1935 i Procesja, Morochów) wykazują pokrewieństwo zarówno ze sposobem
35 Genezę i rozwój typu ikonograficznego Chrystusa Frasobliwego szczegółowo omawia Zygmunt
Kruszelnicki (Z dziejów postaci „frasobliwej”, „Teka Komisji Historii Sztuki”, 2,1961, s. 7-111).
36 O doświadczeniu melancholii w sztuce i kulturze zob. W. Bałus, Mundus melancholicus. Melan-
choliczny świat w zwierciadle sztuki, Kraków 1996.
37 P. Kowalski, Leksykon - znaki świata, s. 489.
38 Ibidem, s. 491.
39 Ibidem, s. 640.
40 Motyw źródła-studni jako miejsca poznania, zwierciadła ukazującego losy człowieka, pociągał
przede wszystkim artystów nurtu symbolicznego w malarstwie polskim. Do tematu tego wielo-
krotnie powracał zwłaszcza Jacek Malczewski. W kontekście postawy i zainteresowań Andrzeja
Żygadły przywołanie tej analogii wydaje się uzasadnione. Więcej o interpretacjach tego motywu
u Malczewskiego zob.: J. Puciata-Pawłowska, Jacek Malczewski, Wrocław-Warszawa-Kraków
1968, s. 146-164; Malczewski: a vision of Poland: an exhibition organized by Barbican Art.
Gallery and the National Museum, Poznań/ selected and comp. By Agnieszka Ławniczakowa,
London 1990, s. 73-76.

56

ARTYKUŁY

Agnieszka Jankowska-Marzec
 
Annotationen