Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Modus: Prace z historii sztuki — 16.2016

DOI Artikel:
Ciesielska, Tanita: Wzory ornamentalne Erazma Kamyna
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.40996#0112
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Bibliotheąue Nationale de France w Paryżu oraz grafiki wklejone w rękopiśmienny
herbarz oparty na Klejnotach Jana Długosza, zachowany w dwóch egzemplarzach -
w Bibliotece Uniwersyteckiej we Lwowie i Muzeum Narodowym w Warszawie.
Na końcu zamieszczono ilustracje podzielone na grupy odpowiadające narracji
pierwszych rozdziałów oraz tablice zestawiające fragmenty porównywanych grafik.
Autorka monografii poddała analizie szereg rycin, wśród których wskazała
39 wzorów ornamentalnych pochodzących z co najmniej dwóch wzorników wyda-
nych w 1552 i 1592 roku, 176 rycin z herbami, 11 rycin według niej atrybuowanych
wiarygodnie i dwie przypisane błędnie, pod względem kompozycji, powtarzalności
motywów i źródeł inspiracji. Z analizy wynika, że Kamyn był dobrze zorientowany
we współczesnej grafice ornamentalnej. Na pewno korzystał z rycin Virgila Solisa,
Josta Ammana, Cornelisa Florisa, Cornelisa Bosa, Jacąuesa Androueta du Cerceau,
Heinricha Aldegreyera, szkoły Fontainebleau i być może także Hansa Vredemana
de Vries, Petera Flótnera czy Georga Wechtera.
Praca, pomimo logicznej konstrukcji i oparcia na bogatej literaturze przedmiotu,
budzi szereg zastrzeżeń. Podstawowym zarzutem może być pewność, z jaką autor-
ka przyjmuje i odrzuca poszczególne ryciny z oeuvre Kamyna. Argumentacja jest
oparta jedynie na analizie porównawczej obiegowych motywów, takich jak pęki
owoców, ptaki, palmety, liściaste zakończenia wolut, maski, chusty czy perełki,
występujących powszechnie w różnych częściach Europy. W żadnym z porów-
nywanych przypadków motywy te nie są ukazane w stopniu na tyle podobnym,
by mogło to bezspornie świadczyć o wspólnym autorstwie. Monografistka nie
przeanalizowała wnikliwie historii zbiorów, w których zachowały się omawiane
ryciny. Osobno wspomniała o opisanych przez Desire Guilmarda rycinach z ko-
lekcji Wilhelma Eduarda Drugulina (s. 15) i o zakupionych u tego kolekcjonera
przez Edmondea Foulca (s. 19). Ten sam zbiór kupił w 1914 roku Jacąues Doucet
1 przekazał Bibliotheąue de llnstitut National d’Histoire de lArt w Paryżu2, gdzie
należało by szukać rycin. Brak skojarzenia wspomnianych zbiorów doprowadził
do sztucznego pomnożenia niezachowanych odbitek.
Ponadto autorka nie podała w wątpliwość tezy o identyczności autorów sygnatur
EK i EsK. Dziwi to zwłaszcza wobec odnotowanego przez nią faktu dominującej
w literaturze niemieckiej tendencji do uznawania rycin z sygnaturą EK za dzieło
Erazma Kóslera. Nie można wykluczyć, że ten wileński złotnik osiadły od ok. 1539
roku w Norymberdze, wuj Erazma Kamyna, był autorem rycin oznaczonych datą
1552. Autorka monografii nie sprawdziła, czy w poznańskich archiwaliach Kamyn
posługiwał się gmerkiem z ryciny z inskrypcją Ubi plus linguae Ibi minus cordis
zaopatrzonej sygnaturą EK. Pewne jest natomiast, że w dokumentach cechowych
z lat 1555-1571 posługiwał się sygnaturą EsK. Przy braniu pod uwagę osoby Era-
zma Kóslera zastanawiające byłoby umieszczenie polskiej inskrypcji w jednym
z kartuszy z datą 1552. Uznanie ryciny za jego dzieło można by wtedy tłumaczyć
żywymi kontaktami złotnika z Poznaniem i chęcią jej przeznaczenia na rynek
polski. Możliwe jest też, że inskrypcję w kartuszu wykonał inny wydawca, z uwagi
na jej wyraźnie odmienny charakter i lekkie przesunięcie w prawą stronę. Nie jest
też wcale oczywiste wspólne autorstwo i pierwotne przeznaczenie owej ryciny jako
karty tytułowej do tego samego wzornika co pozostałe ryciny z datą 1552. Wydaje
2 Ornements. xve-xixe siecles: chefs-d’oeuvre de la Bibliotheąue de Vinha, collections Jacąues
Doucet, red. M. Decrossas, L. Flejou, Paris 2014.

110

RECENZJE I OMÓWIENIA

Tanita Ciesielska
 
Annotationen