Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
nie posnnąłem się do tak abstrrdalnie precyzyjnego datowania, nawet w tych
wypadkach, gdy na jakąś ścisłą datę wskazuje wiadomość źródłowa. Wyrażając
swoje wątpliwości, T. Dobrowolski nie wziął pod uwagę treści dwóch ostatnich
zdań mojego artykułu, w których objaśniłem zasady układu i odczytywania
zamieszczonej obok tabeli chronologicznej. Nazwy poszczególnych dzieł
malarstwa zostały podane w chronologicznym diagramie w pobiiżu pewnych
dat, w zamieszczonym zaś na s. 80 komentarzu do tabeli zostało powiedziane,
że przy nazwach obiektów bardziej odsuniętych od osi tabeli (należą do nich
m. in. skrzydła z Trzebuni) tolerancja w datowaniu dzieła może
osiągać granicę 5—10 lat. Wynika stąd, że skrzydła z Trzebuni odniosłem
w przybliżeniu do lat 1420—1430, raczej do drugiej połowy tego dziesięciolecia
(dzieło to umieściłem obok daty 1427; 1427—5 = 1422; 1427 + 5 = 1432),
kwaterę z Biecza — z uwagi na bliższą odległość od osi tabeli — do pięciolecia
między 1445—1450, obraz w Żeleźnikowej — znów bardziej oddalony od
osi tabeli — do okresu 1450—1460, itd. Zaniedbaniem moim było zapewne to,
że nie zamieściłem obok tabeli bardziej rozwlekłego objaśnienia przyjętej
i—jak się okazało —nie tak prostej zasady.

Niezależnie od tego, czy ustalanie możliwie ścisłych dat powstania mało-
wideł małopołskich ma dziś szansę powodzenia, czy jej nie ma — trudno się
zgodzić z reprezentowanym przez Autora recenzji stanowiskiem, z lctórego
wynika, że dążenie do uchwycenia tych dat opiera się na błędnym założeniu
metodologicznym. Precyzowanie dat nie powinno być w tym wypadku celem
samym dla siebie, lecz środkiem służącym przede wszystkim do określania
współzależności zjawisk artystycznych; czasem może pomóc przy określaniu
autorstwa i charakteryzowaniu twórczości jednego artysty, jak w wypadku
malowideł przypisywanych Janowi z Nysy 2 3 *. Problematyka następstwa dat
okazała się szczególnie istotna w dyskusji nad udziałem Giotta w powstaniu
dekoracji malarskiej kościoła Św. Franciszka w Asyżu 8. Jest to wprawdzie
zagadnienie o nieporównanie większym znaczeniu od zagadnień poruszonych
w pracach T. Dobrowolskiego i mojej, ale przecież „celem nauki jest osiągnięcie
prawdy także o faktach może nie najważniejszych z punktu widzenia całości
kultury europejskiej” (s. 13).

Postawiony mi zarzut perfekcjonizmu dotyczy dążenia do matematycznej
dokładności, która uwidoczniła się w rzekomym precyzowaniu dat rocznych,
a także w budowie zamieszczonej na końcu artykułu tabeli chronologicznej
(s. 14). Jednocześnie T. Dobrowolski sam chętnie posługuje się arytmetyką
w ocenie zjawisk niełatwych do obłiczenia. Do zabiegów tego rodzaju należy np
metoda ustalania czasu powstania obrazu z Chomranic: na zasadzie średniej
arytmetycznej, otrzymanej z dat 1440 i 1460 (między którymi wahał się w dato-

2 J. Kalinowska, Brat Jan z Nysy, malarz krakowski z wieku XV (Biuletyn H. S. XXXIII,
1971, nr 4, s. 369—377).

3 Zagadnienia te przedstawia J. White, Art and Architecture in Italy 1250 to 1400, The Pelican

History of Art (“Penguin Books”), 1966, s. 227—-232.

22
 
Annotationen