Aleksandra
Juszczyk
Związek Zawodowy Polskich Artystów Plastyków został oficjalnie zaliczony
w poczet związków zawodowych dopiero 28 sierpnia 1932 r. Jego oddziały
powstawały w latach 1932-1933 najpierw w Krakowie, potem we Lwowie,
Łodzi, Poznaniu i Warszawie. Oś organizacji stanowili niezrzeszeni artyści
związani z koloryzmem - twórcy, którzy przebywali w tym okresie zarówno
w Krakowie, jak i w Paryżu (kapiści), a także członkowie takich ugrupowań,
jak Grupa Dziesięciu, Zwornik, Jednoróg, i nieco później Grupa Krakowska.
Drugą główną siłą w organizacji, obok artystów reprezentujących w malar-
stwie nurt kolorystyczny, byli plastycy z kręgów awangardy. Pierwszym pre-
zesem ZZPAP został Adolf Szyszko-Bohusz. To właśnie Związek w Krako-
wie inicjował (tak jak w przypadku Gdyni) powstawanie kolejnych, opartych
na tych samych założeniach programowych oddziałów w innych większych
miastach Polski35.
Związek w pierwszym rzędzie stawiał sobie za cel ochronę interesów zawo-
dowych artystów plastyków w Polsce. Jednak najważniejszym założeniem
ideowym ZZPAP było zdecydowane występowanie przeciw wszelkim obja-
wom nacjonalizmu, „państwowotwórczości” w sztuce polskiej. Zrzeszenie
negowało popierany przez rząd sanacyjny program sztuki oficjalnej i trą-
dy cjonalistyczny mecenat instytucji państwowych powoływanych do opieki
nad kulturą. Uznawało, że takie działania państwa hamują swobodę twórczą
artystów. Szczególnie krytycznie ZZPAP traktował niedoceniające malarstwa
kapistów Towarzystwo Szerzenia Sztuki Polskiej wśród Obcych (TOSSPO)
i jego dyrektora Mieczysława Tretera. Wskazywał, że instytucja ta stale
pomija „najwybitniejszych przedstawicieli sztuki polskiej, prezentując Pol-
skę jako oryginalny kraj peryferyjny z silną sztuką ludową, niezwiązany
z dorobkiem sztuki europejskiej”36. Celem krytyki ZZPAP był także Blok
Zawodowych Artystów Plastyków. W toczących się sporach nie chodziło
jednak wyłącznie o różnice artystyczne. Ugrupowania te walczyły między sobą
przede wszystkim o pozycję jedynego przedstawiciela zawodowych artystów
plastyków na terenie Polski.
Członkowie Związku Zawodowego Polskich Artystów Plastyków mieli od-
górnie narzucony zakaz jednoczesnej przynależności do innego stowarzysze-
nia zrzeszającego twórców (szczególnie niemile widziane było członkostwo
w antagonistycznym Bloku ZAP)37. Musieli też obowiązkowo prenumerować
wydawane przez ZZPAP czasopismo „Głos Plastyków”, które piętnowało,
35 Wojciechowska, Związek Zawodowy..., s. 608-609.
36 Cyt. za: Chmielewska, W służbie państwa..., s. 94-95.
37 Agnieszka Chmielewska zauważyła, iż po kontroli przeprowadzonej na początku
1938 r., w połowie marca tego roku ZZPAP wysłał listy do tych członków, którzy należeli
również do jakiegoś innego ugrupowania, z żądaniem opowiedzenia się tylko po stronie
jednej organizacji. Blok ZAP także nie tolerował równoczesnej przynależności do ZZPAP,
zob. Chmielewska, W służbie państwa..., s. 93-94; Archiwum Zbiorów Specjalnych IS PAN,
ZZPAP,VI-1.
164
Juszczyk
Związek Zawodowy Polskich Artystów Plastyków został oficjalnie zaliczony
w poczet związków zawodowych dopiero 28 sierpnia 1932 r. Jego oddziały
powstawały w latach 1932-1933 najpierw w Krakowie, potem we Lwowie,
Łodzi, Poznaniu i Warszawie. Oś organizacji stanowili niezrzeszeni artyści
związani z koloryzmem - twórcy, którzy przebywali w tym okresie zarówno
w Krakowie, jak i w Paryżu (kapiści), a także członkowie takich ugrupowań,
jak Grupa Dziesięciu, Zwornik, Jednoróg, i nieco później Grupa Krakowska.
Drugą główną siłą w organizacji, obok artystów reprezentujących w malar-
stwie nurt kolorystyczny, byli plastycy z kręgów awangardy. Pierwszym pre-
zesem ZZPAP został Adolf Szyszko-Bohusz. To właśnie Związek w Krako-
wie inicjował (tak jak w przypadku Gdyni) powstawanie kolejnych, opartych
na tych samych założeniach programowych oddziałów w innych większych
miastach Polski35.
Związek w pierwszym rzędzie stawiał sobie za cel ochronę interesów zawo-
dowych artystów plastyków w Polsce. Jednak najważniejszym założeniem
ideowym ZZPAP było zdecydowane występowanie przeciw wszelkim obja-
wom nacjonalizmu, „państwowotwórczości” w sztuce polskiej. Zrzeszenie
negowało popierany przez rząd sanacyjny program sztuki oficjalnej i trą-
dy cjonalistyczny mecenat instytucji państwowych powoływanych do opieki
nad kulturą. Uznawało, że takie działania państwa hamują swobodę twórczą
artystów. Szczególnie krytycznie ZZPAP traktował niedoceniające malarstwa
kapistów Towarzystwo Szerzenia Sztuki Polskiej wśród Obcych (TOSSPO)
i jego dyrektora Mieczysława Tretera. Wskazywał, że instytucja ta stale
pomija „najwybitniejszych przedstawicieli sztuki polskiej, prezentując Pol-
skę jako oryginalny kraj peryferyjny z silną sztuką ludową, niezwiązany
z dorobkiem sztuki europejskiej”36. Celem krytyki ZZPAP był także Blok
Zawodowych Artystów Plastyków. W toczących się sporach nie chodziło
jednak wyłącznie o różnice artystyczne. Ugrupowania te walczyły między sobą
przede wszystkim o pozycję jedynego przedstawiciela zawodowych artystów
plastyków na terenie Polski.
Członkowie Związku Zawodowego Polskich Artystów Plastyków mieli od-
górnie narzucony zakaz jednoczesnej przynależności do innego stowarzysze-
nia zrzeszającego twórców (szczególnie niemile widziane było członkostwo
w antagonistycznym Bloku ZAP)37. Musieli też obowiązkowo prenumerować
wydawane przez ZZPAP czasopismo „Głos Plastyków”, które piętnowało,
35 Wojciechowska, Związek Zawodowy..., s. 608-609.
36 Cyt. za: Chmielewska, W służbie państwa..., s. 94-95.
37 Agnieszka Chmielewska zauważyła, iż po kontroli przeprowadzonej na początku
1938 r., w połowie marca tego roku ZZPAP wysłał listy do tych członków, którzy należeli
również do jakiegoś innego ugrupowania, z żądaniem opowiedzenia się tylko po stronie
jednej organizacji. Blok ZAP także nie tolerował równoczesnej przynależności do ZZPAP,
zob. Chmielewska, W służbie państwa..., s. 93-94; Archiwum Zbiorów Specjalnych IS PAN,
ZZPAP,VI-1.
164