OBRAZ „NAWIEDZENIE" PLERSCHA
157
Plersch korzystając z ogólnych założeń malarstwa francuskiego, potra-
fił w swej twórczości bardziej sugestywnie przedstawić rozszerzoną in-
terpretację tematu^. Także zagadnienie ruchu jest u niego właściwie zró-
żnicowane: kinetyczne, niemal taneczne postaci Elżbiety i Zachariasza,
lub wręcz statyczne, pełne godności i dostojeństwa u Marii i Józefa.
Tak więc Plersch przedstawia scenę Nawiedzenia w sposób orygi-
nalny, zarówno w stosunku do opisu Ewangelii, jak również do wielu
znanych przedstawień tego tematu w sztuce. W odniesieniu do Ewan-
gelii dodaje postać św. Józefa i przeznacza mu bardzo obrazowo przed-
stawioną rolę opiekuna Marii. W odniesieniu zaś do innych znanych
obrazów „Nawiedzenie" stwarza w swoim dziele atmosferę bardziej
rodzinną, zamykając niejako w gestach i mimice poszczególnych po-
staci głęboki sens spotkania się Marii z Elżbietą oraz Zachariasza z Jó-
zefem, a w głębszym zaś znaczeniu Jezusa z Janem i Boga z ludzkoś-
cią. Uniknął stereotypowych dawnych przedstawień tej sceny, gdzie
Marię i Elżbietę ukazywano z małymi postaciami Jezusa i Jana (fot. 3)
na zewnątrz szat obu kobiet^. Znane mu były inne przedstawienia tej
sceny. Wiele z nich zapewne poznał z autopsji podczas swoich zagrani-
cznych studiów malarskich. Jednak przeniesienie ich na grunt polski,
bardzo specyficzny w sensie warunków życia i mentalności odbiorców,
było niemożliwe. I właśnie dzięki podkreśleniu familijności zdarzenia
u św. Elżbiety dzieło Plerscha stało się bardziej czytelne dla odbiorcy
i zyskało sobie uznanie miejscowej ludności, cisząc się ogromnym sza-
cunkiem do dnia dzisiejszego^.
Zasygnalizowaliśmy już, że dla analizy ikonograficznej obrazu z
Sernik może mieć znaczenie zastanowienie się nad tym, dlaczego arty-
sta jakby dzieli obraz kolorystycznie na dwie części, umieszczając w
odmiennych zestawieniach kolorystycznych poszczególne postacie
uczestniczące w spotkaniu. Cały obraz można by podzielić pionowo
na dwie partie. Prawą, nieco szerszą z Marią i Józefem, oraz lewą
z Elżbietą i Zachariaszem. Obie części obrazu różni od siebie inne ze-
stawienie kolorystyczne, inne światło, które wydaje się mieć związek
z religijną czy może teologiczną interpretacją dzieła. Maria i Józef
mają na sobie szaty w kolorach jasnych: bieli, niebieskim i żółtym oraz
^ Tamże.
^ Według podobnej konwencji kompozycyjnej i kolorystycznej przedstawia ten te-
mat Tadeusz Konicz-Kuntze w obrazie ołtarza głównego kościoła ss. Wizytek w War-
szawie.
^ Klasycznym przykładem takiego przedstawienia jest obraz „Nawiedzenie" Marxa
Reichlicha w Pinakotece monachijskiej. Szerzej mówię o tym w pracy magisterskiej —
mps s. 33, 14, 15.
157
Plersch korzystając z ogólnych założeń malarstwa francuskiego, potra-
fił w swej twórczości bardziej sugestywnie przedstawić rozszerzoną in-
terpretację tematu^. Także zagadnienie ruchu jest u niego właściwie zró-
żnicowane: kinetyczne, niemal taneczne postaci Elżbiety i Zachariasza,
lub wręcz statyczne, pełne godności i dostojeństwa u Marii i Józefa.
Tak więc Plersch przedstawia scenę Nawiedzenia w sposób orygi-
nalny, zarówno w stosunku do opisu Ewangelii, jak również do wielu
znanych przedstawień tego tematu w sztuce. W odniesieniu do Ewan-
gelii dodaje postać św. Józefa i przeznacza mu bardzo obrazowo przed-
stawioną rolę opiekuna Marii. W odniesieniu zaś do innych znanych
obrazów „Nawiedzenie" stwarza w swoim dziele atmosferę bardziej
rodzinną, zamykając niejako w gestach i mimice poszczególnych po-
staci głęboki sens spotkania się Marii z Elżbietą oraz Zachariasza z Jó-
zefem, a w głębszym zaś znaczeniu Jezusa z Janem i Boga z ludzkoś-
cią. Uniknął stereotypowych dawnych przedstawień tej sceny, gdzie
Marię i Elżbietę ukazywano z małymi postaciami Jezusa i Jana (fot. 3)
na zewnątrz szat obu kobiet^. Znane mu były inne przedstawienia tej
sceny. Wiele z nich zapewne poznał z autopsji podczas swoich zagrani-
cznych studiów malarskich. Jednak przeniesienie ich na grunt polski,
bardzo specyficzny w sensie warunków życia i mentalności odbiorców,
było niemożliwe. I właśnie dzięki podkreśleniu familijności zdarzenia
u św. Elżbiety dzieło Plerscha stało się bardziej czytelne dla odbiorcy
i zyskało sobie uznanie miejscowej ludności, cisząc się ogromnym sza-
cunkiem do dnia dzisiejszego^.
Zasygnalizowaliśmy już, że dla analizy ikonograficznej obrazu z
Sernik może mieć znaczenie zastanowienie się nad tym, dlaczego arty-
sta jakby dzieli obraz kolorystycznie na dwie części, umieszczając w
odmiennych zestawieniach kolorystycznych poszczególne postacie
uczestniczące w spotkaniu. Cały obraz można by podzielić pionowo
na dwie partie. Prawą, nieco szerszą z Marią i Józefem, oraz lewą
z Elżbietą i Zachariaszem. Obie części obrazu różni od siebie inne ze-
stawienie kolorystyczne, inne światło, które wydaje się mieć związek
z religijną czy może teologiczną interpretacją dzieła. Maria i Józef
mają na sobie szaty w kolorach jasnych: bieli, niebieskim i żółtym oraz
^ Tamże.
^ Według podobnej konwencji kompozycyjnej i kolorystycznej przedstawia ten te-
mat Tadeusz Konicz-Kuntze w obrazie ołtarza głównego kościoła ss. Wizytek w War-
szawie.
^ Klasycznym przykładem takiego przedstawienia jest obraz „Nawiedzenie" Marxa
Reichlicha w Pinakotece monachijskiej. Szerzej mówię o tym w pracy magisterskiej —
mps s. 33, 14, 15.