Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Hinweis: Ihre bisherige Sitzung ist abgelaufen. Sie arbeiten in einer neuen Sitzung weiter.
Metadaten

Towarzystwo Naukowe <Lublin> [Hrsg.]
Roczniki Humanistyczne: Historia Sztuki = History of art = Histoire de l'art — 55.2007

DOI Heft:
Malarstwo
DOI Artikel:
Chlebowska, Edyta: Cypriana Norwida "Christiani ad leones": w stronę ikonograficznych i semantycznych poszukiwań
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.37083#0170
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
168

EDYTA CHLEBOWSKA

Te i wiele innych sądów o mnie w Ojczyźnie przypominają mi jeden mój karton, który
może widział gdzie Kraszewski w Galicji: jest to Neron na spalonym Forum oskarżający
Chrześcijan - robiłem to pierwej, niż toż samo w wymiarach szerokich Niemiec powtó-
rzył3.
Autor Rachunków najpewniej nie miał okazji odnieść się do repliki Norwi-
da, z tej prostej przyczyny, że nigdy się z nią nie zapoznał. Bronisław Zales-
ki, który pośredniczył w ich korespondencji, nie przekazał listu Kraszewskie-
mu, lecz zachował w swoich osobistych papierach4. Nie sposób dziś roz-
strzygnąć, czy to właśnie pod jego namową, czy też na skutek innych oko-
liczności Norwid postanowił zmienić formę swej wypowiedzi. Faktem jest,
iż do rąk Kraszewskiego dotarł ostatecznie inny list. Wprawdzie i w nim -
zwłaszcza w pierwszym, zawierającym sporą dozę ironii, zdaniu - pobrzmie-
wa echo pretensji, dotyczących notki w Rachunkach: ,,[...] Wielmożnemu
Kraszewskiemu dziękuję, że raczył ocenić szkice moje mimowolnie rzucane
na papier [,..]”5, jednak wymowa całości jest nieco odmienna. Różnica doty-
czy głównie perspektywy adresata listu. Norwid zrezygnował z bezpośrednich
zarzutów wobec autora Rachunków, a w ich miejsce podjął obszerną polemikę
z Antonim Małeckim, którego dziełem była obszerna monografia Słowackie-
go. Tym niemniej emocje wciąż żywo pulsują pod powierzchnią słów, a po-
czucie krzywdy i niesprawiedliwości oraz żal do „lekkomyślnych” krytyków
stanowią centralną oś obu wspomnianych listów. W obu Norwid z naciskiem
podkreśla, że żadne z jego twórczych dokonań (wypunktowując przy okazji
te z nich, które uznaje za najistotniejsze) nie zostały w społeczeństwie pol-
skim należycie docenione.
Norwidowe polemiki z krytyką artystyczną i literacką od dawna zajmowały
biografów i badaczy twórczości Norwida. Niejednokrotnie zastanawiano się,
po czyjej stronie leży racja, jak bardzo słuszne są zarzuty antagonistów autora
Vade-mecum, a w jakim stopniu należy uznać za uzasadnione jego pretensje
i argumenty. Przywołany powyżej spór również może zachęcać do tego typu
rozważań, choćby z tej racji, że w jego orbicie zarysowuje się wiele drugo-
rzędnych okoliczności, które warto uwzględnić, analizując stanowisko każdej
ze stron, a które sprawiają, że niełatwo tu o jednoznaczne i proste oceny,
niemieszczące się ani w hagiograficznej, ani w „odbrązowiającej’ czy demas-
katorskiej optyce.

3 C. N o r w i d. Pisma wszystkie, zebrał, tekst ustalił, wstępem i uwagami krytycznymi
opatrzył J.W. Gomulicki, t. IX: Listy. 1862-1872, Warszawa J971, s. 287.
4 Tamże, s. 591.
3 Tamże, s. 288.
 
Annotationen