Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Historii Sztuki — 1.1956

DOI Heft:
I. Ze studiów nad sztuką polskiego Odrodzenia
DOI Artikel:
Dutkiewicz, Józef Edward: Materiały źródłowe do budowy murów obronnych miasta Tarnowa z lat 1513-1545
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.12452#0250
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
MATERIAŁY ŹRÓDŁOWE DO BUDOWY MURÓW OBRONNYCH TARNOWA

247

już co mało ma dobierać. A tak potrzeba, acz wojnę w swej mocy zostawić. Ale jednak obecną obronę
trzeba już pogotowiu mieć, którą byśmy się przeciw Turkom, Tatarom, przeciw wojewodzie walaskiemu,
którym Turek rozkazuje, tam gdzieby kiedy potrzeba ukazała, bronić mogli48.

Jak widać, liczył się z zagrożeniem samego Krakowa, być może pod
wrażeniem wiedeńskiej wyprawy Solimana (1527 г.), i dlatego pracował nad
wzmocnieniem miast położonych na drodze od wschodu do stolicy państwa.
Tarnowski był bowiem zwolennikiem wojny defensywnej, o której pisze:

Cum autem res ipsa doceat duplex esse bellum, ofensivum et defensivum: illudcrue ex ambitione et
libidine dominandi, quod videmus Turcos ferri. hoc ex necessitate se et suos defendendi existât: de illo nihil
in praesentia scribendum putavi [...] De altero itacfue belh génère, quod defensivum vocatur, scribendum
mihi du xi tocius gerendi nécessitas divinitus imposita est47. [Aby zorganizować obronę konieczne jest
umocnienie miast i zamków:] Aczkolwiek około polnej walki tu się pisało, a wszakoż iż na zachowaniu
a na obronieniu zamków a miast wiele Rzeczypospolitej należy. Tedy acz tego potrzeba, aby zamek i mia-
sto wszystkimi potrzebami było dobrze opatrzone... A tak się tu pisze przyczyny ty, przez które zamek albo
miasto bez uszczyrbienia potciwości tych, którzy się na nim zawrą, poddane być może za zmową. [Na-
stępnie Tarnowski wyUcza warunki poddania miasta, z których piąty brzmi:] piąte, iżby oprawa zamkowa
albo miejska, mury, baszty tak były potłuczone, podziurawione, iżby ich nie mogli albo nie mieli kim za-
prawić48. [Przytaczając dalej przykłady z przeszłości mówi:] Ad novos casus semper sint adhibenda etiam
nova consdia. Też na przykład Śląsko, Morawy, Czeska Ziemia [...] czynią wielką pomoc pieniężną Ko-
ronie Węgierskiej, za co trzymają ludzie zbrojne. A my ponieważ nikomu nie będziemy pomagać, jeno
się sami będziemy bronić, nie chcemyli zginąć, nie mamy na to nakładu żałować49.

Dalej zajmuje się Tarnowski zmobilizowaniem środków na obronę, oma-
wia własne dochody, opłaty łanowe, czopowe, kasy miejskie, następnie udział
stanu duchownego, kupców, rycerstwa i króla. Zastanawiając się nad ce-
lowym zużyciem tych środków pisze w sprawie opłat kościelnych:

Annaty, które do Rzymu dają, które na ten czas, gdy są ustawione, tedy były przeto ustawiony,
aby je dawano ku pomocy przeciw nieprzyjacielom wiary świętej krześcijańskiej. Papież się potym w to
wrzucił, jął ji sobie brać, a nie obracać na to, na co je było po pirwe zwolono. A wszakże i po dziś nie
we wszystkich królestwach mu ich dawają. Tu z Korony Polskiej brał je też, ponieważ Turek daleko był,
za mało je sobie ważyli przodkowie naszy, iż mu je brać dopuścili. Ale teraz, ponieważ już nam Turek
przyległ, siedzi już z nami o granicę. Nieprzyjaciół nas wiele trapi, lepiej się w tej rzeczy oprzeć Ojcu
Świętemu, który nie ma baczności na to, iż krześcijanstwo ginie, w niewolę je biorą, telko aby brał, a po-
żytek miał, o to stoi, o to się przyczynia. A tak te annaty lepiej je na Rzeczpospolitą obrócić, niśli je
do Rzymu dawać. A nie będzie mógł mieć przyczyny Ociec Święty upominać się ich, gdyż nie na inną
rzecz tego będą obracać, jeno za wielką potrzebą. Na co je z początku ustawiono, to jest na obronę
przeciw poganom. A gdzieby Ociec Święty tego łubie nie przyjmował, lepiej się ważyć na czas jego nie-
łaski niźli zginąć, a nie mieć się czym bronić przez jego łakomstwo; i gdy już temu przywyknie, iże mu
ich już nie będą dawać, łacno po tym successu temporis to się zapomni, iż to wnidzie in dessuetudinem.
Bo także też w Węgrzech było i gdy ich przestano dawać, upominał się ich pertinaciter, ale iż ich nie
chciano dawać, przestało na tym, iże ich i dziś nie dawają. A jednak biskupi są jako i gdzie indzie60.

Na koniec wraca znowu Tarnowski we wspomnianym już poprzednio
ustępie do zagadnienia „oprawy" miast:

Miasta też królewskie, które by bliżej granice były, które mają dochody, a gdzie indzie to obracają albo
sobie biorą, gdyżby to powinni na oprawę swoję obrócić, a nie gdzie indzie. Tedy, aby pod straceniem
dochodów oprawiah, bo to, co na Rzeczpospolitą nadano, nie ma tego nikt ku swemu pożytku obracać.
A Król Jego Miłość miałby dać niektóre osoby, które by wżdy nieco rozumieli a umieli, aby potrzebnie,

4e J. Tarnowski, Consilium..., list XXVII, s. 56.

47 Ibid., s. 1.

48 Ibid., list XXTII, s. 50-51.

49 Ibid, list XXVII, s. 57.
M Ibid., list XXX, s. 64.
 
Annotationen