48
ZYGMUNT WAŹBIŃSKI
1. Tycjan, Autoportret
niejako i pozbawia dyscypliny. Twierdził dalej, iż Tycjan byłby niewątpliwie najdoskonalszym mala-
rzem, gdyby posiadł „cnotę diśegna" (sąd ten wkładał w usta Michała Anioła)6. W tym ujawnił Vasari
swe manierystyczne zastrzeżenia wobec sztuki weneckiej, dowodząc tym samym, iż jej nie rozumie.
Mimo zastrzeżeń Vasari uległ czarowi legendy tycjanowskiej. Przytacza w zasadzie wszystkie jej
ważniejsze elementy, korzystając hojnie ze sformułowań Aretina i Dolcego. I tak uważa Tycjana za nie-
zrównanego portrecistę. Zauważa, że dzięki temu zdobył on uznanie tak wielkie, jak nikt inny dotąd,
a dowodem tego są zaszczyty, jakimi go obsypywano. Dalej uważa Tycjana za szczęśliwego wybrańca losu
i za człowieka obdarzonego ogromnym talentem, inteligencją i niezwykłą równowagą ducha: „Tycjan
był człowiekiem zdrowym i uprzywilejowanym przez los jak nikt dotąd; niebo obdarzyło go samymi
łaskami i było mu niezwykle życzliwe. W jego domu bywali książęta, literaci i ludzie wielkiego umysłu —
i to nie tylko z Wenecji, ale przybyli z dalekich stron; posiadał on [Tycjan] obok niezrównanej doskona-
łości sztuki wielką życzliwość dla innych i znakomite zalety towarzyskie"7.
Tycjan stawał się w tej biografii przykładem artysty, który bez wstrząsów i tragedii realizował kon-
sekwentnie swą misję życiową i tworzył wspaniałą sztukę. Całe życie mógł poświęcić na jej doskonalenie.
6 Vasari, op. cit., s. 574.
7 Vasari, op. cit., s. 581.
ZYGMUNT WAŹBIŃSKI
1. Tycjan, Autoportret
niejako i pozbawia dyscypliny. Twierdził dalej, iż Tycjan byłby niewątpliwie najdoskonalszym mala-
rzem, gdyby posiadł „cnotę diśegna" (sąd ten wkładał w usta Michała Anioła)6. W tym ujawnił Vasari
swe manierystyczne zastrzeżenia wobec sztuki weneckiej, dowodząc tym samym, iż jej nie rozumie.
Mimo zastrzeżeń Vasari uległ czarowi legendy tycjanowskiej. Przytacza w zasadzie wszystkie jej
ważniejsze elementy, korzystając hojnie ze sformułowań Aretina i Dolcego. I tak uważa Tycjana za nie-
zrównanego portrecistę. Zauważa, że dzięki temu zdobył on uznanie tak wielkie, jak nikt inny dotąd,
a dowodem tego są zaszczyty, jakimi go obsypywano. Dalej uważa Tycjana za szczęśliwego wybrańca losu
i za człowieka obdarzonego ogromnym talentem, inteligencją i niezwykłą równowagą ducha: „Tycjan
był człowiekiem zdrowym i uprzywilejowanym przez los jak nikt dotąd; niebo obdarzyło go samymi
łaskami i było mu niezwykle życzliwe. W jego domu bywali książęta, literaci i ludzie wielkiego umysłu —
i to nie tylko z Wenecji, ale przybyli z dalekich stron; posiadał on [Tycjan] obok niezrównanej doskona-
łości sztuki wielką życzliwość dla innych i znakomite zalety towarzyskie"7.
Tycjan stawał się w tej biografii przykładem artysty, który bez wstrząsów i tragedii realizował kon-
sekwentnie swą misję życiową i tworzył wspaniałą sztukę. Całe życie mógł poświęcić na jej doskonalenie.
6 Vasari, op. cit., s. 574.
7 Vasari, op. cit., s. 581.