234
JAN SAMEK
że ambonie nadawano tę formę jako symboli-
zującą niebo313.
Do grupy tej należą jeszcze dwie odpowia-
dające sobie ambony w kościele parafialnym
w Mrzygłodzie, dawniej w powiecie olkuskim
(ryc. 64). Wykonane przed 1783 r. (1782 —
wzmiankowane jako nowe, jeszcze niepomalo-
wane)314, posiadają one kształt kul dźwiganych
przez postacie męskie; ambonę po stronie
Ewangelii podtrzymuje brodaty starzec, po
stronie lekcji (dekoracyjna) mężczyzna w sile
wieku, także z brodą. Miejsce zapiecka i balda-
chimów zajmują obeliski; zwieńczenie ich stano-
wią otwarte księgi z napisami na tle glorii.
U podstawy obelisków dopełniają dekoracji rzeź-
bione i wykonane w płaskorzeźbie popiersia
świętych, m. in. Jakuba, Szczepana i Wawrzyńca.
Dokładne wyjaśnienie symboliki ambon
w Mrzygłodzie utrudnia nieczytelność napisów
na księgach. Przez analogię do kompozycji
w Pońcu, uwzględniając zróżnicowanie dźwi-
gających je postaci (Atlas i Herkules?), przypu-
szczać należy, że obrazują one także niebo
i ziemię. Osobnego omówienia wymagają walory
formalne ambon w Mrzygłodzie. Prostej i jasnej
kompozycji nie zaciera dekoracja, bo byłoby to
niezgodne z podjętym tematem o symbolicznym
znaczeniu. Natomiast zdecydowanie dochodzi
do głosu stojąca na dobrym poziomie rzeźba
figuralna, przede wszystkim postaci dźwigają-
74. Ambona z 2. połowy XVIII w. w kościele CyCh. Podkreślić jeszcze wypada rolę ambon
Sw. Marka w Krakowie w wyposażeniu kościoła w Mrzygłodzie, na
które składają się ołtarze oraz stalle, wykonane
także przed 1783 r.315 Identycznego kształtu ambony, usytuowane przy narożnikach tęczy, łączą
w jednolitą całość ołtarz główny i stalle w prezbiterium z ołtarzami bocznymi w nawie. Cały ten zespół
należy do ciekawszych wnętrz kościelnych na granicznym terenie Małopolski i Śląska; zapewne na
Śląsku szukać należy jego wykonawców.
Forma kuli, którą w ambonach rozwiązaliśmy hipotetycznie jako symbolizującą niebo, zaś w pozor-
nych kazalnicach i nastawach chrzcielnic jako ziemię, może być zobrazowaniem trzeciej prośby zawartej
w modlitwie Pater Noster: „Fiat voluntas tua, sicut in caelo, et in terra"316.
Reasumując, ocenić można wybór formy kuli dla ambon jako niewątpliwie trafną koncepcję, zgo-
dną z ich kształtem i przeznaczeniem. Szkoda, że rozwiązanie to, chyba ze względu na trudności tech-
niczne, słabo się rozpowszechniło.
Zbliżona w pomyśle do polskich ambon w kształcie kuli jest kazalnica w kościele Św. Mikołaja
w Znojmie na Morawach (zawierająca inne treści ideowe), wybitne dzieło rzeźbiarza Józefa Winterhal-
tera z czterdziestych lat XVIII w. (ryc. 65)317.
Chrzcielnice w formie kuli podzielić można na dwa typy. W pierwszym z nich kulę podtrzymuje
313 Menzel, op. cit., 1, s. 252—253.
314 A. M. Olszewski, O. Solarzówna, Katalog zabytków sztuki w Polsce, 6, Woj. katowickie, Powiat myszkowski,
Warszawa 1962, s. 21.
315 Olszewski, Solarzówna, Powiat myszkowski,?,. 20—21.
316 Por. Schmitt, Gall, op. cit., 5, szp. 1152.
317 A.Prokop, Die Markgrafschaft Mahren in kunstgeschichtlicher Beziehung, 4,Wien 1904, s. 1281 ; Strobl, op. cit, s. 47—48.
JAN SAMEK
że ambonie nadawano tę formę jako symboli-
zującą niebo313.
Do grupy tej należą jeszcze dwie odpowia-
dające sobie ambony w kościele parafialnym
w Mrzygłodzie, dawniej w powiecie olkuskim
(ryc. 64). Wykonane przed 1783 r. (1782 —
wzmiankowane jako nowe, jeszcze niepomalo-
wane)314, posiadają one kształt kul dźwiganych
przez postacie męskie; ambonę po stronie
Ewangelii podtrzymuje brodaty starzec, po
stronie lekcji (dekoracyjna) mężczyzna w sile
wieku, także z brodą. Miejsce zapiecka i balda-
chimów zajmują obeliski; zwieńczenie ich stano-
wią otwarte księgi z napisami na tle glorii.
U podstawy obelisków dopełniają dekoracji rzeź-
bione i wykonane w płaskorzeźbie popiersia
świętych, m. in. Jakuba, Szczepana i Wawrzyńca.
Dokładne wyjaśnienie symboliki ambon
w Mrzygłodzie utrudnia nieczytelność napisów
na księgach. Przez analogię do kompozycji
w Pońcu, uwzględniając zróżnicowanie dźwi-
gających je postaci (Atlas i Herkules?), przypu-
szczać należy, że obrazują one także niebo
i ziemię. Osobnego omówienia wymagają walory
formalne ambon w Mrzygłodzie. Prostej i jasnej
kompozycji nie zaciera dekoracja, bo byłoby to
niezgodne z podjętym tematem o symbolicznym
znaczeniu. Natomiast zdecydowanie dochodzi
do głosu stojąca na dobrym poziomie rzeźba
figuralna, przede wszystkim postaci dźwigają-
74. Ambona z 2. połowy XVIII w. w kościele CyCh. Podkreślić jeszcze wypada rolę ambon
Sw. Marka w Krakowie w wyposażeniu kościoła w Mrzygłodzie, na
które składają się ołtarze oraz stalle, wykonane
także przed 1783 r.315 Identycznego kształtu ambony, usytuowane przy narożnikach tęczy, łączą
w jednolitą całość ołtarz główny i stalle w prezbiterium z ołtarzami bocznymi w nawie. Cały ten zespół
należy do ciekawszych wnętrz kościelnych na granicznym terenie Małopolski i Śląska; zapewne na
Śląsku szukać należy jego wykonawców.
Forma kuli, którą w ambonach rozwiązaliśmy hipotetycznie jako symbolizującą niebo, zaś w pozor-
nych kazalnicach i nastawach chrzcielnic jako ziemię, może być zobrazowaniem trzeciej prośby zawartej
w modlitwie Pater Noster: „Fiat voluntas tua, sicut in caelo, et in terra"316.
Reasumując, ocenić można wybór formy kuli dla ambon jako niewątpliwie trafną koncepcję, zgo-
dną z ich kształtem i przeznaczeniem. Szkoda, że rozwiązanie to, chyba ze względu na trudności tech-
niczne, słabo się rozpowszechniło.
Zbliżona w pomyśle do polskich ambon w kształcie kuli jest kazalnica w kościele Św. Mikołaja
w Znojmie na Morawach (zawierająca inne treści ideowe), wybitne dzieło rzeźbiarza Józefa Winterhal-
tera z czterdziestych lat XVIII w. (ryc. 65)317.
Chrzcielnice w formie kuli podzielić można na dwa typy. W pierwszym z nich kulę podtrzymuje
313 Menzel, op. cit., 1, s. 252—253.
314 A. M. Olszewski, O. Solarzówna, Katalog zabytków sztuki w Polsce, 6, Woj. katowickie, Powiat myszkowski,
Warszawa 1962, s. 21.
315 Olszewski, Solarzówna, Powiat myszkowski,?,. 20—21.
316 Por. Schmitt, Gall, op. cit., 5, szp. 1152.
317 A.Prokop, Die Markgrafschaft Mahren in kunstgeschichtlicher Beziehung, 4,Wien 1904, s. 1281 ; Strobl, op. cit, s. 47—48.