KAZIMIERZ MALEWICZ
149
2. Kazimierz Malewicz, Wierzący, ok. 1911/1912
Planity wystawione były w roku 1924 na Biennale w Wenecji. Wkrótce potem Malewicz dostał list od Mon-
driana i Théo van Doesburga, którzy od dawna interesowali się jego poszukiwaniami. W liście tym zawiado-
mili go, że z ich inicjatywy wybudowano dom wg projektu planitów, zapoczątkowanych przez Malewicza w roku
1923. I przesłali mu podobno fotografię tego domu.
Uroczyste otwarcie wystawy prac Malewicza w Polskim Klubie Artystycznym 20 marca 1927 roku utrwa-
lone jest na dwóch zachowanych fotografiach. Na jednej z nich Malewicz widoczny jest en face, na drugiej -
z profilu. Krępa barczysta postać, odgarnięta z czoła grzywa gęstych ciemnych włosów. Twarz jego wydawała
mi się wtedy tak podobna do późnych portretów Mickiewicza, że kiedy mieliśmy odnaleźć Malewicza w tłumie
przyjezdnych na peronie Dworca Głównego w Warszawie, podeszłam do niego bez chwili wahania, choć nie
miałam pojęcia, jak wygląda.
Malewicza otaczają profesorowie Politechniki Warszawskiej : Karol Jankowski, Zygmunt Kamiński i Sta-
nisław Noakowski ze swym asystentem Adolfem Buraczewskim; architekci: Barbara i Stanisław Brukalscy,
Bohdan Lachert i jego żona Irena, Józef Malinowski, Lech Niemojewski z żoną Jadwigą, Edgar Norwerth,
Helena i Szymon Syrkusowie; malarze i rzeźbiarze: Tytus Czyżewski, Katarzyna Kobro, Andrzej Pronaszko,
Henryk Stażewski, Władysław Strzemiński, Wacław Wąsowicz, Konrad Winkler; poeci: Aleksander Watt
i Adam Ważyk; krytycy sztuki: Stanisław Baczyński, Jerzy Centnerszwer, Julian Saloni oraz wiele osób ze
świata artystycznego, a także notable, których nazwisk nie pamiętam, i damy w wieczorowych strojach.
O tym wieczorze wspomina w swej wydanej wiosną 1971 roku pięknej książce pt. Lata nauki i mistrzostwa
Stanisława Noakowskiego znakomity znawca jego dzieł i życia, prof. Mieczysław Wallis. Pisze on m.in.: „Kie-
runek malarski, reprezentowany przez Malewicza, był jak najbardziej obcy Noakowskiemu. Stykał się on jednak
z Malewiczem w Moskwie w 1918 г., gdy obaj byli członkami Kolegium Artystycznego przy Oddziale Sztuk
Przedstawiających Ludowego Komisariatu Oświaty i ze względów kurtuazyjnych wziął udział we wspomnianym
bankiecie".
149
2. Kazimierz Malewicz, Wierzący, ok. 1911/1912
Planity wystawione były w roku 1924 na Biennale w Wenecji. Wkrótce potem Malewicz dostał list od Mon-
driana i Théo van Doesburga, którzy od dawna interesowali się jego poszukiwaniami. W liście tym zawiado-
mili go, że z ich inicjatywy wybudowano dom wg projektu planitów, zapoczątkowanych przez Malewicza w roku
1923. I przesłali mu podobno fotografię tego domu.
Uroczyste otwarcie wystawy prac Malewicza w Polskim Klubie Artystycznym 20 marca 1927 roku utrwa-
lone jest na dwóch zachowanych fotografiach. Na jednej z nich Malewicz widoczny jest en face, na drugiej -
z profilu. Krępa barczysta postać, odgarnięta z czoła grzywa gęstych ciemnych włosów. Twarz jego wydawała
mi się wtedy tak podobna do późnych portretów Mickiewicza, że kiedy mieliśmy odnaleźć Malewicza w tłumie
przyjezdnych na peronie Dworca Głównego w Warszawie, podeszłam do niego bez chwili wahania, choć nie
miałam pojęcia, jak wygląda.
Malewicza otaczają profesorowie Politechniki Warszawskiej : Karol Jankowski, Zygmunt Kamiński i Sta-
nisław Noakowski ze swym asystentem Adolfem Buraczewskim; architekci: Barbara i Stanisław Brukalscy,
Bohdan Lachert i jego żona Irena, Józef Malinowski, Lech Niemojewski z żoną Jadwigą, Edgar Norwerth,
Helena i Szymon Syrkusowie; malarze i rzeźbiarze: Tytus Czyżewski, Katarzyna Kobro, Andrzej Pronaszko,
Henryk Stażewski, Władysław Strzemiński, Wacław Wąsowicz, Konrad Winkler; poeci: Aleksander Watt
i Adam Ważyk; krytycy sztuki: Stanisław Baczyński, Jerzy Centnerszwer, Julian Saloni oraz wiele osób ze
świata artystycznego, a także notable, których nazwisk nie pamiętam, i damy w wieczorowych strojach.
O tym wieczorze wspomina w swej wydanej wiosną 1971 roku pięknej książce pt. Lata nauki i mistrzostwa
Stanisława Noakowskiego znakomity znawca jego dzieł i życia, prof. Mieczysław Wallis. Pisze on m.in.: „Kie-
runek malarski, reprezentowany przez Malewicza, był jak najbardziej obcy Noakowskiemu. Stykał się on jednak
z Malewiczem w Moskwie w 1918 г., gdy obaj byli członkami Kolegium Artystycznego przy Oddziale Sztuk
Przedstawiających Ludowego Komisariatu Oświaty i ze względów kurtuazyjnych wziął udział we wspomnianym
bankiecie".