Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Historii Sztuki — 11.1976

DOI Heft:
III: Od kubizmu do konstruktywizmu
DOI Artikel:
Rottenberg, Anda: Łódzka "Forma" i problem awangardy
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.14267#0170
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
ŁÓDZKA FORMA I PROBLEM AWANGARDY

161

pewnego rozgoryczenia, niedosytu, wreszcie znużenia i dezorientacji. Ogólnoświatowy kryzys ekonomiczny nie
pozwala na radosne manifestacje twórcze i apoteozowanie industrializacji. Warszawa opanowana przez ko-
lorystów i tradycjonalistów przestaje powoli pełnić rolę stolicy polskiego konstruktywizmu. Praesens praktycznie
nie istnieje jako ugrupowanie awangardowo-konstruktywistyczne. Szczuka nie żyje od paru lat, wkrótce
po jego śmierci przestała wychodzić „Dźwignia". Od lat nie bierze udziału w polskim ruchu artystycznym Henryk
Berlewi. Związany przez jakiś czas z Władysławem Strzemińskim członek grupy „a.r." — Henryk Stażewski
dzieli czas między Warszawę i Paryż. W roku 1932 wstępuje do grupy Abstraction-Création, przez co włącza
się do międzynarodowego ruchu artystycznego, ograniczając swoje kontakty z grupą Strzemińskiego10. Strze-
miński, mieszkający wówczas w Koluszkach, bezskutecznie zabiega o zintegrowanie rozpraszającej się grupy;
Jan Brzękowski mieszka prawie stale we Francji i bierze udział w wydawaniu tomików Biblioteki ,,a.r." — ko-
respondencyjnie11. W Krakowie Julian Przyboś zakłada wraz z Jalu Kurkiem „Linię", mającą stanowić
kontynuację tradycji peiperowskich i jego „Zwrotnicy"12. Po ulokowaniu kolekcji sztuki nowoczesnej w Mu-
zeum im. J. i K. Bartoszewiczów Strzemiński przenosi się z Katarzyną Kobro do Łodzi. W roku 1932 nawiązuje
krótkotrwałą współpracę z „Głosem Plastyków" w jego odnowionej redakcji, pozostały czas poświęcając śro-
dowisku plastyków łódzkich i jego problemom.

Awans Łodzi do miana ośrodka nowej sztuki nastąpił po roku 1930 i motywowany bywa często faktem
osiedlenia się tam Strzemińskich. Strzemińscy — oboje z natury aktywni, nawykli do działania pobudzającego
twórczy ferment — z całą pewnością wywarli olbrzymi wpływ na kierunki rozwoju plastyki i formy życia arty-
stycznego w tym mieście. Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że obranie Łodzi za teren dalszego działania
nie było dziełem czystego przypadku. W swej wieloletniej wędrówce po Polsce zdołali Strzemińscy poznać
i poruszyć niejedno środowisko : Wilno, Kraków, Warszawa — wszędzie tam istniały bogate i mocno zakorze-
nione tradycje artystyczne, działały jednostki o silnej osobowości twórczej, nie dające narzucić sobie cudzego
widzenia. Przekonanie o własnej słuszności i przywódcze ambicje Strzemińskiego nie pozwalały mu na pozo-
stanie w cieniu koterii. Warszawskie niepowodzenia kompensował sukcesami na terenie Łodzi. Jeszcze nim
podjął starania o ulokowanie kolekcji „a.r." w Muzeum im. Bartoszewiczów, brał udział w wystawach łódzkich
plastyków zdobywając przychylność środowiska i poparcie ze strony czynników oficjalnych.

Licząca ponad 600 000 mieszkańców Łódź, była w latach trzydziestych rządzona przez większość PPS.
Rada Miejska ponosiła spore nakłady na oświatę i kulturę, mając przede wszystkim na względzie półmilionową
rzeszę robotników i biedoty, z których jedną piątą stanowili analfabeci13. Budżet gminy był jednak zbyt szczupły
na przeprowadzenie prawdziwej reformy, nawet w zakresie szkolnictwa podstawowego i oświaty pozaszkolnej.
Korzystano więc z półśrodków zakładając i utrzymując biblioteki publiczne, teatry, kina, muzea, a także galerie
sztuki14. Największa z nich — utworzona w roku 1924 Miejska Galeria Sztuki dzierżawiona w ciągu pięciu
lat przez rozmiłowanego w eklektyzmie Mariana Dienstl-Dąbrowę — odegrała w latach następnych niemałą
rolę w kształtowaniu gustów łódzkiej publiczności jako galeria Instytutu Propagandy Sztuki15. Zmiana dzier-
żawcy nastąpiła w następujących okolicznościach: w kilka miesięcy po powstaniu Instytutu Propagandy Sztuki
w Warszawie magistrat łódzki ponownie objął galerię we własny zarząd, po czym rozpoczął starania o utwo-
rzenie w Łodzi filii Instytutu. Pomysł wysunął zapewne Przecław Smolik, on to bowiem — jako ławnik miej-
ski — zajął się redagowaniem korespondencji w tej sprawie16. W wyniku tej korespondencji oraz wzajemnych
wizyt: Smolika w Warszawie i Stryjeńskiego w Łodzi, uchwalono na posiedzeniu Rady Miejskiej powie-
rzenie Instytutowi prowadzenia Miejskiej Galerii Sztuki. Poza organizowaniem wystaw IPS — podobnie jak
to miało miejsce w Warszawie — organizował w Łodzi odczyty poświęcone sztuce i wieczory autorskie17. Im-
prezy odbywały się przeważnie w złączonym administracyjnie z Instytutem gmachu Muzeum Historii i Sztuki
im. J. i K. Bartoszewiczów, przy placu Wolności 1. W tym samym czasie został wyodrębniony w Muzeum

10 H. Stażewski, Galeria „Krzywe Kolo", Warszawa 1961 [katalog wystawy]; tenże, Muzeum Sztuki, Łódź, grudzień 1969—
styczeń 1970 [katalog wystawy]; J. Brzękowski, W Krakowie i w Paryżu, Kraków 1968; „a.r", Łódź 1971 [katalog wystawy].

11 Brzękowski, op. cit.

12 „Linia", 1931-1932 nr 1-4.

13 „Kultura Łodzi", 1938 nr 1, s. 2.

14 P. Smolik, Oświata i kultura w samorządzie m. Łodzi w latach 1928—1932, Łódź 1933, s. 3.

15 P. Smolik, Dziesięć lat oświatowej i kulturalnej działalności Samorządu m. Łodzi, Łódź 1929, s. 65; S. Wegner, Pragnienia
i rzeczywistość, „Forma", 1933 nr 1, s. 8.

16 Arch. 157/31, 32, 33, 34 — dokumenty udostępnione przez P. A. Łabęcką, Muzeum Sztuki w Łodzi.

17 Sprawozdanie z działalności I.P.S., „Nike", t. 1:1937, t. 2: 1939. W sumie odbyło się 31 odczytów i wieczorów autorskich.

21 — Rocznik Historii Sztuki, t. XI.
 
Annotationen