128
MAŁGORZATA SZAFRAŃSKA
19. Rycina przedstawiająca śpiącą nimfę
w nympheum ogrodu Villa Carpi w Rzymie, lata czterdzieste XVI w.
nej drodze do wiedzy, która wśród XVI-wiecznych sporów i kryzysów teoriopoznawczych wydawała się
wciąż ważnym finalnym etapem poszukiwania prawdy.
Obok nympheum, w symboliczny sposób mówiącego o pewnych prawach natury, gość ogrodu mógł
znaleźć pole do badań przyrody na parterach wyposażonych obficie w rzadkie, egzotyczne rośliny. Na
ścieżkach niejednego herbarium toczyły się naukowe dysputy. Agostino del Riccio tak pisał o świetnym
ogrodzie botanicznym w Pizie: „Ponieważ było to zarówno miejsce rekreacji, jak i pomoc naukowa —
służące szlachetnemu i czcigodnemu Uniwersytetowi w Pizie, czcigodni studenci i ich nauczyciele często
udawali się tam dla przyjemności dyskutowania o cechach roślin równie jak dla podziwiania ich piękna;
Pan Giuseppe Casabona119 dwornie ich zapraszał do zobaczenia tego pięknego ogrodu, a oni zwykli byli
prowadzić z nim wdzięczne rozmowy o roślinach znajdujących się w tym atrakcyjnym i pełnym świeżego
powietrza miejscu"120.
Po ogrodach nie spacerowali tylko dysputujący botanicy. Wzór Likejonu spowodował modę na
119 Przyrodnik Giuseppe Casabona był „dyrektorem" ogrodu botanicznego w Pizie, który przekształcił na życzenie księcia
Ferdynanda Medyceusza w latach 80. XVI w
120 A. del Riccio, Dell'agricoltura sperimentale, I, s. 75r-75v.
MAŁGORZATA SZAFRAŃSKA
19. Rycina przedstawiająca śpiącą nimfę
w nympheum ogrodu Villa Carpi w Rzymie, lata czterdzieste XVI w.
nej drodze do wiedzy, która wśród XVI-wiecznych sporów i kryzysów teoriopoznawczych wydawała się
wciąż ważnym finalnym etapem poszukiwania prawdy.
Obok nympheum, w symboliczny sposób mówiącego o pewnych prawach natury, gość ogrodu mógł
znaleźć pole do badań przyrody na parterach wyposażonych obficie w rzadkie, egzotyczne rośliny. Na
ścieżkach niejednego herbarium toczyły się naukowe dysputy. Agostino del Riccio tak pisał o świetnym
ogrodzie botanicznym w Pizie: „Ponieważ było to zarówno miejsce rekreacji, jak i pomoc naukowa —
służące szlachetnemu i czcigodnemu Uniwersytetowi w Pizie, czcigodni studenci i ich nauczyciele często
udawali się tam dla przyjemności dyskutowania o cechach roślin równie jak dla podziwiania ich piękna;
Pan Giuseppe Casabona119 dwornie ich zapraszał do zobaczenia tego pięknego ogrodu, a oni zwykli byli
prowadzić z nim wdzięczne rozmowy o roślinach znajdujących się w tym atrakcyjnym i pełnym świeżego
powietrza miejscu"120.
Po ogrodach nie spacerowali tylko dysputujący botanicy. Wzór Likejonu spowodował modę na
119 Przyrodnik Giuseppe Casabona był „dyrektorem" ogrodu botanicznego w Pizie, który przekształcił na życzenie księcia
Ferdynanda Medyceusza w latach 80. XVI w
120 A. del Riccio, Dell'agricoltura sperimentale, I, s. 75r-75v.