„ROK 1905" WITOLDA WOJTKIEWICZA
325
21. Witold Wojtkiewicz, Podstarzały Ahaswer, 1902, „Tygodnik Ilustrowany" 1902, nr 42
członów cyklu i skojarzonych ze sobą poprzez alegoryczno-symboliczną formułę. Ich wzajemne powiąza-
nie ma jeszcze głębszą naturę. Jako para pozwalają się one odnieść do karty tytułowej grottgerowskiego
cyklu „Polonia". Poprzez powtórzenie, w przekształconej formie, alegorycznego motywu Polonii i po-
staci herosa, zwróconego ku napływającej światłości, stają się one do pewnego stopnia parafrazą kartonu
Grottgera. Jeśli tę parę rysunków potraktujemy jako spinającą cały cykl klamrę, to wniesiona przez nią
aluzja do tradycji powstania 1863 roku będzie rzutować na wymowę cyklu jako całości, ustawi po-
szczególne jego człony w relacji do twórczości Grottgera. Odwołanie się do dzieł Grottgera pełni kilka
funkcji, jest sygnałem wywoławczym szerokiej gamy skojarzeń. Taki kontekst interpretacyjny wydobywa
z jednej strony narodowowyzwoleńczy charakter przesłania cyklu Wojtkiewicza, z drugiej zaś uruchamia cały
szereg przewartościowań konfrontujących romantyczne dziedzictwo z rewolucyjną rzeczywistością 1905 roku.
Wyspiański w Wyzwoleniu powołał do życia Konrada z Dziadów, by ukazać jego metamorfozę
w człowieka czynu, dokonać rozrachunku z romantycznym mesjanizmem i obezwładniającym kultem
przeszłości. Wojtkiewicz również zaktualizował romantyczny wzór, romantyczny gdyż „[...] Grottger nie
tyle był porównywany z romantykami, co uznany za romantyka, za pełnoprawnego przedstawiciela tego
kierunku, a nie za jego epigona. [...] Wyobraźnia jego, ukształtowana przez dzieła romantycznych poetów
narodowych, wyobraźnia romantyczna, była czynnikiem decydującym o jego stosunku do świata i o osta-
tecznej formie ujmowania współczesnych zdarzeń.
Grottger zapoczątkował u nas długi, sięgający modernizmu, szereg «malarzy-poetôw», w którym to
określeniu zawierało się często podświadome, a niezwykle konsekwentne, stosowanie twórczości wiesz-
czów jako estetycznego i ideowego sprawdzianu, jako najwyższego artystycznego miernika wszelkiej
sztuki. [...] Gdybyśmy zapytali, co stanowiło wspólną cechę jego utworów i dzieł romantycznej poezji,
poza ich patriotyczną wymową, poza urzeczywistnieniem tej samej w istocie tu i tam zasady «poslannic-
twa», należałoby odpowiedzieć: żywioł wyobraźni, pewien rodzaj wizyjności, patos, pewien typ napięcia
psychologicznego i jakaś burzliwa wzniosłość. [...] «Warszawa II» i wszystkie następne cykle Grottgera
325
21. Witold Wojtkiewicz, Podstarzały Ahaswer, 1902, „Tygodnik Ilustrowany" 1902, nr 42
członów cyklu i skojarzonych ze sobą poprzez alegoryczno-symboliczną formułę. Ich wzajemne powiąza-
nie ma jeszcze głębszą naturę. Jako para pozwalają się one odnieść do karty tytułowej grottgerowskiego
cyklu „Polonia". Poprzez powtórzenie, w przekształconej formie, alegorycznego motywu Polonii i po-
staci herosa, zwróconego ku napływającej światłości, stają się one do pewnego stopnia parafrazą kartonu
Grottgera. Jeśli tę parę rysunków potraktujemy jako spinającą cały cykl klamrę, to wniesiona przez nią
aluzja do tradycji powstania 1863 roku będzie rzutować na wymowę cyklu jako całości, ustawi po-
szczególne jego człony w relacji do twórczości Grottgera. Odwołanie się do dzieł Grottgera pełni kilka
funkcji, jest sygnałem wywoławczym szerokiej gamy skojarzeń. Taki kontekst interpretacyjny wydobywa
z jednej strony narodowowyzwoleńczy charakter przesłania cyklu Wojtkiewicza, z drugiej zaś uruchamia cały
szereg przewartościowań konfrontujących romantyczne dziedzictwo z rewolucyjną rzeczywistością 1905 roku.
Wyspiański w Wyzwoleniu powołał do życia Konrada z Dziadów, by ukazać jego metamorfozę
w człowieka czynu, dokonać rozrachunku z romantycznym mesjanizmem i obezwładniającym kultem
przeszłości. Wojtkiewicz również zaktualizował romantyczny wzór, romantyczny gdyż „[...] Grottger nie
tyle był porównywany z romantykami, co uznany za romantyka, za pełnoprawnego przedstawiciela tego
kierunku, a nie za jego epigona. [...] Wyobraźnia jego, ukształtowana przez dzieła romantycznych poetów
narodowych, wyobraźnia romantyczna, była czynnikiem decydującym o jego stosunku do świata i o osta-
tecznej formie ujmowania współczesnych zdarzeń.
Grottger zapoczątkował u nas długi, sięgający modernizmu, szereg «malarzy-poetôw», w którym to
określeniu zawierało się często podświadome, a niezwykle konsekwentne, stosowanie twórczości wiesz-
czów jako estetycznego i ideowego sprawdzianu, jako najwyższego artystycznego miernika wszelkiej
sztuki. [...] Gdybyśmy zapytali, co stanowiło wspólną cechę jego utworów i dzieł romantycznej poezji,
poza ich patriotyczną wymową, poza urzeczywistnieniem tej samej w istocie tu i tam zasady «poslannic-
twa», należałoby odpowiedzieć: żywioł wyobraźni, pewien rodzaj wizyjności, patos, pewien typ napięcia
psychologicznego i jakaś burzliwa wzniosłość. [...] «Warszawa II» i wszystkie następne cykle Grottgera