338
IRENA DŻURKOWA-KOSSOWSKA
36. Witold Wojtkiewicz, Na balu karnawałowym w Warszawie,
„Hrabia Wojtek" 1906, nr 5
Cykl Wojtkiewicza tę właśnie szansę wydobywa, szansę na odzyskanie bytu państwowego poprzez
ruch rewolucyjny. Mimo krytycyzmu wobec wielkomiejskiej społeczności, uwarunkowanego ekspres-
jonistycznym charakterem własnej postawy artystycznej, Wojtkiewicz dostrzegał w proletariackiej walce
realną siłę, siłę zdolną doprowadzić do odzyskania niepodległości. Dystans, który uzyskał w stosunku do
przejaskrawień i mitów „przybyszewszczyzny", świadomość niemożności wyjścia modernistycznego po-
kolenia poza negację otaczającej rzeczywistości, poza uwikłanie w przeszłość, zbliżają go do postępowych
koncepcji ideowych. Także rys karykaturalnej deformacji robotniczego tłumu w jego dziełach, już nie tak
skrajnej jak u Przybyszewskiego, można powiązać ze sposobem widzenia proletariatu przez Wyspiań-
skiego, Berenta czy Żeromskiego. Akceptacji idei rewolucji jako „jutrzenki wolności" narodowej i społecz-
nej podporządkowywano niechęć do fizycznej degeneracji proletariatu, do jego myślowej niesamodziel-
ności i inercji, do przywiązania do wartości materialnych. Taki ambiwalentny stosunek przejawia się
w naturalistyczno-karykaturalnym opisie ulicznej demonstracji w Nagim bruku Żeromskiego, mimo iż
robotnik został tu ujęty w kategoriach walczącego podmiotu. „Wokół sztandaru tłoczyły się w pośpiesz-
IRENA DŻURKOWA-KOSSOWSKA
36. Witold Wojtkiewicz, Na balu karnawałowym w Warszawie,
„Hrabia Wojtek" 1906, nr 5
Cykl Wojtkiewicza tę właśnie szansę wydobywa, szansę na odzyskanie bytu państwowego poprzez
ruch rewolucyjny. Mimo krytycyzmu wobec wielkomiejskiej społeczności, uwarunkowanego ekspres-
jonistycznym charakterem własnej postawy artystycznej, Wojtkiewicz dostrzegał w proletariackiej walce
realną siłę, siłę zdolną doprowadzić do odzyskania niepodległości. Dystans, który uzyskał w stosunku do
przejaskrawień i mitów „przybyszewszczyzny", świadomość niemożności wyjścia modernistycznego po-
kolenia poza negację otaczającej rzeczywistości, poza uwikłanie w przeszłość, zbliżają go do postępowych
koncepcji ideowych. Także rys karykaturalnej deformacji robotniczego tłumu w jego dziełach, już nie tak
skrajnej jak u Przybyszewskiego, można powiązać ze sposobem widzenia proletariatu przez Wyspiań-
skiego, Berenta czy Żeromskiego. Akceptacji idei rewolucji jako „jutrzenki wolności" narodowej i społecz-
nej podporządkowywano niechęć do fizycznej degeneracji proletariatu, do jego myślowej niesamodziel-
ności i inercji, do przywiązania do wartości materialnych. Taki ambiwalentny stosunek przejawia się
w naturalistyczno-karykaturalnym opisie ulicznej demonstracji w Nagim bruku Żeromskiego, mimo iż
robotnik został tu ujęty w kategoriach walczącego podmiotu. „Wokół sztandaru tłoczyły się w pośpiesz-