Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
26

KATARZYNA MIKOCKA-RACHUBOWA

* * *

Pomnik Opalińskiej ograniczony był z góry brakiem miejsca w kaplicy, w czym należy chyba
upatrywać przyczyn ufundowania go w takiej wersji, a nie jako oddzielnego nagrobka. Z lewej strony
stał tu ołtarz (usytuowany inaczej, niż obecnie63), z prawej — drewniana ława-stalle, dostosowana
półkolistym kształtem do planu budowli64, a naprzeciw wejścia miał stanąć (lub już stał) monumentalny
pomnik marszałka; włączenie doń pomnika jego żony było więc jedynym możliwym rozwiązaniem.

Wysokość nagrobka Opalińskiego można było zwiększyć w niewielkim jedynie zakresie, dostrajając
górny gzyms jego belkowania do gzymsu ścian kaplicy, dlatego posąg zmarłej nie mógł leżeć ani na
sarkofagu, ani pod arkadą, a zastosowana wnęka dwułuczna stanowi dlań jedynie tło. Przy nowej
wysokości musiano usunąć mający stać u szczytu posąg Wiary, nie mieszczący się teraz po kopułą
kaplicy, a także przeniesiono napis odnoszący się do Opalińskiego ze środkowej płyty cokołu pod jego
wizerunek, przepisując go na wąskiej tablicy, dostosowanej kształtem do sarkofagu. Nie chcąc opuścić
niczego z pierwotnej wersji, stłoczono tekst. Napis ten ustąpił miejsca odnoszącej się do Katarzyny
znacznie krótszej inskrypcji, rozmieszczonej obecnie dość luźno na dużej tablicy. Do nowej skali dzieła
dostosowano wymiary kolumn i skrzydeł bocznych, w których być może wówczas wprowadzono po-
szerzające je pilastry z ornamentem kandelabrowym.

Nie można stwierdzić z całą pewnością, czy zmian dokonano demontując nagrobek już ustawiony
w kaplicy, czy też zmieniono jego koncepcję w chwili gdy był już ukończony, a jeszcze nie stał w prze-
znaczonym miejscu; to drugie przypuszczenie wydaje się chyba bardziej prawdopodobne.

Przy dokładnej analizie form nagrobków Leśniowolskiego i Kostki zauważamy w nich również
pewne zastanawiające niejednolitości. W nagrobku Marcina Leśniowolskiego dwie figury alegoryczne
stojące w zwieńczeniu zasłaniają niemal całkowicie pełnoplastyczne posągi gryfów, które, biorąc pod
uwagę ich rozmiary i sposób opracowania, nie były chyba przeznaczone do tego drugoplanowego
usytuowania. Wstawienie w przyłucza arkady reliefowych przedstawień Iustitii i Fortitudo, niezbyt
dobrze się tam mieszczących i odbiegających znacznie niższym poziomem od pozostałej rzeźby figural-
nej, spowodowało przeładowanie środkowej partii nagrobka. Te odstające od całości kompozycji posągi
— tak w przyłuczach, jak w zwieńczeniu — łączy wspólny element, jakim są określające je napisy,
w odróżnieniu od integramie związanych z pomnikiem figur w niszach bocznych skrzydeł, przy których
podobnych inskrypcji brak. Nasuwa się tu nieodparcie na myśl przypuszczenie o wtórnym włączeniu do
nagrobka pięciu przedstawień alegorycznych celem wzbogacenia jego programu.

Podobne zjawisko ma miejsce w nagrobku Piotra Kostki, gdzie niektóre fragmenty wyraźnie odstają
od reszty. Takimi nieintegralnymi elementami są trzy nisze z figurami alegorycznymi, w górnej strefie
skrzydeł i u szczytu zwieńczenia, które zostały wymurowane w ścianie kościoła, przy której stoi na-
grobek. Dla zmieszczenia dwóch z nich musiano w górnej strefie skrzydeł poszerzyć ścianki spły-
wów — ich końce pozbawione są dekoracji i noszą wyraźne ślady łączenia z resztą. Dwa wazony
w zwieńczeniu są wręcz wciśnięte między brzeg nastawy a stojące po bokach postumenty65, same zaś
postumenty — masywne, o urywających się nagle wałkach profili — wydają się przeznaczone do jakiejś
większej całości i włączone tu raczej przypadkowo. Również cokoły pod figurami w skrzydłach nagrobka
nie pasują do miejsc, w których stoją — są niestarannie ucięte i wtłoczone w zbyt dla nich wąskie
spływy.

Z dużym prawdopodobieństwem można przypuścić (il. 20), że pierwotne zwieńczenie nagrobka miała
stanowić jedynie dokoracyjna nastawa i umieszczone po jej bokach dwa wazony stojące na osiach ko-
lumn, a górną strefę skrzydeł — ścianki spływów zakończone amforami. Spośród siedmiu obecnie wystę-
pujących tu posągów alegorycznych projektowano prawdopodobnie tylko dwa, które miały stanąć w ni-
szach konchowych. Posągami tymi były, jak się wydaje, personifikacje Iustitii i Prudentii, stojące tu obec-
nie. Są one związane osobą wykonawcy z posągiem biskupa i tondem z wizerunkiem Madonny, a więc cała
rzeźba figuralna pierwotnie zdobiąca nagrobek byłaby utworem jednego dłuta. Posągi te łączy poza tym

63 Obecny ołtarz, z figurami śś. Katarzyny i Andrzeja — patronów zmarłych — pochodzi z 1. połowy XVII w. (KZS V, z. 5,
s. 16) i został przeniesiony prawdopodobnie w czasie XIX-wiecznej restauracji, kiedy to zamurowano dwa okna znajdujące się
z obu stron nagrobka („Kuryer Poznański", op. cit.) i przebito okno w ścianie, przy której stał dawniej.

64 Obecnie stojąca w kaplicy ława jest współczesna ołtarzowi i pochodzi z 1. połowy XVII w. (KZS V, z. 5, s. 16).

65 Na rycinie pochodzącej z początków XX w. (Bezold, op. cit., s. 249 i il. 302; też Chmarzyński, Nagrobek..., ryc. 1)
wazony te stoją na wyłamanej części belkowania, przylegającej do ściany, zupełnie prawie niewidoczne dla widza; to ich usytuowa-
nie również nie wydaje się pierwotne.
 
Annotationen