Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
310

TADEUSZ STEFAN JAROSZEWSKI

Ksawery Giżycki5 i Edward Raczyński6, Krystyn Ostrowski7 i Eustachy Helleniusz Iwanowski8, Sylwester
Groza 9 i Kazimierz Władysław Wójcicki1 °, Bolesław z nad Dniepru11 i Korabita12, a z cudzoziemców przede
wszystkim hr. Auguste Louis Charles de Méssence de Lagarde-Chambonas13 oraz Théodore Thémery14. Nie
tylko Trembecki opisał wierszem Zofiówkę. Znacznie później uczynił to Adam Bełcikowski, poeta dziś zupełnie
zapomniany, zachwycony ogrodem nie mniej niż wszyscy wymienieni autorzy15. Nawet wydawnictwa o chara-
kterze słownikowym i encyklopedycznym, takie jak Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów
słowiańskich16 oraz Wielka encyklopedia powszechna ilustrowana11, po których z natury rzeczy spodziewamy się
zwięzłości i umiaru, przekazują czytelnikowi słowa zachwytu skreślone przez autorów haseł dotyczących
Zofiówki. Uroki parku starali się również oddać malarze i rysownicy, m.in. William Allan, Feliks Brzozowski,
Stanisław Kaczor-Batowski, Józef Rapacki, Napoleon Orda, Jan Stanisławski i Walery Starykoń-Wielogłow-
ski, a wymieniamy tylko najważniejszych. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że Zofiówka weszła na stałe do
kultury polskiej.

W powodzi uniesień nad malowniczym ukształtowaniem parku Potockich na dalszy plan zeszła osoba jego
twóry, kapitana artylerii Ludwika Chrystiana Metzlla, o którym właściwie zapomniano, a nieraz tendencyjnie
przemilczano jego nazwisko, jak to miało miejsce w niektórych opracowaniach radzieckich. Trembecki tak
o nim pisze w swym poemacie: „Metzell, uczony zamki wystawiać i walić, tęgiego wychowaniec pojętny
Gradywa"18, a z objaśnienia, jakim wydawca opatrzył ten fragment dowiadujemy się, że „Metzell kapitan od
artylerii polskiej, nazwany stąd wychowańcem Gradywa, to jest Marsa, podał plan Zofiówki i dyrygował

5 F. Giżycki, O przyozdobieniu siedlisk wiejskich. Rzecz zastosowana do Polski, t. I, Warszawa 1827, s. 143: „Zofiówka jest
ogrodem zbliżającym się więcej do rodzaju chińskiego, niżeli angielskiego. — Mieści w sobie plantacje mieszane, które przeto stają
się obojętnymi. Nieocenionym atoli skarbem tego ogrodu są struktury z granitu tak ogromne i tak doskonałe, że Egipt i Grecja
przyjęłyby je ochoczo w poczet swych pomników" (Cytat z rozdziału IV: O rozmaitych rodzajach siedlisk wiejskich i zachodzącej
różnicy w rodzajach i w gatunkach plantacjów).

6 E. Raczyński, Dziennik podróży do Turcji odbytej w roku MDCCCXIV, Wrocław 1821, s. 5 — 6.

7 Chr. Ostrowski, Sofiówka, [w:] La Pologne historique, littéraire, monumentale et pittoresque, t. III, Paris 1839 — 1842,
s. 474-475.

8 E. Helleniusz (Iwanowski), Kilka rysów i pamiątek, Poznań 1860, s. 320 — 321. Autor porównuje Zofiówkę i Łazienki. Oba
te ogrody uznaje za najpiękniejsze w Polsce.

9 S. Groza, Opisanie Zofiówki, [w:] Rimembranza Józefa Krzeczkowskiego, Wilno 1843, s. 39 — 67. Przedruk w antologii
w książce Przybylskiego, op. cit., s. 224 — 231, przypisy s. 373 — 376. Opisanie, jak można wnosić z noty zamieszczonej przez
Krzeczkowskiego, powstało kilka lat przed drukiem. Groza tak konkluduje swoje rozważania na temat ogrodu: „Patrząc na
ogromne i mnogie skały, ubocza i góry rozmaitej wielkości i położenia, na tę dolinę w różne strony się ciągnącą, uwielbiać potrzeba
naturę, która tyle powabów na ten ogród rzuciła; przecież to wszystko byłoby wpół martwym, gdyby smak i nauka Metzela,
wywodząc z dzikości, nie udzieliły słodkiego uroku. Zieloność lasów, szmer zdrojów, świeżość kwiatów, długie rozrzucone trawniki
wśród ulic żwirem usłanych, odkryte widoki obok wysokich kaskad, fontann i grot są to prawdziwe farby, którymi można było
ożywić te miejsca od niepamiętnych czasów w stanie pierwotnym zostające. Wielka jest zawsze Natura, ale jak wielka w rękach
biegłego mistrza!! Zdaje się, że ona tylko jemu odkrywając swoje skarby, dozwala z nich obficie korzystać, który dzielną siłą
wiadomości wsparty, wznosi się nad drugich i tworzy dzieła godne wieków pamięci".

10 K. Wł. Wójcicki, Cmentarz Powązkowski pod Warszawą, t. II, Warszawa 1856, s. 149 — 154; Por. również: „r"
[K. Wł. Wójcicki], Zofiówka, „Kłosy" XV: 1872, nr 389, s. 344-395.

11 Bolesław z nad Dniepru, Humań, „Tygodnik Ilustrowany" IV: 1869, nr 79, s. 4 — 6.

12 Korabita, Humań i Zofiówka, „Wędrowiec" XXXV: 1897, nr 33, s. 645-646; nr 34, s. 676-678; nr 35, s. 696-698.

13 A. L. Ch. de Messence de Lagarde-Chambonas, Voyage de Moscou à Vienne par Kiow, Odessa, Constantinople,
Bucharest et Hermanstadt ou lettres adressées a Jules Griffith par le comte de hagarde, Paris 1824, s. 120— 127.

14 T. Thémery, Guide de Sophiowka surnommé la merveille de l'Ukraine. Jardin de la Couronne situé près d'Humań, dans les
Colonies Militaires par..., Directeur pendant 22 ans d'un pensionnat de demoiselles nobles a Humań, Odessa 1846.

15 A. Bełcikowski, Dwa poemata, Kraków 1863. Jeden z tych poematów to Zofiówka (s. 2 — 29), drugi to Serafina (s. 33 — 85).
Poeta był w Zofiówce dwukrotnie, wiosną i latem, zapewne w roku 1861. Tak zaczyna swój poemat (s. 5):

I jam był w Zofiówce! — Publiczność już syta
Dosyć może uwielbień, pieśni Trembeckiego,
Pewnie o moje rymy nawet się nie spyta,
Lecz pisać mam ochotę — więc co mi do tego.
Przy tern niesie przysłowie dawne: repetita
Bis placent, a zwyczaju trzymam się dawnego;
Może znajdę słuchaczy, chociaż moja lira
Nie wojny, ani śpiewać będzie bohatera.

Poeta zastanawia się dalej „Czyliż wszystko stąd zabrał, wyczerpał Trembecki?" i dochodzi do wniosku, że nie: „On klasyk —
inny sztandar walki mojej!"

16 E. Rulikowski, hasło „Humań", [w:] Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, t. III,
Warszawa 1882, s. 208 — 216; Por. również nie podpisane hasło „Zofiówka", Ibid., t. XIV, Warszawa 1895, s. 657 — 658.

17 J. Drége, hasło „Ogrody w Polsce", [w:] Wielka encyklopedia powszechna ilustrowana, seria II, t. III —IV, Warszawa
1904, s. 932-936.

18 Trembecki, op. cit., s. 15.
 
Annotationen