380
MARIUSZ BRYL
39. Artur Grottger, Żałobne wieści, VIII karton cyklu Polonia, 1863.
grali w karty, a ja nie umiejąc przeglądałem obrazki"14 — zanotował jeszcze we Lwowie 17-letni Artur. W rok
później, już w Wiedniu, młody student Akademii odnotowywał prawie codziennie swoje wizyty w Albertinie
czy Bibliotece Akademickiej, a nawet u Kunsthandlerów, w trakcie których poszukiwał potrzebnych do swej
pracy wzorów. 15.02.55. relacjonował: „byłem dziś w Albertinum i przeglądałem sobie akwarele takie,
z jakichbym mógł coś skorzystać". 19.02.: „poszedłem do Albertinum i tam oglądałem sztychy różnych
malarzy żyjących". 24.02.: „różne sobie notowałem rzeczy z wystawy Kunsthandlerów, — stroje wojska
francuskiego w Krymie". 26.02.: „Odkopiowałem dziś figurę koronowanego właśnie śtego Szczepana". 27.02.:
„Dziś przekopiowałem sobie drugą figurę z Geigera". 3.03.: „... poszedłem do Biblioteki Akademickiej
i oglądałem tam roboty w litografii nowej szkoły Miincheńskiej". 26.03.: „Kopiowałem u Ostrowskiego
z Munchener Bilderbogen do mojego kostiumowego albumu"15.
Wzmianek takich w ciągu pierwszych miesięcy względnie regularnego prowadzenia dziennika znalazło-
by się znacznie więcej. Świadczą one o systematyczności, z jaką Grottger poznawał i gromadził wizualne
źródła, wykorzystywane potem we własnych kompozycjach. Było to postępowanie zupełnie naturalne dla
studenta początkowej klasy rysunkowej w Akademii, w której kształcenie polegało między innymi na
kopiowaniu rycin16, ale nie wszystkich uczniów cechowała chyba aż taka gorliwość w zdobywaniu tą drogą
sprawności technicznej. Można by w tym miejscu podnieść zastrzeżenie, że to, co dotyczy młodego adepta
malarstwa, kształcącego się dopiero w zawodzie, nie musi mieć wiele wspólnego z postępowaniem artysty
dojrzałego, dysponującego własną, ustaloną już techniką. Sprawdźmy zatem, jak Grottger przygotowywał
14 Arthur i Wanda..., t. I, s. 32.
15 Ibid., kolejno strony - 82, 83, 85, 86, 89, 103.
16 O systemie kształcenia w XIX-wiecznych Akademiach zob. Albert Boi me, The Academy and French Painting in the Nine-
teenth Century, London 1971; Maria Poprzęcka, Akademizm, Warszawa 1977. Grottger należał do wyróżniających się studentów
Akademii Wiedeńskiej. Jego profesor Carl Blaas wymienił go wśród najwybitniejszych swych uczniów. Por. Carl von Liitzow,
Geschichte der Kais.-Kôn. Akademie der Bildenden Kiinste (Festschrift zur Erôffnung des Neuen Akademie-Gebàudes), Wien 1877, s. 114.
MARIUSZ BRYL
39. Artur Grottger, Żałobne wieści, VIII karton cyklu Polonia, 1863.
grali w karty, a ja nie umiejąc przeglądałem obrazki"14 — zanotował jeszcze we Lwowie 17-letni Artur. W rok
później, już w Wiedniu, młody student Akademii odnotowywał prawie codziennie swoje wizyty w Albertinie
czy Bibliotece Akademickiej, a nawet u Kunsthandlerów, w trakcie których poszukiwał potrzebnych do swej
pracy wzorów. 15.02.55. relacjonował: „byłem dziś w Albertinum i przeglądałem sobie akwarele takie,
z jakichbym mógł coś skorzystać". 19.02.: „poszedłem do Albertinum i tam oglądałem sztychy różnych
malarzy żyjących". 24.02.: „różne sobie notowałem rzeczy z wystawy Kunsthandlerów, — stroje wojska
francuskiego w Krymie". 26.02.: „Odkopiowałem dziś figurę koronowanego właśnie śtego Szczepana". 27.02.:
„Dziś przekopiowałem sobie drugą figurę z Geigera". 3.03.: „... poszedłem do Biblioteki Akademickiej
i oglądałem tam roboty w litografii nowej szkoły Miincheńskiej". 26.03.: „Kopiowałem u Ostrowskiego
z Munchener Bilderbogen do mojego kostiumowego albumu"15.
Wzmianek takich w ciągu pierwszych miesięcy względnie regularnego prowadzenia dziennika znalazło-
by się znacznie więcej. Świadczą one o systematyczności, z jaką Grottger poznawał i gromadził wizualne
źródła, wykorzystywane potem we własnych kompozycjach. Było to postępowanie zupełnie naturalne dla
studenta początkowej klasy rysunkowej w Akademii, w której kształcenie polegało między innymi na
kopiowaniu rycin16, ale nie wszystkich uczniów cechowała chyba aż taka gorliwość w zdobywaniu tą drogą
sprawności technicznej. Można by w tym miejscu podnieść zastrzeżenie, że to, co dotyczy młodego adepta
malarstwa, kształcącego się dopiero w zawodzie, nie musi mieć wiele wspólnego z postępowaniem artysty
dojrzałego, dysponującego własną, ustaloną już techniką. Sprawdźmy zatem, jak Grottger przygotowywał
14 Arthur i Wanda..., t. I, s. 32.
15 Ibid., kolejno strony - 82, 83, 85, 86, 89, 103.
16 O systemie kształcenia w XIX-wiecznych Akademiach zob. Albert Boi me, The Academy and French Painting in the Nine-
teenth Century, London 1971; Maria Poprzęcka, Akademizm, Warszawa 1977. Grottger należał do wyróżniających się studentów
Akademii Wiedeńskiej. Jego profesor Carl Blaas wymienił go wśród najwybitniejszych swych uczniów. Por. Carl von Liitzow,
Geschichte der Kais.-Kôn. Akademie der Bildenden Kiinste (Festschrift zur Erôffnung des Neuen Akademie-Gebàudes), Wien 1877, s. 114.