Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
442

MAŁGORZATA OMILANOWSKA

Faktem jest, iż do dziś istnieje rozdźwięk pomiędzy głoszoną doktryną konserwatorską a metodami
jej realizacji, dzięki czemu wszystkie przeprowadzone restauracje zabytków są wdzięcznym polem do
krytyki. Oczywiście jeszcze łatwiej było krytykować prace na tym polu przeprowadzane w początkach
naszego stulecia, kiedy owa doktryna konserwatorska nie była do końca wykrystalizowana, zwłaszcza
w środowisku architektów warszawskich, gdzie nie powołano jeszcze wówczas służb konserwatorskich.
Dawało to architektom krakowskim przewagę, gdyż mogli podejmować krytykę prac przeprowadzanych
przez architektów warszawskich z pozycji swych funkcji i tytułów, np. „przewodniczącego grona konser-
watorów Galicyi Zachodniej".

Z doboru przykładów źle przeprowadzonych konserwacji zabytków wynika, iż największy niepokój
konserwatorów krakowskich wzbudziły jedynie realizacje w Królestwie Polskim i to te, do których
zaproszono na początku krakowianina jako eksperta, ale nie powierzono mu następnie kierownictwa
prac. Dotyczy to zarówno Płocka, jak i Częstochowy. We Włocławku Tadeusz Stryjeński nawet roz-
począł działalność, ale na skutek nieporozumień odszedł. Nasuwa się przypuszczenie, iż, poza troską

0 stan zabytków polskich, architektami krakowskimi podejmującymi krytykę Szyllera i Wojciechow-
skiego kierowały także względy osobiste.

Przytoczona tu polemika przyczyniła się do tego, że restauracja katedry płockiej, ciesząca się począt-
kowo bardzo dobrą opinią, została po latach uznana za błędną42. Józef Muczkowski pisał na łamach
„Architekta" o nieprawidłowo przeprowadzanych restauracjach zabytków na terenie Królestwa Pol-
skiego, gdzie „Wytworzyła się niebezpieczna teoryja o zamieraniu i starzeniu się murów, [która] dała
hasło do gruntownego przerabiania kościołów zabytkowych", m.in. w katedrze płockiej „całkiem bez
potrzeby, w imię teoryi o zamieraniu rozebrano dawne wieże frontowe, przerobiono sklepienia i ko-
pułę"43.

Twierdzenie, że Szyller zniszczył katedrę płocką stało się niemal obiegową opinią wśród historyków.
Andrzej Zahorski w zbiorowej pracy Dzieje Płocka przy okazji opisu prac wykonanych przy katedrze
w końcu XVIII w. powołuje się na opinię Szyllera, „który dokonał właśnie owej bardzo wątpliwej
z punktu widzenia artystycznego przebudowy katedry, co tak bardzo zaciążyło na jej obecnym wy-
glądzie". Przytacza fragment opisu fasady i komentuje: „Można nie ufać słuszności tych wywodów
architekta, który swoje dzieło wznosił na ruinie osiągnięć poprzednika"44. Adam Miłobędzki uznał, że
katedra płocka należy do zabytków, które „zniszczyła nieumiejętna konserwacja"45. Jerzy Frycz określił
restaurację katedry płockiej jako przebudowę i porównał ją do romantycznej restauracji Collegium
Maius, przeprowadzonej przez Karola Kremera46.

Restauracja katedry płockiej i równolegle prowadzona przez Szyllera odbudowa wieży jasnogórskiej
były pierwszymi pracami konserwatorskimi w działalności artystycznej tego architekta. Trudno jednak
nazwać go architektem niedoświadczonym. W 1900 r. miał 43 lata i za sobą 5 lat studiów w petersburs-
kiej Akademii Sztuk Pięknych, 5 lat artystycznej podróży po Europie i 12 lat praktyki architektonicznej
w Warszawie. Lata 1899— 1900 były dla niego niezwykle udane — rozpoczął właśnie budowę gmachów
Politechniki Warszawskiej, budynku Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych (I nagroda na konkursie),

1 Kasy Przemysłowców Warszawskich (I nagroda na konkursie), a także największej warszawskiej ka-
mienicy — domu dochodowego Warszawskich Teatrów Rządowych na Trębackiej.

Nie ulega wątpliwości, że przeprowadzona przez Stefana Szyllera restauracja katedry płockiej wiąza-
ła się z daleko idącą ingerencją w substancję zabytkową tej budowli. Z opisów Szyllera i sprawozdań
posiedzeń kapituły wynika, że stan murów katedry był bardzo zły. Stan ten był między innymi wynikiem
lokalizacji świątyni na brzegu skarpy wiślanej, stale osypującej się do rzeki i nieudolnie przeprowadzany-
mi reperacjami pęknięć, powstałych na skutek owych ruchów podłoża. Dramatyczny stan partii zachod-
niej był zawiniony wspomnianym błędem konstrukcyjnym w wieżach Jana Baptysty Wenecjanina i nie-
prawidłowo przeprowadzoną przebudową fasady w końcu XVIII wieku. Nie ma więc podstaw, aby
wątpić w słuszność decyzji o przemurowaniu tak wielkich partii katedry, tym bardziej że jak wynika
z obecnego stanu świątyni przeprowadzono je bardzo starannie.

Dyskusyjne są jedynie zmiany, jakie wprowadził Szyller w wyglądzie katedry. Najważniejszą i najsil-
niej rzucającą się w oczy jest przebudowa fasady wraz z wieżami frontowymi. Bezpowrotnie zniszczono
klasycystyczną elewację, przypisywaną Merliniemu. Dzisiaj prawdopodobnie by ocalała, ale decyzję o jej
rozbiórce podjęto w epoce, kiedy klasycyzm nie był jeszcze zbyt odległym okresem i jedynie jego

42 J. Frycz, Restauracja i konserwacja zabytków architektury w Polsce w latach 1795 — 1918, Warszawa 1975, s. 191, 197.

43 J. Muczkowski, Jak konserwować zabytki przeszłości, „Architekt" V: 1904, nr 9, szp. 142.

44 A. Zahorski, Wiek osiemnasty, [w:] Dzieje Płocka, praca zbiorowa pod red. A. Gieysztora, Płock 1973, s. 185.

45 A. Miłobędzki, Zarys dziejów architektury w Polsce, Warszawa 1968, s. 297.

46 Frycz, op. cit., s. 191.
 
Annotationen