Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Historii Sztuki — 35.2010

DOI Artikel:
Sprawozdanie z działalności Komitetu Nauk o Sztuce Polskiej Akademii Nauk za okres od stycznia do września 2010 roku
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.14577#0244
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
238

SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI KOMI TETU NAUK O SZTUCE PAN

Profesor Andrzej Grzybkowski zauważył, iż następuje destrukcja fizyczna dzieła poprzedniego, gdy docho-
dzi do konserwatorskiego rozwarstwienia obiektu. Niekiedy też, tak istotna dla dzieła sztuki jego material-
ność i trwałość jest dla niektórych artystów wartością względną; znany jest przypadek Edwarda Muncha,
który wystawiał swe obrazy na działania wichrów i opadów, zaś Jacek Sempoliński sam ciął („ranił") swoje
płótna na pasy, których przecież my nie zszywamy. Niekiedy mogą więc budzić zdziwienie działania kon-
serwatorskie na rzecz zachowania dzieł, które z uwagi na swą koncepcję zachowane być nie miały. Refe-
rentka odpowiedziała, iż dzieło i jego etap kreacyjny przynależą do świata wartości tego etapu, dlatego kon-
serwując to dzieło, otwiera się nowy etap kreacyjny w innym świecie wartości odmiennej epoki. Dlatego też
nawet gdy mamy do czynienia z purystyczną konserwacją, niewidocznym zakresem kreacji, nie zaś z uzu-
pełnianiem, aranżacją i rekonstrukcją, tworzymy zupełnie nową sytuację estetyczną dzieła, i to też jest kre-
acja. Profesor Michał Bristiger zauważył, że problemy, o których mówiła prof. Grażyna Korpal, są analo-
giczne w świecie teorii muzyki, ale kluczowym słowem ostatnich lat, w związku z rozkwitłym wykonawstwem
dzieł dawnych, jest „autentyczność". Dla jednych jest to najważniejsze, drudzy natomiast im odpowiadają,
że „autentyczność to miraż", zaś cała dyskusja wokół tego jest właściwie pozorna. Problematyczne jest
zachowanie autentyczności dzieła wbrew działaniu czasu i przestrzeni, które są w ruchu. W tym właśnie
jednym zdaniu prof. Bristiger widziałby konkluzję teoretyczną tego wykładu. Wartościowe jest też dla niego
tworzenie w miarę tych rozważań komparatystyki sztuk, np. tradycyjnie - muzyki i architektury. Kompara-
tystyka uczy porównywania tego, co robimy w danej sztuce, do sytuacji w innych sztukach i jest dziś w teo-
rii sztuki deficytowa. Zbliża nas ona, bo porównuje nasze dylematy. Komparatystyka sztuk jako dyscyplina
w Polsce nie istnieje - z rozczarowaniem stwierdził prof. Bristiger, zauważając, że wymaga ona kompeten-
cji w zakresie różnych sztuk. Referentka stwierdziła, że konserwacja musi się włączyć w nurt komparaty-
styki, bo porusza się w różnych poddziedzinach plastyki i architektury. To młoda dziedzina, powstała w Pol-
sce z zespolenia nurtów rozwiniętych na UJ i ASP, wreszcie ze współpracy z chemikami i fizykami, potem
też i z biologami. Profesor Tadeusz Szczepański zwrócił uwagę na „komparatystykę konserwatorską"
w odniesieniu do filmu. Wydaje się dzisiaj na DVD czarno-białe filmy w wersji koloryzowanej, np. Asfal-
tową dżunglę Johna Hustona. Wydaje się też nieme filmy z towarzyszeniem muzyki, ale nie w wersji orygi-
nalnej partytury, którą obdarzono film w roku jego produkcji. Spośród polskich filmów np. reedycja Soli
ziemi czarnej Kazimierza Kutza na DVD wyszła w bardzo zubożonej wersji. Prelegentka odpowiedziała, że
konserwacja filmu i wszelkiego rodzaju przekazów współczesnych wchodzi do programów studiów konser-
watorskich. Rozważa się też w ich ramach, jak zakonserwować sztukę konceptualną i wszelkie dylematy
dzieł sztuki współczesnej wykonywanych świadomie z nietrwałego tworzywa. Profesor Jerzy Kowalczyk
zauważył, że członkowie Komitetu są o wiele bogatsi przez refleksję, którą wprowadziła problematyka kon-
serwatorska poruszona przez prof. Grażynę Korpal. Jako członek komisji egzaminacyjnych, prof. Kowalczyk
zauważył też, że dyplomy młodych konserwatorów stoją na bardzo wysokim poziomie. Odniósł się również
do zmian w postawie architektów, którzy obecnie zmieniają architektonicznie budynki poddawane renowa-
cji. Japończycy mają własny stosunek do swej spuścizny architektonicznej: wymieniają materię, zachowując
formę. W Zamościu, na czterechsetlecie miasta, zaproponowano zrekonstruowanie Bramy Lubelskiej i Bramy
Lwowskiej. Profesor wspomina, że po namyśle poparł tę inicjatywę, bo bramy te to nie tylko forma archi-
tektoniczna, ale i pomniki pełne historycznych inskrypcji. Profesor Kowalczyk dodał też, że fundusz norwe-
ski na rzecz rekonstrukcji fortyfikacji został tak wykorzystany, ażeby na trwałe wprowadzić w odbudowane
mury obiekty handlowe. Referentka stwierdziła negatywny wpływ wolnego rynku na konserwację. Auten-
tyczny wyraz, np. budynków, jest niszczony nowymi farbami, tynkami, nowoczesnymi materiałami wykoń-
czeniowymi itd., w sposób ewidentny nieprzystającymi do zabytkowego charakteru budowli. Profesor Jan
Stęszewski poruszył kwestię utrwalonej w nagraniach muzycznych historii praktyki wykonawczej. Zauważył,
że - paradoksalnie - najtrwalszy nośnik to dziś... wosk odtwarzany laserem; coraz bardziej brak jest bowiem
sprzętu, na którym tyleż nagrywano, ile odtwarzano w danej epoce. Profesor Andrzej Grzybkowski przypo-
mniał, że konserwacja architektury nie należy do kompetencji Komitetu Nauk o Sztuce PAN, ale Komitetu
Architektury i Urbanistyki PAN; przypomniał też przy okazji, że prof. Marian Arszyński jest autorem pierw-
szej polskiej powszechnej historii konserwacji zabytków - książki Idea - pamięć - troska. Rola zabytków
w przestrzeni społecznej i formy działań na rzecz ich zachowania od starożytności do połowy XX wieku.

W zamkniętej części zebrania Przewodniczący Komitetu, prof. Tadeusz Lubelski oddał głos prof. Juliu-
szowi A. Chrościckiemu, Przewodniczącemu Narodowego Komitetu Historii Sztuki, który zakomunikował
zebranym, że uzyskano już ok. 80% ankiet od historyków sztuki (członków tak Komitetu Nauk o Sztuce,
 
Annotationen