58
MIKOŁAJ GETKA-KENIG
5. Pałac w Ursynowie, elewacja wschodnia (ogrodowa), ok. 1875, fotografia,
Muzeum Narodowe w Warszawie, DI 35972 MNW
architektury neorenesansu połowy XIX stulecia. Ryzalit obejmujący trzy centralne osie wieńczył trójkątny
naczółek, na którym ustawiono cztery pełnoplastyczne posągi dłuta pochodzącego z Krakowa rzeźbiarza
Faustyna Cenglera, będące personifikacjami pór roku, z atrybutami odnoszącymi się do corocznego cyklu
gospodarki rolnej51. Podobizny sławnych Polaków, również autorstwa Cenglera52, znalazły swoje miej-
sce w ryzalitach bocznych na poziomie piętra - w elewacji wejściowej byli to hetmani: Jan Tarnowski,
Stanisław Koniecpolski, Stefan Czarniecki i Paweł Sapieha, natomiast w elewacji tylnej monarchinie:
legendarna Wanda i historyczne Dąbrówka, Jadwiga i Barbara Radziwiłłówna. Jakkolwiek w tympanonie
nad wejściem widniał herb rodu Krasińskich Ślepowron pod hrabiowską koroną, zleceniodawczyni nie
zdecydowała się uwiecznić na elewacji jakiegokolwiek z przodków tego rodu, jak zrobił to Ludwik Michał
Pac w Dowspudzie, ale wybrała postaci bliżej niepowiązane z jego dziejami. Takie rozwiązanie wynikało
ze specyfiki miejsca i zarazem historycznego momentu, w którym ten obiekt wzniesiono.
Willa Elizy Krasińskiej w Ursynowie powstała na miejscu o wiele skromniejszej, pochodzącej z prze-
łomu XVIII i XIX w. siedziby Juliana Ursyn Niemcewicza, żołnierza i polityka, ale przede wszystkim
- w pamięci potomnych - pisarza wskrzeszającego w swoich utworach dawną Polskę. Ta historyczna
koneksja nie była obojętna właścicielce, czego dowodem są krótkie wiersze jej pierwszego męża, Zygmun-
ta, odnoszące się do nabycia Ursynowa i planów budowy nowego domu: „W tym domu niegdyś Ursyn
dobrej sprawie służył, / Ronił łzy nad przeszłością - lepszą przyszłość wróżył. - / Dziś nowi właściciele
wchodzą przez tę bramę: / Lecz w nich i myśl ta sama - i serce też same!” oraz „Gdy w miejscu, gdzie
stał domek wielkiego Ursyna, / Zacna Polka gmach nowy budować zaczyna, - / Wołamy z głębi serca,
a w ducha pokorze: »Pokój temu domowi! błogosław mu, Boże!«”53. Ursynów stał się posiadłością Kra-
sińskiej już na samym początku lat 50., zakupiony od Potockich z pobliskiego Wilanowa. Chciała ona
51 Opis tych rzeźb w: „Tygodnik Ilustrowany”, 1859, nr 5, s. 38. Odlane z cynku posągi Ceres i Fortuny, znajdujące się w dolnej
kondygnacji ryzalitów bocznych, od strony wejścia, pochodzą z późniejszego okresu.
52 M.I. Kwiatkowska, Rzeźbiarze warszawscy XIX wieku, Warszawa 1995, s. 207.
53 Cyt. za: M. Szargot, Nowy remanent liryków Zygmunta Krasińskiego, „Sztuka Edycji”, 3, 2012, s. 24. Z Ursynowem łączy
się jeszcze jeden wiersz Krasińskiego, który jednak nie odnosi się do związków tego miejsca z Niemcewiczem: „Niech dom ten będzie
tylko zacnych domem, / Niech w nim zamieszka nadzieja i wiara, / Niech stoi śmiało pod burzą i gromem, / Wiedząc, że boża nie grozi
mu kara”.
MIKOŁAJ GETKA-KENIG
5. Pałac w Ursynowie, elewacja wschodnia (ogrodowa), ok. 1875, fotografia,
Muzeum Narodowe w Warszawie, DI 35972 MNW
architektury neorenesansu połowy XIX stulecia. Ryzalit obejmujący trzy centralne osie wieńczył trójkątny
naczółek, na którym ustawiono cztery pełnoplastyczne posągi dłuta pochodzącego z Krakowa rzeźbiarza
Faustyna Cenglera, będące personifikacjami pór roku, z atrybutami odnoszącymi się do corocznego cyklu
gospodarki rolnej51. Podobizny sławnych Polaków, również autorstwa Cenglera52, znalazły swoje miej-
sce w ryzalitach bocznych na poziomie piętra - w elewacji wejściowej byli to hetmani: Jan Tarnowski,
Stanisław Koniecpolski, Stefan Czarniecki i Paweł Sapieha, natomiast w elewacji tylnej monarchinie:
legendarna Wanda i historyczne Dąbrówka, Jadwiga i Barbara Radziwiłłówna. Jakkolwiek w tympanonie
nad wejściem widniał herb rodu Krasińskich Ślepowron pod hrabiowską koroną, zleceniodawczyni nie
zdecydowała się uwiecznić na elewacji jakiegokolwiek z przodków tego rodu, jak zrobił to Ludwik Michał
Pac w Dowspudzie, ale wybrała postaci bliżej niepowiązane z jego dziejami. Takie rozwiązanie wynikało
ze specyfiki miejsca i zarazem historycznego momentu, w którym ten obiekt wzniesiono.
Willa Elizy Krasińskiej w Ursynowie powstała na miejscu o wiele skromniejszej, pochodzącej z prze-
łomu XVIII i XIX w. siedziby Juliana Ursyn Niemcewicza, żołnierza i polityka, ale przede wszystkim
- w pamięci potomnych - pisarza wskrzeszającego w swoich utworach dawną Polskę. Ta historyczna
koneksja nie była obojętna właścicielce, czego dowodem są krótkie wiersze jej pierwszego męża, Zygmun-
ta, odnoszące się do nabycia Ursynowa i planów budowy nowego domu: „W tym domu niegdyś Ursyn
dobrej sprawie służył, / Ronił łzy nad przeszłością - lepszą przyszłość wróżył. - / Dziś nowi właściciele
wchodzą przez tę bramę: / Lecz w nich i myśl ta sama - i serce też same!” oraz „Gdy w miejscu, gdzie
stał domek wielkiego Ursyna, / Zacna Polka gmach nowy budować zaczyna, - / Wołamy z głębi serca,
a w ducha pokorze: »Pokój temu domowi! błogosław mu, Boże!«”53. Ursynów stał się posiadłością Kra-
sińskiej już na samym początku lat 50., zakupiony od Potockich z pobliskiego Wilanowa. Chciała ona
51 Opis tych rzeźb w: „Tygodnik Ilustrowany”, 1859, nr 5, s. 38. Odlane z cynku posągi Ceres i Fortuny, znajdujące się w dolnej
kondygnacji ryzalitów bocznych, od strony wejścia, pochodzą z późniejszego okresu.
52 M.I. Kwiatkowska, Rzeźbiarze warszawscy XIX wieku, Warszawa 1995, s. 207.
53 Cyt. za: M. Szargot, Nowy remanent liryków Zygmunta Krasińskiego, „Sztuka Edycji”, 3, 2012, s. 24. Z Ursynowem łączy
się jeszcze jeden wiersz Krasińskiego, który jednak nie odnosi się do związków tego miejsca z Niemcewiczem: „Niech dom ten będzie
tylko zacnych domem, / Niech w nim zamieszka nadzieja i wiara, / Niech stoi śmiało pod burzą i gromem, / Wiedząc, że boża nie grozi
mu kara”.