Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Historii Sztuki — 44.2019

DOI Artikel:
Sito, Jakub: [Rezension von: Aleksandra Bernatowicz, Malarze w Warszawie czasów Stanisława Augusta. Status - aspiracje - twórczość]
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.51757#0149

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
RECENZJA

147

Pewną wątpliwość budzi natomiast informacja (niestety niepoparta przypisem) o finansowaniu Komisji
Budowli Królewskich ze skarbu państwa, to znaczy z podatków szlachty. W przeciwieństwie do Francji,
gdzie inwestycje królewsko-państwowe dokonywały się z podatków płaconych przez poddanych, w Polsce
ten rodzaj finansowania spotykał się z olbrzymimi oporami szlachty, między innymi dlatego też powstał
rozdział skarbu publicznego od nadwornego. Piszący o fundacjach Stanisława Augusta autorzy zwracali
uwagę na owo charakteryzujące właśnie Rzeczpospolitą w tych latach finasowanie przedsięwzięć arty-
stycznych bezpośrednio przez monarchę.
W omówieniu karier malarzy z kręgu królewskiego zabrakło mi jednego ważnego elementu - ich
wczesnego etapu z okresu rządów Wettinów, rzutującego chyba w niebłahy sposób na awans, jakie-
go dostąpili w czasach stanisławowskich. Dotyczy to przynajmniej dwóch niezwykle ważnych malarzy,
Bacciarellego i Plerscha. Autorka wspomina zaledwie raz o pobycie Bacciarellego w późnych czasach
saskich w Warszawie, w tym o namalowaniu portretu ojca przyszłego króla. A przecież późniejszy Pre-
mier Peintre du Roi przebywał w Warszawie osiem lat od chwili wybuchu wojny siedmioletniej po rok
1764, kiedy wyjechał do Drezna15. Pracował wówczas także jako wysoko ceniony malarz dla innego
monarchy - Augusta III. Znał więc Warszawę doskonale, poznał tutejsze realia, establishment, miał więc
wszelkie podstawy - niezależnie od znajomości z samym Stanisławem Augustem - by tu szukać widoków
na karierę. Czy nie należałoby temu wcześniejszemu pobytowi poświęcić nieco więcej uwagi? Sprawa
jest zresztą szersza: nowy król przejął cały szereg artystów i architektów po Wettinach (Johann Christian
Kamsetzer16, Jakub Fontana17, Johann Chrisostom Redler18), choć w wypadku Bacciarellego mamy aku-
rat do czynienia z czteroletnią przerwą na pobyt w Wiedniu w latach 1764-1768, po której pojawił się
ponownie w Warszawie.
Z powyższym łączy się też kwestia dworu artystycznego, jaki zbudował Stanisław August i jego relacji
do dworu poprzedników z dynastii saskiej. A. Bernatowicz wskazuje na wzór, jaki dla Komisji Budowli
Królewskich stanowiła francuska Bätiments du Roi, nie można jednak zapominać, że ta sama francuska
instytucja była modelem dla warszawskiego Bauamtu w czasach saskich19, w których - dodajmy - funk-
cjonował podobnie, jak później za Stanisława Augusta funkcja/urząd Der Erste Hofbildhauer i Der Erste
Hofmaler. Tym ostatnim był przez lata między innymi wybitny malarz saski Johann Samuel Mock20. Jestem
zdania, że polska ekspozytura saskiej kultury artystycznej, w tym modus urządzenia dworu artystycznego,
miały wpływ na działania Stanisława Augusta, zarówno w sensie instytucjonalnym, jak i pod względem
kadrowym, choć bez wątpienia sprawa wymaga dalszych, pogłębionych badań.
Podobna uwaga tyczy się wcześniejszych losów Jana Bogumiła Plerscha. Nie można zapominać, że
przed 1764 r. pozostawał on na usługach Augusta A. Czartoryskiego, wuja protektora i mentora przyszłe-
go króla, wykonując malowidła w jego warszawskim pałacu przy Krakowskim Przedmieściu. Nie można
zatem wykluczyć, że obok promocji ze strony Jakuba Fontany21, artystycznego opiekuna i pryncypała
Plerscha, o której wspomina autorka, zaważyć mogła protekcja Czartoryskiego. Król, mimo późniejszego
poróżnienia z wujami, korzystał zresztą z usług wielu artystów aktywnych wcześniej w kręgu Familii,
by wspomnieć, obok architekta Ephraima Schrógera i tapicera Charles’a Sussona, malarza Wawrzyńca
Jasieńskiego22, któremu późniejszym losom autorka poświęca wiele miejsca.
Części czwarta i piąta poświęcone są zasadniczo sprawom finansowo-bytowym malarzy kręgu Sta-
nisława Augusta23. Najwięcej miejsca autorka poświęciła ze zrozumiałych powodów dochodom artystów.
Nie budzi również zdziwienia konstatacja, iż prawdziwym potentatem finansowym wśród warszawskich
malarzy był Marcello Bacciarelli. Ciekawie przedstawione zostały szczeble awansu finansowego Pierw-

15 I. Zychowicz, Marcello Bacciarelli, nadworny malarz Stanisława Augusta', A. Pieńkos, Lista pytań badawczych, czyli dla-
czego interesuje nas Bacciarelli, [w:] Bacciarelli. Studia o malarzu królewskim..., s. 11-32 i 33-44.
16 M. Królikowska-Dziubecka, Kamsetzer (Kammsezer, Kammsetzer) Johann Christian (Jan Chrystian), [w:] Słownik archi-
tektów i budowniczych środowiska warszawskiego XV-XVIII wieku, red. P. Migasiewicz, H. Osiecka-Samsonowicz, J. Sito, Warszawa
2016, s. 235-242.
17 M. Wyszomirska, Fontana (Fontanna, Fontani) Jakub (Giacomo), [w:] Słownik architektów i budowniczych..., s. 137-150.
18 K. Mikocka-Rachubowa, Redler Johann Chrysostomus, [w:] Słownik artystów polskich..., t. VIII, Warszawa 2007, s. 265-272.
19 W. Hentschel, Die Sächsische Baukunst des 18. Jahrhunderts in Polen, Berlin 1967, passim.
20 M. Heydel, Mock (Mogk, Mok, Moog) Johann Samuel, [w:] Słownik artystów polskich..., t. V, Warszawa 1993, s. 609-610.
21 A. Bartczakowa, Jakub Fontana. Architekt warszawski XVIII wieku, Warszawa 1970, passim.
22 M. Kwiatkowski, Stanisław August. Król-architekt, Warszawa 1983, passim.
23 Bernatowicz, Malarze w Warszawie..., s. 181-227.
 
Annotationen