Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Museum Narodowe w Krakowie [Editor]
Rozprawy Muzeum Narodowego w Krakowie — N.S. 2.2004

DOI issue:
Komunikaty
DOI article:
Grochowska-Angelus, Anna: O konserwacji obrazu Lorenza Lotta Adoracja Dzieciątka ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie
DOI Page / Citation link: 
https://doi.org/10.11588/diglit.21224#0126
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
124

Anna Grochowska-Angelus

cy malarstwa renesansowego Bernardowi Berensonowi. On to - na podstawie
analizy porównawczej z poliptykiem w Recanati, arcydziełem wczesnego okresu
twórczości Lotta - określił datę namalowania obrazu na rok 1508 lub niewiele
później. Takie datowanie utrzymane jest w zasadzie do dnia dzisiejszego. Współ-
cześni badacze twórczości artysty przesunęli je nieznacznie - na lata 15 07—15 086.

Sposób ujęcia przez artystę popularnego tematu Adoracji Dzieciątka jest
niezwykle interesujący. Dzieciątko Jezus ukazane zostało podczas snu, zagłębio-
ne w chuście-welonie rozpostartym na kolanach Matki i przerzuconym przez Jej
lewe przedramię. Matce Boskiej towarzyszą stojące za nią postacie św. Fran-
ciszka, św. Jana Chrzciciela, św. Katarzyny Aleksandryjskiej oraz świętego
w stroju zakonnym (?) identyfikowanego przez badaczy jako św. Hieronim lub
św. Józef7. Cała grupa została umieszczona na tle zasłony. W kompozycji tej zwra-
ca uwagę poza śpiącego Boga-Dziecka zapadającego się na rozłożonej na kola-
nach Matki tkaninie w taki sposób, że implikuje to całun, który podtrzymywał ciężar
osuwającego się przy zdejmowaniu z krzyża martwego ciała Chrystusa.
W twarzy śpiącego małego Jezusa widoczne jest cierpienie, zaś postacie zgro-
madzone obok niego, jakby zastygłe w modlitewnych gestach, trwają w skupie-
niu i powadze antycypującej Tajemnicę Odkupienia8. Ta statyczność kompozycji
współtworzy pełną kontemplacji atmosferę, która przenika obraz świadczący
o głębokiej religijności artysty lub zamawiającego. Służył on zapewne prywatnej
dewocji, co też sugeruje jego mały format.

Od czasu pozyskania obrazu przez Muzeum Narodowe nie był on podda-
ny badaniom konserwatorskim. Znakomitą okazję ku temu stworzyła wystawa
monograficzna poświęcona malarstwu Lorenza Lotta. Przygotowywały ją wspólnie
trzy instytucje: National Gallery of Art w Waszyngtonie, Accademia Carrara
w Bergamo i Grand Palais w Paryżu9. Wyrażona przez Dyrekcję Muzeum Na-
rodowego zgoda na jego wypożyczenie pociągnęła za sobą konieczność właści-

6 D. A. Brown, P. Humfrey, M. Lu cc o, Lorenzo Lotto. Rediscovered Master of Re-
naissance, National Gallery of Art, Washington; Academia Carrara di Belle Arti, Bergamo; Grand
Palais, Paris, 1997-1999, Nr 7, s. 91-93 (tam wcześniejsza literatura; w nocie błędnie podana
technika malowania jako olejna).

7 Berenson świętego nazywa Hieronimem (Berenson, o.c., s. 15). A. Różycka-Bry-
zek interpretuje postać jako św. Józefa (Malarstwo włoskie XIV i XV wieku. Katalog Wystawy,
Kraków 1961). Ostatnio D. Dec w nocie do obrazu przypomina tezę o św. Hieronimie i św.
Józefie (Sztuka cenniejsza niż złoto. Katalog wystawy w MNW marzec-maj 1999, s. 274).

8 Pragnę podziękować prof. dr Barbarze Miodońskiej, która pomogła mi przeprowadzić
analizę stylistyczno-ikonograficzną obrazu.

9 Ta monograficzna ekspozycja dzieł Lotta w wymienionych miejscach miała różne tytu-
ły: w Waszyngtonie - Rediscovered Master of Renaissance (Ponownie odbyty mistrz renesansu),
w Bergamo i Paryżu II genio inąuieto del Rinascimento, Un genie inąuiet de la Renaissance (.Nie-
spokojny geniusz renesansu).
 
Annotationen