Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
12

Od Redakcji

Za pierwowzór literacki Mangghi... Jasieńskiego uznać można Dziennik braci Goncourtów,
choć jest to podobieństwo raczej powierzchowne. Publikacja Jasieńskiego stanowi nie tylko
klucz do zrozumienia jego fascynującej osobowości, lecz jest wciąż niezastąpionym źró-
dłem wiedzy o jego poglądach na sztukę.

Postać Mangghi utrwalono w dużej liczbie portretów malarskich i fotografii. Wśród
nich szczególne miejsce zajmuje olejny obraz Leona Wyczółkowskiego Feliks Jasieński
przy organach (1902), który nieprzypadkowo znalazł się na okładce niniejszego tomu.
Grający na fisharmonii Jasieński - a wiadomo, że był niepoślednim muzykiem - znajdu-
je się w umownym, naszkicowanym zaledwie wnętrzu, na którego ścianach słabo rysują
się ślady starego fresku. Swoiste pendant dla ciemnej, skupionej sylwetki Mangghi two-
rzy monumentalny, uszkodzony krucyfiks rozpięty ponad grającym, kojarzący się z Mu-
zeum Narodowym w Krakowie. Jest to bowiem zachowana do dziś figura Ukrzyżowanego
(ok. 1520), pochodząca z kościoła św. Wojciecha w Starym Wiśniczu, którą w roku 1889
Jan Matejko ofiarował do Muzeum. W czasach Jasieńskiego wystawiano ją w Sukienni-
cach, na tle malowanych desek gotyckiego stropu z kościoła śś. Szymona i Judy Tadeusza
w Kozach. W dziele Wyczółkowskiego ten destrukt, wyłuskany przez malarza z barwnego
tła i pozbawiony odniesień do muzealnej rzeczywistości, zyskuje nowe znaczenie i nabie-
ra odmiennej ekspresji. Nie bez racji współcześni nadawali obrazowi „głębko religijny”,
niemal mistyczny sens, wzmacniany przez kontekst - sakralne wnętrze, jego malarskie
i rzeźbiarskie wyposażenie oraz stosowny instrument, na którym zapewne wykonywa-
no muzykę religijną. Jednocześnie nie jest przypadkiem, że portret ma charakter szkicu;
to właśnie w tej formie artystycznej dopatrywał się Jasieński wyrazu osobowości i mia-
ry prawdziwego talentu. Poglądy Jasieńskiego - ukształtowane w nieustannym kontak-
cie z praktyką artystyczną wybitnych twórców i odzwierciedlające szczególną postawę
estetyczną końca XIX wieku, która akceptuje infinito jako kategorię estetyczną - dotykają
istoty sztuki. Do niej też odnosi się obraz Wyczółkowskiego - poprzez szkicowość formy
i dobór motywów prezentujący temat w jakby „niepełnej” postaci. Takiego bowiem sen-
su można doszukać się zarówno w monumentalnym destrukcie rzeźbionego krucyfiksu,
jak i w wynurzających się z tła zarysach malowideł ściennych, które widz postrzega jako
szkice. Portret, dzieło osobiste, bo zaopatrzone w dedykację malarza, ukazuje zatem Ja-
sieńskiego wśród tego, co było mu najbardziej bliskie: w otoczeniu sztuki, prezentującej
się w najdoskonalszej - jego zdaniem - postaci: szkicowej, poetyckiej, nie dopowiedzianej,
„utrwalającej marzenie”. Trudno o lepszą charakterystykę jego myśli i dzieła...

Kreśląc sylwetkę Feliksa Mangghi Jasieńskiego, nieuchronnie dotykamy wielu aspek-
tów, z których część tylko znalazła wyraz w naszej publikacji. Swoistą biografię inte-
lektualną prezentuje rozpoczynający III tom Rozpraw tekst Bronisławy Gumińskiej
pt. Feliks Manggha Jasieński. „Wszyscy marzymy, by dosięgnąć księżyca’. Erudycyj-
ny esej, poświęcony osobie i dziełu kolekcjonera, jest wnikliwą próbą odczytania jego
osobowości, a tym samym rzuca nowe światło na „fenomen Jasieńskiego”. Stefania
Krzysztofowicz-Kozakowskaw artykule „Stara, sercu memu bardzo droga bestyo”
wykorzystuje nie publikowaną dotąd korespondencję, kierowaną do Jasieńskiego przez
różne bliższe mu i dalsze osoby. W obficie cytowanych tekstach: poważnych bądź żarto-
bliwych listach, pocztówkach, zapiskach na biletach wizytowych ożywają ich nadawcy,
niejednokrotnie osoby ważne w polskim życiu kulturalnym w latach 1883-1923, a wraz
 
Annotationen