Jerzy T. Petrus
Zamek Królewski na Wawelu
Kraków
MUZEA LWOWSKIE 1823—1939
Przeglądając wydane po ostatniej wojnie opracowania poświęcone dzie-
jom muzealnictwa w Polsce natrafiamy na szereg wzmianek o muzeach
lwowskich, lecz rozproszenie tych informacji i ich ogólnikowość nie pozwalają
na stworzenie całościowego obrazu z niezbyt przecież odległej przeszłości. Stąd
niniejsza próba przypomnienia zjawiska kulturowego, dla której punktem
wyjścia stały się przedwojenne opracowania Mieczysława Tretera, Edwarda
Chwalewika i Aleksandra Czołowskiego1.
Omawianie dziejów lwowskiego muzealnictwa należy rozpocząć od
najszacowniejszej polskiej instytucji kulturalnej — Zakładu- Narodowego im.
Ossolińskich, który od momentu powołania do życia we Lwowie w r. 1817
przez Józefa Maksymiliana Ossolińskiego był czymś więcej niż tylko biblio-
teką2. Do „obowiązków” Zakładu, zgodnie z ideą fundatora, należała walka
o utrzymanie świadomości narodowej w dobie niewoli, polegająca na groma-
dzeniu i ratowaniu od zagłady ojczystych zabytków oraz udostępnianie ich
społeczeństwu. Sam Ossoliński obok księgozbioru skupił niewielki zespół
obrazów, sztychów i medali, a dążąc do jego rozwoju w przyszłości zawarł
w r. 1823 umowę z Henrykiem Lubomirskim, który, w zamian za dziedziczną
godność kuratora literackiego Zakładu, zobowiązał się własne zbiory artys-
tyczne i historyczne przekazać Ossolineum jako Musaei Lubomirsciani. W ten
sposób doszło do utworzenia pierwszego na ziemiach polskich publicznego
muzeum. Według Mieczysława Gębarowicza „Gdy bowiem poświęcone monu-
mentis Patriae ereptis puławska Świątynia Sybilli i Domek Gotycki pozo-
stawały własnością prywatną o działaniu wychowawczym ograniczonym
z natury rzeczy do elity, to zamyślone przez Ossolińskiego muzeum zostało
oddane społeczeństwu, które miało dbać o dalszy jego rozwój”3. I chociaż ten
rozwój do r. 1870 utrudniała sprawa utworzenia ordynacji przeworskiej
Lubomirskich, to odegrało ono istotną rolę, prowadząc bogatą działalność
Zamek Królewski na Wawelu
Kraków
MUZEA LWOWSKIE 1823—1939
Przeglądając wydane po ostatniej wojnie opracowania poświęcone dzie-
jom muzealnictwa w Polsce natrafiamy na szereg wzmianek o muzeach
lwowskich, lecz rozproszenie tych informacji i ich ogólnikowość nie pozwalają
na stworzenie całościowego obrazu z niezbyt przecież odległej przeszłości. Stąd
niniejsza próba przypomnienia zjawiska kulturowego, dla której punktem
wyjścia stały się przedwojenne opracowania Mieczysława Tretera, Edwarda
Chwalewika i Aleksandra Czołowskiego1.
Omawianie dziejów lwowskiego muzealnictwa należy rozpocząć od
najszacowniejszej polskiej instytucji kulturalnej — Zakładu- Narodowego im.
Ossolińskich, który od momentu powołania do życia we Lwowie w r. 1817
przez Józefa Maksymiliana Ossolińskiego był czymś więcej niż tylko biblio-
teką2. Do „obowiązków” Zakładu, zgodnie z ideą fundatora, należała walka
o utrzymanie świadomości narodowej w dobie niewoli, polegająca na groma-
dzeniu i ratowaniu od zagłady ojczystych zabytków oraz udostępnianie ich
społeczeństwu. Sam Ossoliński obok księgozbioru skupił niewielki zespół
obrazów, sztychów i medali, a dążąc do jego rozwoju w przyszłości zawarł
w r. 1823 umowę z Henrykiem Lubomirskim, który, w zamian za dziedziczną
godność kuratora literackiego Zakładu, zobowiązał się własne zbiory artys-
tyczne i historyczne przekazać Ossolineum jako Musaei Lubomirsciani. W ten
sposób doszło do utworzenia pierwszego na ziemiach polskich publicznego
muzeum. Według Mieczysława Gębarowicza „Gdy bowiem poświęcone monu-
mentis Patriae ereptis puławska Świątynia Sybilli i Domek Gotycki pozo-
stawały własnością prywatną o działaniu wychowawczym ograniczonym
z natury rzeczy do elity, to zamyślone przez Ossolińskiego muzeum zostało
oddane społeczeństwu, które miało dbać o dalszy jego rozwój”3. I chociaż ten
rozwój do r. 1870 utrudniała sprawa utworzenia ordynacji przeworskiej
Lubomirskich, to odegrało ono istotną rolę, prowadząc bogatą działalność