Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Matki Boskiej Częstochowskiej wydaje się być także
ewangeliarz w ręce Dzieciątka, ułożony poziomo,
odwrócony grzbietem w dół. Zdaniem T. Mroczko
i B. Dąb występowanie w ręce Dzieciątka ewange-
liarza w formie księgi lub w formie zwoju nie może
decydować o wschodnim lub zachodnim pochodze-
niu przedstawienia Madonny, gdyż motyw księgi,
uważany za charakterystyczny dla zachodnich wi-
zerunków Madonny, pojawia się w malarstwie
Kościoła Wschodniego już w w. VI. Zastanawiające,
zdaniem tych autorek, jest natomiast nie spotykane
wśród Madonn Kościoła Wschodniego ułożenie
ewangeliarza poziomo, grzbietem w dół, które ma
wskazywać, że domalowano go w czasie odnowienia
obrazu po r. 1430. Z hipotezą tą nie można się zgo-
dzić, gdyż identyczne ułożenie ewangeliarza spo-
tyka się wśród wczesnych mozaik bizantyńskich,
wprawdzie nie w wizerunkach Madonn, ale w in-
nych przedstawieniach ikonograficznych54.

Szczególne znaczenie dla zajmujących się obra-
zem częstochowskim miały występujące na nim
rysy. Bieg tych linii wskazuje, że nie są to ślady
ran zadanych osobie Matki Boskiej, ale ślady zra-
nienia jej wizerunku na obrazie. W źródłach doty-
czących obrazu znajdujemy dwojakie wyjaśnienie
tych śladów. Długosz podaje, że są to pozostałości
sprofanowania obrazu w czasie napadu na klasztor
w r. 1430, kiedy to napastnicy „twarz wizerunku
mieczem przebili". Translacio tabule..., drugie naj-

54 Mroczko, Dąb, o. c., s. 31. — Przykłady ułożenia
księgi grzbietem w dół w malarstwie bizantyńskim: miniatura
w Homiliach św. Jana Chryzostoma (Paryż, Biblioteka Naro-
dowa, około r. 1078) przedstawiająca cesarza Nicephotusa
III, św. Jana Chryzostoma i Michała Archanioła; mozaika
przedstawiająca Matkę Boską, Chrystusa i św. Jana w kościele
Św. Zofii w Konstantynopolu, z 1. ćwierci w. XIII (Rice,
Art Byzantin, tab. XXVI, ił. 163).

55 Translacio tabule Beate Marie Yirginis, ąuam sanctus

Lucas depinxit propriis manibus, rkps, Częstochowa, Archiwum

klasztoru Paulinów, cyt. wg Opis przeniesienia obrazu Matki

Boskiej Częstochowskiej z Jerozolimy na Jasną Górę, wyd.
S. Szafraniec (Archiwa, Biblioteki i Muzea I, 1959-1960,
s. 196-204). Szafraniec (o. c., s. 24) raz uważa rękopis za odpis
z 1. połowy w. XV, raz datuje go na 1. połowę w. XV., a umiesz-
czoną na końcu tekstu datę 1474 uważa za dopisaną przez rubry-
katora. Autor nie podaje argumentów świadczących za powsta-
niem rękopisu w 1. połowie w. XV. Rękopis wymienia króla
Władysława Jagiełłę jako czciciela obrazu Matki Boskiej, co
nie znaczy, że musiano go napisać za życia króla, tzn. przed
r. 1434. Przyjmując, że data 1474 jest dopisana, można chyba

starsze źródło do obrazu, powstałe przed r. 1474,
wspomina, że obraz był przestrzelony przez Litwi-
nów i Tatarów oblegających w Bełzie wojska Wła-
dysława Opolczyka55. Rozbieżność tradycji i fakt,
że rysy zostały wyżłobione w gruncie i zapuszczone
czerwoną farbą wyraźnie wskazują na istnienie tych
śladów przed napadem na klasztor w r. 1430.
Wydaje się więc konieczne ustalenie, czy istnieją
legendy mówiące o ranieniu obrazów, i czy zacho-
wały się inne dzieła z takimi śladami. T. Mroczko
i B. Dąb wspominały już o legendzie związanej
z obrazem Matki Boskiej w monasterze Iwiron na
górze Atos, który miał być raniony w czasie roz-
ruchów obrazoburczych56. Legenda o zranieniu
świętego obrazu po raz pierwszy bodaj występuje
w w. IV w kazaniu Atanazego Wielkiego o krucy-
fiksie w Berytos (Syria), który został przebity przez
Żydów i zaczął krwawić, co stało się powodem na-
wrócenia prześladowców57. Opowieść ta została
przytoczona na drugim soborze nicejskim w r. 787
przez biskupa Piotra z Nikomedii jako jeden z argu-
mentów świadczących o boskiej mocy obrazów
i przewija się w ciągu wieków tak w opowiadaniach
bizantyńskich, jak i łacińskich, wiążąc się z różnymi
obrazami Chrystusa, Marii, a nawet niektórych
świętych (obraz św. Teodora58). Najstarszym przy-
kładem pojawienia się interesującej nas legendy na
Zachodzie są powstałe w w. VI Libri miraculorum
Grzegorza z Tours, gdzie w księdze I De gloria

datować rękopis na czas przed r. 1474. — Drukowaną wer-
sję legendy omówi! J. Pirożyński, Najstarszy zachowany,
drukowany przekaz legendy o obrazie Matki Boskiej Często-
chowskiej (w druku).

56 Mroczko, Dąb, o. c., s. 23.

67 E. von Dobschiitz, Christusbilder (Texte und Unter-
suchungen zur Geschichte der altchristlichen Literatur XVIII,
1899, s. 280). — H. Gelzer, Der Codex 80 der theologischen
Schule von Halki und die Legende von den heiligen Bildern
(Byzantinische Zeitschrift X, 1901, s. 483). — E. von Dob-
schiitz, Maria Romania (Byzantinische Zeitschrift XII,
1903, s. 176). — Legendy o ranieniu świętych obrazów przez
niewiernych wymienia także A. Frolow, Le Znamenie de
Novgorod (Revue des Etudes Slaves XXV, 1949, s. 47, przyp. 4).

58 Dobschiitz, Christusbilder, s. 280**. — Gelzer, o. c.,
s. 483 podaje legendę o obrazie św. Teodora, który został zra-
niony strzałą przez Saracenów.

59 A. Mussafia, Studien zu den mittelalterlichen Marien-
legenden (Sitzungsberichte der kaiserlichen Akademie der
Wissenschaften, Philosophisch-Historische Classe CXIII,
1886, s. 917).

20
 
Annotationen