w Bibliotece Krakowskiej, Bibliotece Warszaw-
skiej, w Bildende Kunst Galizien, w miesięczni-
ku Przegląd Polski. Z niektórych prac istnieją o-
sobne, bardzo już rzadkie, odbitki i broszury w
małej ilości egzemplarzy, wydane nakładem AU,
nakładem redakcji Czasu, nakładem Szkoły Sztuk
Pięknych, a także nakładem samego autora. Nie-
które drobne artykuły i przyczynki w czasopi-
smach znane są tylko ze wzmianek pośrednich
i ten, kto chciałby podjąć trud zebrania napraw-
dę kompletnej bibliografii Łuszczkiewicza, musiał-
by przetrząsnąć magazyny biblioteczne Krakowa,
Warszawy i Lwowa.
Ogromny, choć rozproszony, dorobek naukowy
Łuszczkiewicza był owocem bezpośrednich ba-
dań zabytków Krakowa oraz licznych podróży
po całej Polsce, podróży nieraz bardzo odległych.
Łuszczkiewicz nie pisał nigdy o obiektach nie
znanych mu z autopsji. W jego odnalezionych nie-
dawno notatnikach wyczytać można zdumiewają-
cą ilość nazw miejscowości, do których dotarł w
poszukiwaniu zabytków przeszłości polskiej. Po-
szukiwania te objęły nie tylko ziemie należące
wówczas do Austrii, ale także zabór pruski i ro-
syjski (Poznań, Wilno, Bydgoszcz i okolice).
Znajomości stylów oraz głębszej kultury arty-
stycznej nabył podczas wyjazdu za granicę, a
uzupełniał ją stale lekturami. Znał łacinę, język
niemiecki i francuski, nie zaniedbał też żadnej
pracy polskiej dotyczącej kręgu jego zaintereso-
wań. Prac takich było wówczas niewiele, polska
wiedza o sztuce dopiero się kształtowała, porzu-
cając naiwne i amatorskie „starożytnictwo”30.
Poziom krytyki artystycznej był bardzo niski, u-
prawiali ją przeważnie literaci bez fachowej zna-
jomości zagadnień malarskich.
Poza rzetelną wiedzą i zamiłowaniem ogrom-
nym atutem Łuszczkiewicza w badaniach sztuki
i architektury były jego zdolności plastyczne.
Prace swe ilustrował własnymi rysunkami, nie
wahał się też pomagać pod tym względem innym
uczonym. Np. praca Mariana Sokołowskiego z r.
1876 pt. Ruiny na ostrowie jeziora w Lednicy
ilustrowana jest rysunkami i planami Łuszczkie-
wicza.
30 Por. artykuł sygnowany (R), Omówienie wydaw-
nictw (Biblioteka Warszawska 1873, IV,, s. 343—-346): ..o
sztuce pisali J. Kremer, J. I. Kraszewski, L. Siemieński,
Rastawiecki, Sobieszczański, Podczaszyński, Struve, Kla-
czko, Buszard, At. Przeździecki [...] ale pierwsze naukowe
Podejście dał Łuszczkiewicz”. Obok niego wymieniony
jest Łepkowski, jako ten, który ,.pisał o sztuce Europy,
ale także Polski, Czech i Moraw”.
31 Katalog rysunków architektonicznych ze zbiorów
Muzeum Narodowego w Krakowie. Cracowiama, I, War-
Ilustraoje te w mechanicznych odbitkach dru-
karskich nie dają należytego pojęcia o żywości,
a zarazem precyzji rysunków piórkiem i ołów-
kiem, zachowanych w nielicznych ocalałych ory-
ginałach. Niewielka tylko część rysunków Łuszcz-
kiewicza została skatalogowana. Należą tu ry-
sunki ze zbiorów Pawlikowskich, z kolekcji Kra-
szewskiego oraz ze zbiorów Muzeum Narodowego
w Krakowie (wyłącznie architektoniczne)31.
Najbogatsze jednak są dwa szkicowniki bę-
dące w posiadaniu rodziny, a pochodzące z lat
1869—4.87*1, w których znajdują się rysunki głów
apostołów Wita Stwosza, rzeźb barokowych, ko-
puł, latarni, maswerków, kwiatonów, ozdobnych
relikwiarzy, obiektów kowalstwa artystycznego z
XVII i XVIII wieku, liściastych kapiteli gotyc-
kich, tarczy herbowych, kielichów, krucyfiksów
oraz różnych detali architektonicznych. Są też
szkice elewacji i rzutów poziomych poszczegól-
nych budowli i ich kompleksów, a także rysunki
anatomiczne, przekrój gałki ocznej, scorticato, z
nazwami łacińskimi poszczególnych muskułów
oraz starannie wycieniowany rysunek czaszki32.
Inżynierskich umiejętności robienia pomiarów
i zdejmowania planów — czyli, jak wówczas mó-
wiono, „grundrysów” — nabył Łuszczkiewicz
prawdopodobnie od swego ojca Michała, inżyniera
i dyrektora Szkoły Technicznej. Nie należy też
zapominać, że młodszy brat Władysława, Antoni,
był z zawodu architektem, kształconym za grani-
cą, i projektantem wielu budynków.
Sporo prac Łuszczkiewicza dotyczących zabyt-
ków z bliższych i dalszych okolic Krakowa pow-
stało jako rezultat prowadzonych przez niego wy-
cieczek artystyczno-naukowych z uczniami Szko-
ły Sztuk Pięknych. Brali w nich udział m. in.
Mehoffer, Wyspiański, Polityński, Maszkowski,
Weiss, Kowalski, Bąkowski, by wymienić najbar-
dziej znanych. Pod kierunkiem profesora rysowali
oni zabytki, a niekiedy zdejmowali plany. Rela-
cje z tych wycieczek i(które wówczas były no-
wością) ogłaszał Łuszczkiewicz w Sprawozdaniach
Komisji Akademii Umiejętności, a więc stanowi-
ły one przykład harmonijnej współpracy instytu-
cji naukowej z pedagogiką artystyczną, co było
szawa 1978, oprać. W. Mossakowska, Z. Kudelska, Z.
Tobiaszowa, s. 104, 107, 196; Katalog Zbiorów Pawliko-
wskich, oprać. M. Grońska i M. Ochońska, pod red. T.
Solskiego, Wrocław 1900 (seria: Katalogi Rysunków w
Zbiorach Ossolineum, I, s. 130, nr 807; Rysunki z kole-
kcji J. I. Kraszewskiego w Muzeum Narodowym w
Warszawie (praca zbiór.), Warszawa 1961, s. 140, nr
396.
32 Szkicownik w-posiadaniu J. Romera.
143
skiej, w Bildende Kunst Galizien, w miesięczni-
ku Przegląd Polski. Z niektórych prac istnieją o-
sobne, bardzo już rzadkie, odbitki i broszury w
małej ilości egzemplarzy, wydane nakładem AU,
nakładem redakcji Czasu, nakładem Szkoły Sztuk
Pięknych, a także nakładem samego autora. Nie-
które drobne artykuły i przyczynki w czasopi-
smach znane są tylko ze wzmianek pośrednich
i ten, kto chciałby podjąć trud zebrania napraw-
dę kompletnej bibliografii Łuszczkiewicza, musiał-
by przetrząsnąć magazyny biblioteczne Krakowa,
Warszawy i Lwowa.
Ogromny, choć rozproszony, dorobek naukowy
Łuszczkiewicza był owocem bezpośrednich ba-
dań zabytków Krakowa oraz licznych podróży
po całej Polsce, podróży nieraz bardzo odległych.
Łuszczkiewicz nie pisał nigdy o obiektach nie
znanych mu z autopsji. W jego odnalezionych nie-
dawno notatnikach wyczytać można zdumiewają-
cą ilość nazw miejscowości, do których dotarł w
poszukiwaniu zabytków przeszłości polskiej. Po-
szukiwania te objęły nie tylko ziemie należące
wówczas do Austrii, ale także zabór pruski i ro-
syjski (Poznań, Wilno, Bydgoszcz i okolice).
Znajomości stylów oraz głębszej kultury arty-
stycznej nabył podczas wyjazdu za granicę, a
uzupełniał ją stale lekturami. Znał łacinę, język
niemiecki i francuski, nie zaniedbał też żadnej
pracy polskiej dotyczącej kręgu jego zaintereso-
wań. Prac takich było wówczas niewiele, polska
wiedza o sztuce dopiero się kształtowała, porzu-
cając naiwne i amatorskie „starożytnictwo”30.
Poziom krytyki artystycznej był bardzo niski, u-
prawiali ją przeważnie literaci bez fachowej zna-
jomości zagadnień malarskich.
Poza rzetelną wiedzą i zamiłowaniem ogrom-
nym atutem Łuszczkiewicza w badaniach sztuki
i architektury były jego zdolności plastyczne.
Prace swe ilustrował własnymi rysunkami, nie
wahał się też pomagać pod tym względem innym
uczonym. Np. praca Mariana Sokołowskiego z r.
1876 pt. Ruiny na ostrowie jeziora w Lednicy
ilustrowana jest rysunkami i planami Łuszczkie-
wicza.
30 Por. artykuł sygnowany (R), Omówienie wydaw-
nictw (Biblioteka Warszawska 1873, IV,, s. 343—-346): ..o
sztuce pisali J. Kremer, J. I. Kraszewski, L. Siemieński,
Rastawiecki, Sobieszczański, Podczaszyński, Struve, Kla-
czko, Buszard, At. Przeździecki [...] ale pierwsze naukowe
Podejście dał Łuszczkiewicz”. Obok niego wymieniony
jest Łepkowski, jako ten, który ,.pisał o sztuce Europy,
ale także Polski, Czech i Moraw”.
31 Katalog rysunków architektonicznych ze zbiorów
Muzeum Narodowego w Krakowie. Cracowiama, I, War-
Ilustraoje te w mechanicznych odbitkach dru-
karskich nie dają należytego pojęcia o żywości,
a zarazem precyzji rysunków piórkiem i ołów-
kiem, zachowanych w nielicznych ocalałych ory-
ginałach. Niewielka tylko część rysunków Łuszcz-
kiewicza została skatalogowana. Należą tu ry-
sunki ze zbiorów Pawlikowskich, z kolekcji Kra-
szewskiego oraz ze zbiorów Muzeum Narodowego
w Krakowie (wyłącznie architektoniczne)31.
Najbogatsze jednak są dwa szkicowniki bę-
dące w posiadaniu rodziny, a pochodzące z lat
1869—4.87*1, w których znajdują się rysunki głów
apostołów Wita Stwosza, rzeźb barokowych, ko-
puł, latarni, maswerków, kwiatonów, ozdobnych
relikwiarzy, obiektów kowalstwa artystycznego z
XVII i XVIII wieku, liściastych kapiteli gotyc-
kich, tarczy herbowych, kielichów, krucyfiksów
oraz różnych detali architektonicznych. Są też
szkice elewacji i rzutów poziomych poszczegól-
nych budowli i ich kompleksów, a także rysunki
anatomiczne, przekrój gałki ocznej, scorticato, z
nazwami łacińskimi poszczególnych muskułów
oraz starannie wycieniowany rysunek czaszki32.
Inżynierskich umiejętności robienia pomiarów
i zdejmowania planów — czyli, jak wówczas mó-
wiono, „grundrysów” — nabył Łuszczkiewicz
prawdopodobnie od swego ojca Michała, inżyniera
i dyrektora Szkoły Technicznej. Nie należy też
zapominać, że młodszy brat Władysława, Antoni,
był z zawodu architektem, kształconym za grani-
cą, i projektantem wielu budynków.
Sporo prac Łuszczkiewicza dotyczących zabyt-
ków z bliższych i dalszych okolic Krakowa pow-
stało jako rezultat prowadzonych przez niego wy-
cieczek artystyczno-naukowych z uczniami Szko-
ły Sztuk Pięknych. Brali w nich udział m. in.
Mehoffer, Wyspiański, Polityński, Maszkowski,
Weiss, Kowalski, Bąkowski, by wymienić najbar-
dziej znanych. Pod kierunkiem profesora rysowali
oni zabytki, a niekiedy zdejmowali plany. Rela-
cje z tych wycieczek i(które wówczas były no-
wością) ogłaszał Łuszczkiewicz w Sprawozdaniach
Komisji Akademii Umiejętności, a więc stanowi-
ły one przykład harmonijnej współpracy instytu-
cji naukowej z pedagogiką artystyczną, co było
szawa 1978, oprać. W. Mossakowska, Z. Kudelska, Z.
Tobiaszowa, s. 104, 107, 196; Katalog Zbiorów Pawliko-
wskich, oprać. M. Grońska i M. Ochońska, pod red. T.
Solskiego, Wrocław 1900 (seria: Katalogi Rysunków w
Zbiorach Ossolineum, I, s. 130, nr 807; Rysunki z kole-
kcji J. I. Kraszewskiego w Muzeum Narodowym w
Warszawie (praca zbiór.), Warszawa 1961, s. 140, nr
396.
32 Szkicownik w-posiadaniu J. Romera.
143